Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  orchidalia2003 szok
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: A.Kamińska
E-mail: ankamin1@wp.pl
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 19:07:58

Panie Maćku,tak czytam Pana wypowiedzi i się dziwię - dlaczego nie działa Pan razem z Innymi Storczykarzami i nie realizuje swoich pomysłów,nie służy pomocą i radą? A krytykuje Pan ogromny wysilek wielu ludzi,bez których ta impreza nie miałaby miejsca? Dlaczego dysponuje Pan tylko za pomocą słów nie swoim lokalem i pieniędzmi? Czy był Pan kiedykolwiek na jakiejś wystawie za granicą? Proszę więc przekonać się,jak tam wygląda komercja! Nie musi Pan kupować storczyków,jeżeli nie odpowiadają Panu ceny - to Pana wybór.Każdy kupuje to, na co go stać.Szkoda też,że nie zainteresował się Pan wykładami i nie widział ilu jest chętnych,żeby poznać uprawę storczyków.Tam były porady,których brak zarzuca Pan Organizatorom.
Poza tym chwali Pan Święto Owoców,Kwiatów i Warzyw w Skierniewicach - byłam na tej imprezie dwukrotnie i więcej się nie wybiorę - ogromny tłok i sprzedaje sie wszystko - ,,mydło i powidło".A poza tym,co ma ta impreza wspólnego z wystawą storczyków?
Życzę Panu wielu osiągnięć organizatorskich. A.K.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Zbigniew Roman
E-mail: zb.roman@data.pl
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 19:17:57
Witam!
Pilnie śledzę przebieg wymiany opinii o Orchidaliach i oto mam taki pomysł klaryfikujący: nazwijmy rzeczy po imieniu. Uważam, że niepoprawne jest nazywanie Orchidalii „wystawą”, nazwa „kiermasz” jest o wiele bardziej adekwatna. Wiele uwag negatywnych ma swoje źródło właśnie w tym, że, jak sądzę, autorzy wypowiedzi myślą intuicyjnie o wystawie a tymczasem mamy do czynienia z kiermaszem roślin (ze szczególnym uwzględnieniem storczyków) z domieszką inicjatyw edukacyjnych.
Wystawy storczyków wywodzą się z tradycji wystaw rolniczych, których podstawowym celem było spotkanie producentów i konkurowanie między nimi jakością wyhodowanych obiektów. Takiej wystawy w Polsce, póki co, nie da się zorganizować, bowiem nie ma tych producentów (no, jest kilku, może kilkunastu uprawiających podstawowe storczyki supermarketowe). Stąd też organizatorzy podpierają się różnymi elementami dodatkowymi, a to meble, a to dżungla, a to znowu wiązanki ślubne albo inne mniej lub bardziej fantazyjne dekoracje storczykowe. Trochę według zasady „storczyk jest dobry na wszystko”. Same rośliny jako takie giną w tych „ozdóbkach” i widz zaczyna się gubić w tej gmatwaninie i, jak sądzę, sfrustrowany, widzi w tym komercję. Tak, właśnie na tym polega w tym przypadku komercja: przytłoczyć widza znaczną obudową pozamerytoryczną. Komercja w tym przypadku nie polega na tym, że są sprzedawane storczyki i że ceny są czasami wysokie. Komercją jest tu tworzenie dodatkowej otoczki, nie mającej niczego wspólnego z roślinami, która ma wzmóc chęć zakupu.
Co zrobić byśmy mogli się pozbyć niedosytu? Myślę, że musimy rozpocząć mozolną pracę budowania kolekcji storczykowych i organizować spotkania (czyli właśnie wystawy) poświęcone konkurowaniu jakością uprawianych roślin. Z tego, co obserwuję na forum Orchidarium i Storczyków to jest już kilka osób, które mają niezłe zalążki kolekcji storczykowych. Należałoby doprowadzić do powstania, przykładowo, Rady Storczykowej, która ustaliłaby reguły konkurowania, zasady oceniania, kwalifikowania sędziów itp., itd. Jestem gotów włączyć się do takich prac. Zachęcam także innych do rozważenia, co mogliby zrobić byśmy mogli zorganizować wystawę storczykową poświęconą roślinom a nie szumowi komercjalno-medialnemu wokół roślin.
Pozdrawiam
ZbR

