Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  niepokojące liście paphiopedilum
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewelka
E-mail:  
Data: poniedziałek, 2 lutego 2009 17:18:21
Zauważyłam na jednym liściu jakieś dziwne brązowe plamki, a na samym końcu maluteńkie czarne kropeczki, nie wyglądaja one na żadne robaki..liść zaczyna żółknąć nie wiem co mam robić proszę o pomoc, zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale mam nadzieję, że przydadzą się w rozwikłaniu tego co dzieje się z moim paphiopedilum..







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: poniedziałek, 2 lutego 2009 19:19:18
Ile jest liści? Jeśli to jest najstarszy, a młodszych jest przynajmniej po dwa na stronę, to może być zwykłe starzenie się. Po czasie uschnie cała, najstarsza rozeta. Jeśli taką jest. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewelka
E-mail:  
Data: poniedziałek, 2 lutego 2009 19:41:32
Wyżej od niego są po dwa liście na stronę, a jakiś miesiąc temu działo się to samo z liściem, który był pod nim..

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: info@orchidarium.pl
Data: wtorek, 3 lutego 2009 10:08:30
Ja bym to profilaktycznie spryskał środkiem grzybobóczym, natomiast to rzeczywiście wygląda na normalne starzenie się liści. W takiej sytuacji infekcje często są wtórne, tzn. są reakcją na zmiany chemiczne w (i tak) obumierającym liściu.

Natomiast lepiej dmuchać na zimne, szczególnie w okresie krótkich, ciemnych dni. Proszę spryskać.

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewelka
E-mail:  
Data: wtorek, 3 lutego 2009 13:20:49
Dziękuję bardzo za cenne porady

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: wtorek, 15 listopada 2011 14:00:57
Witam
Zauważyłam podobne zmiany na nowych, młodych roślinach: paphiopedilum delenatii oraz paphiopedilum liemianum (mam obydwa od kilku dni). O ile u paph. liemianum zmiany występują na dwóch najstarszych liściach, to u delenatii głównie na najmłodszych i rozprzestrzeniają się na całą roślinkę. W tej chwili delenatii jest posadzony w ceramicznej doniczne w sphagnum, bo nie bardzo wiedziałam wobec braku korzeni. W dniu dostawy sabotki podlałam Previcurem, ale mimo to widzę, że zwłaszcza na delenatii ilość plam rośnie.
Proszę o pomoc


paph. delenatii


plamy na paph.liemianum



plamy na drugim liściu paph. liemianum

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: środa, 16 listopada 2011 11:46:00
Na kolejnym nowym nabytku (paph. malipoense) zauważyłam podobne plamy, są na najstarszym liściu i kolejnym nad nim (czyli nie na dwóch najstarszych liściach). To młoda roślinka w doniczce 5,5cm. Jeśli to choroba grzybowa to istnieją jakieś bezpieczne środki grzybobójcze? Dodam, że wszystkie 3 roślinki przyszły w jednej paczce, czyżby zaraziły się od pierwszego? Na zdjęciach (mniej wyraźnych) zrobionych w dniu dostawy widać, że jakieś plamki już były.
Proszę o pomoc, nie chcę stracić tych cennych dla mnie sabotków (liemianum i malipoense), bo z delenatii chyba i tak nic nie będzie Dodam, że od dłuższego czasu mam kilka innych sabotków i podobnych plam na nich nie ma



paph. malipoense

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: piątek, 25 listopada 2011 13:25:42
U paph. liemianum obcięłam do połowy te dolne listeczki z plamami, u malipoense jeszcze obserwuję, na razie nie widzę zmian i listeczków nie ruszam. Opryskałam i podlałam je wywarem z czosnku (eksperyment, podobno działa przeciw bakteriom i grzybom), tydzień później Bioseptem, Biochikolu niestety nigdzie dostać nie mogę. Obie roślinki zostały oddelegowane na inny parapet Co może być przyczyną tych plam?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Bożena
E-mail:  
Data: sobota, 3 grudnia 2011 13:49:10
Piszesz, że je masz od kilku dni, a data widniejąca nad postem
to 15 listopad.W tym czasie noce były już na dobrym minusie,
więc może w dniu transportu - przesyłki
były zbyt niskie temperatury i rośliny przemroziło