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: maciek
E-mail: maciek232@hoga.pl
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 20:07:01
Droga Pani Ewo i Pani A. Kamińska, po pierwsze chciałbym zwrócić uwagę, że jesteśmy na forum gdzie każdy może pisać swoje uwagi i spostrzeżenia, nie każdy musi się z nimi zgadzać i nie chce pisać tu frazesów - mamy wolność słowa - choć tak to wygląda poniekąd. Jeśli chodzi o rozumienie nas i czepianie się słówek, to widzę, ze drogie Panie czytają tylko to co chcą przeczytać. Byłem na tej wystawie Pani Ewo i w tym miejscu i zabrałem grupę znajomych, laików w tej dziedzinie. Zapewne mniej pamiętam szczegółów niż Pani ponieważ nie aranżowałem tej wystawy, a spędziłem tam około godziny. Do sali chyba numer 107 (mogę się mylić) gdzie omawiano sposoby uprawy - nie wszedłem bo raz to miejsca nie było, a dwa to sadze ze inne osoby, potencjalnie zajęte przeze mnie miejsce, lepiej wykorzystały i naprawdę cieszę się że takie wykłady były.
Hmmm znowu poruszyliśmy kwestie finansowania. Nie znam szczegółów, ale ciekaw jestem czy organizatorzy wystąpili choćby do gminy, czy innych instytucji samorządowych czy innych firm o jakieś dofinansowanie??? Nie znając szczegółów nie chce o tym pisać.

Jeszcze chciałem jedno dopowiedzieć. Nie wiem kto był autorem i realizatorem na wystawie takiej fajnej ala ściany z falkami. Bez urazy i nie żeby się czepiał, ale znajomi, którzy towarzyszyli mi w oglądaniu, zapytali, a czemu one są tylko białe??? A przecież u Ciebie te kwiatki (to laicy w tej kwestii, często maltretowani moją fascynacją) są wielokolorowe. Mnie to też właśnie zastanowiło, bo oczywiście sam pomysł przedstawienia mi się strasznie spodobał, jak również oczywiście elegancja tych roślin, jak również wiem ze w sumie o gustach i zamysłach koncepcyjnych twórcy tej aranżacji nie powinienem dyskutować, ale czemu nie ukazano przy okazji tak wielorakiej barwy, plamistości itp. tych jakże wdzięcznych i przyjaznych storczyków??? Przecież to aż się prosiło, ale może ustalmy czy to była wystawa florystyczna, czy orchidalia??? Bo coraz mocniej mnie to zastanawia??? A firma która- tylko mogę przypuszczać - sponsorowała tę akurat prezentacje ma w swojej ofercie wiele kolorów tych akurat storczyków Skoro na forum pojawiajš się głosy osób, które twierdzą, ze pewnie dla wielu przysłowiowych przechodniów z ulicy miałby to być początek pasji, fascynacji etc. to dlaczego nie pokazano wielorakości (może niezbyt celne określenie, ale...)???

A jeśli jedynym argumentem (takie odnoszę wrażenie) ma być pisanie, ze ja niby nie widziałem, nie byłem na tej wystawie, nie doceniam pracy organizatorów, nie wiem ile to kosztuje, to szkoda zachodu i proponuje administratorowi wykasowanie tego postu i założenia nowego gdzie poemy i zachwyty będą pisać osoby, które aranżowały te wystawę i brały czynny udział w organizacji tegoż przedsięwzięcia.

I jeszcze jedno do Pani A. Kamińskiej - Pani cytat: Nie musi Pan kupować storczyków - jeżeli nie odpowiadają Panu ceny - to Pana wybór. Każdy kupuje to, na co go stać - odpowiem swoim cytatem z poprzedniego wpisu - cytuje: Pisząc komercja nie miałem na myśli absolutnie cen, (choć wspominałem, ale w innym aspekcie) cena naturalnie to już ekonomia i zasady rynku, jeśli komuś nie odpowiada taka cena nie kupuje, bądź szuka tańszego żródła . A na wystawach bywam za granicą.