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: poniedziałek, 5 grudnia 2011 16:38:49
Dziękuję za odpowiedź. Rośliny były wysyłane w dość ciepłym, jak na listopad, okresie. Temperatury nocne raczej nie zeszły poniżej zera, sprawdzałam prognozy. Choć z drugiej strony zabezpieczenie roślin do wysyłki było dość kiepskie, tzn. dostawałam już znacznie lepiej zabezpieczone rośliny Dziś na botanicznym phalaenopsis z tej samej dostawy zauważyłam szarobrązowe śliskie plamki, które wyglądają na bakteryjne, liść odcięłam, sprykałam Bioseptem i odizolowałam od innych roślin. Plamy powstały w miejscach, gdzie liść był bardziej przezroczysty (może uszkodzenia) od samego początku. Zaczynam się coraz bardziej martwić. Tymczasem paph. liemianum i malipoense bez zmian.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marzena
E-mail: m-sowka@tlen.pl
Data: poniedziałek, 5 grudnia 2011 17:34:31
witam,
możesz nam zdradzić gdzie zakupiłaś swoje roślinki? Delenatii jest w takim stanie, że tranport raczej tego nie uczynił...


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail:  
Data: poniedziałek, 5 grudnia 2011 20:09:39
Ameliya zanim środki zaczną działać może pomyśl o przesadzeniu roślinek w bardziej przesychające podłoże, np.: samą drobną korę. Jeśli są osłabione i będą siedziały w takiej drobnicy to korzonki przegniją. Część z tych ubytków wygląda na uszkodzenia mechaniczne od "przytulanka" do doniczek
I jeszcze wtrącę swoje 3 grosze co do trafności nazw: mam delenati i to kilka, ale są trochę inne, mają szersze listki, bardziej zaokrąglone, zwarty pokrój, i wyglądają raczej jak ten na trzecim zdjęciu a na spodzie mają bordowe kropki a nie plamki.
Malipoense nie mam, ale cudne muszą być pofalowane liście w kolorze morskiej zieleni/seledyn i użyłkowanie jak np. tu: http://www.blumen-janke.de/shop/index.php/de/Paphiopedilum-malipoense-Big-John-x-self-Paphiopedilum/c-4000/a-P000676
Co do liemianum to się nie wypowiadam, bo moje jest w jasno zielone ciapki i choć od roellke, to może nie do końca rasowe
Powodzenia ja walczę o utrzymanie siewek drugi rok i choć są straty to już mam na co popatrzeć

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: poniedziałek, 5 grudnia 2011 21:49:58
Dziękuję za podpowiedzi Delenatii było dorzucone za darmo, bo je zamawiałam, ale to była ostatnia sztuka, niestety w takim stanie. Z mojego punktu widzenia stanowiło zagrożenie dla innych roślin. Choć w sumie co za różnica, skoro pewnie u sprzedawcy wszystkie, zdrowe i chore, są w jednym pomieszczeniu? Na szczęście po wypakowaniu od razu wylądowało na innym parapecie. Pomyślałam, że może da się go uratować (później doczytałam coś na anglojęzycznych forach i teraz szczerze wątpię w jakikolwiek ratunek dla niego). Paph. malipoense to właściwie malipoense var. jackii, w ubarwiene listków nie wnikałam Pokażę jeszcze te plamki na phalaenopsis manii, strasznie mi się ciśnienie podniosło jak to zobaczyłam. Dodam, że od początku miał trochę przejaśnień, takich jakby cieńszych fragmentów liści (mam go miesiąc). Niestety na zdjęciu z dnia dostawy nie widać wyraźnie jak to wyglądało. Dziś zauważyłam te plamki (wydaje mi się, że powstały w miejscu tych przejaśnień), które wyglądają mi na chorobę bakteryjną Biedaka przeniosłam na inny parapet, oderwałam ten kawałek liścia z plamami, cięcie potraktowałam cynamonem, a roślinę Bioseptem. Reszta roślin, które stały w jego towarzystwie, wygląda na razie w porządku. Tak to wygląda:


tak plamki wyglądają od spodu


tak z wierzchu liścia




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: wtorek, 6 grudnia 2011 00:06:15
W kontekście powyższych zmian na phal. manii dodam jeszcze kilka zdjęć phalaenopsis Mini Mark. Mam go ok.1,5 miesiąca. Dostałam go już z zaczątkami pędów kwiatowych, nierównomiernie wybarwionymi liśćmi i przejaśnieniami widocznymi szczególnie pod światło (niektóre pola pomiędzy nerwami są jaśniejsze). Najwięcej zmian jest na najmłodszym liściu. Zamieszczam zdjęcia stanu obecnego. Od zakupu plamy