Pozdrawiam
maciek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 20:23:03
Witam, Panie Zbigniewie
jak najbardziej popieram . To możemy zrobić we własnym zakresie, wykorzystując nasze przemiłe kontakty z osobami z Ogrodów Botanicznych, specjalistami. W Krakowie, śledząc informacje na stronie PTMO, juz tak robią. Ale jak zachęcić innych, bez możliwości wynajęcia sali, wydawania np. biuletynów. Pozostaje tylko internet do którego nie wszyscy mają dostęp. Za miejsce na serwerze też trzeba zapłacić. Ale to jest dobry temat do rozmów na następnych spotkaniach.
Pozdrawiam
Ewa Jóźwiak

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 20:36:59
Drogi Panie Maćku, nie było Pana w Warszawie na wystawie ORCHIDALIA 2003. Tam na półce stał mój Phalaenopsis, tak w kolorze białym ale akurat ten miał spore "keiki" i kwitł jeszcze na bardzo starym pedzie kwiatowym a nowy pęd kwiatowy też już był dosyć wysoki. To Pan fachowiec już pewnie wie co chciałam pokazać ludziom z tłumu. A z innych moich roślin był tam również Sophronitis cernua, ale pewnie Pan nie zauważył na zdjęciu, bo to mała roślinka. O innych roślinach nie piszę a też były.
Pozdrawiam
Ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: maciek
E-mail: maciek232@hoga.pl
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 20:40:45
Popieram w zupełności Pana Romana. Może się mylę, ale on utwierdził mnie w tym, ze to była wystawa alo-florystyczna. Pewnie ze podziwiam zdolność zmysłu i wyczucia Pań florystek aranżujących te wystawę, przecież to nic innego jak talent. Ale dlatego napisałem tak jak napisałem w pierwszym wpisie, bo jeśli pisze i nagłaśnia się wystawe orchideii to powinna ona tym być! Ludzie te okazy katlei, czy falków to na każdej średniej wystawie ogrodniczej w swoich prezentacjach umieszczają firmy, z reguły jest ich więcej bo firmy mają więcej pieniędzy na TOOOOO. Przecież storczyk jest tak piękną, delikatną, subtelną i niepowtarzalną w swoim rodzaju rośliną, ze naprawdę zbyteczne mu są te wszystkie ażurowe ozdoby. Pamiętam kiedy zdobyłem swoje pierwsze zygopethalum - było to jakieś 10 lat temu (bo generalnie proszę mi pisać po imieniu, gdyż na Pana trzeba sobie zasłużyć a ja mam 25 lat) i wtedy stało to sobie taki praktycznie okwitłe całkowicie w koncie na jeden z łódzkich giełd kwiatowych, dla mnie pasjonaty roślin było to przeżycie i wielka radość, dlatego nie dziwcie się Panie że tak mnie niestety zniesmaczyła i nazwałem czystą komercją wystawę, która niestety (serio z żalem to pisze) była pewnym nieporozumieniem. A tego typu wystawy firmowane nazwą PTMO czy coś podobnego hmm wg mnie nadal to pomyłka i nie wiem czemu mają służyć. A będąc jeszcze bardziej bezczelnym napisze, że Agorze tak prawde mówiac nie mamy co tak dziękować, za te pomieszczenia, bo i tak to tylko marketing wydawnictwa.

Pozdrawiam
maciek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Joanna
E-mail:  
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 22:00:13
Nie wiem skąd w Tobie tyle złośliwości...............
Co do organizacji tego typu imprez przez pomoc gminy czy innych organizacji to mają inne sprawy na głowie-są bezdomni, głodne dzieci itp.
Jesli nie wiesz co znaczy skrót PTMO- to wyjasniam POLSKIE TOWARZYSTWO MIŁOSNIKÓW ORCHIDEI, to co piszesz na temat wystawy jakieś towarzystwo, komercja, brak informacji nie jest w stanie mnie juz nawet wkurzyć. ( bo udzieliłam tylu porad, że boli mnie gardło.....)
Nasze Towarzystwo i to co robimy sprawia nam wiele satysfakcji.
Może jesteś niezadowolony bo myślałeś, że kwiaty będzie sprzedawał Michnik lub Rywin???????????????

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: maciek
E-mail: maciek232@hoga.pl
Data: poniedziałek, 24 marca 2003 23:35:41
To znowu maciek (niestety)

Pani Joanno, jeśli traktuje Pani to jak złośliwości to trudno, zapewne nie takie mam zamierzenie., ale nie mam zamiaru się tłumaczyć.
Akurat gminy nie wydają więcej niż mają założone i zapisane w budżecie na działalność pomocy społecznej, a na działalność tego typu też mają wyodrębnione fundusze, trzeba się tylko do nich zwrócić.(nie wypowiadam się dalej na ten temat, bo nie znam wcale tego konkretnego przypadku)
Ta uwaga na temat Michnika i Rywina była bardzo śmieszna Bawmy się dalej Ale w sumie bardziej liczyłem, ze wspomnieni Panowie rozdawaliby numery kwietnika, bukietów itp. choć osobiście wole kupować
Gdzie ja napisałem o „braku informacji”!!!!!!!!!!!!!???????????????
Jeśli Pani pisze pod moim adresem to porosiłbym jednak przeczytać moje wpisy!!!
A KOMERCJA – nie tylko moje zdanie (patrz w innych wpisach!)
Satysfakcja to bardzo pozytywne odczucie, hmm szkoda ze nie odczułem oglądając „wystawę” , dla mnie jest satysfakcją kiedy moje działania przynoszą nie tylko mi satysfakcje (bez skojarzeń) Czyżby wpis w zasługach organizacji???
Jednocześnie kończę swoje „złośliwości” nie sądziłem, ze wywołam takie poruszenie, jak widzę, ciężko znieść najmniejsze słowa krytyki, cóż to tez o czymś świadczy. Żałuję ze do dyskusji włączyły się GŁÓWNIE współorganizatorki i aranżatorki wystawy.
- teraz już spokojnie mogę być posądzony o złośliwości,
- gdyby ktoś z forum czegoś nie rozumiał z moich wpisów, lub chciał "nawtykać" proszę mailem – naprawdę nie jestem prostak co mi próbowano wmówić

maciek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dorota Walentyn-Góral
E-mail: peyote@poczta.fm
Data: wtorek, 25 marca 2003 09:32:28
Agnieszko czy może Pani opisać tę katleję? Proszę wrzucić tę informację do mojej skrzynki

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dorota Walentyn-Góral
E-mail: peyote@poczta.fm
Data: wtorek, 25 marca 2003 09:38:49
Pytanko natury zasadniczej: czy widziałeś rośliny, które na codzień mieszkają w szklarni OB w W-wie?! Twój wcześniejszy komentarz jakby był odpowiedzią na to pytanie, chociaż kolejność jakby nie taka Acha! Ja widziałam!
Dorota

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dorota Walentyn-Góral
E-mail:  
Data: wtorek, 25 marca 2003 09:45:31
Hm!
Nie jesteśmy organizatorkami i aranżerkami tej wystawy tylko współ- i odpowiadamy za część w prawym rogu na końcu czyli ekspozycję PTMO. Zastanawiam się też dlaczego do dziś boli mnie gardło, ale tym razem nie z powodu mojego wrodzonego gadulstwa
Zauważyłam też, że piszą w tym wątku nie tylko takie osoby jak ja ale i te, które zwiedziły tę wystawę przyjeżdżając nawet z daleka! Proszę więc abyś tak nie uogólniał.
Dorota

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: A.Kamińska
E-mail: ankamin1@wp.pl
Data: wtorek, 25 marca 2003 10:39:25

Drodzy Storczykarze,proszę, nie piszcie juz więcej nic na temat wypowiedzi Pana Maćka - przecież mamy wyrobione zdanie na ten temat.Pan Maciek czuje się,jak pokrzywdzony odkrywca.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka Kaliniak
E-mail:  
Data: wtorek, 25 marca 2003 15:26:31
Pani Doroto

Wyslalam nawet zdjecie - "zdazylam" je zrobic na wystawie

Pozdrawiam
Agnieszka

Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl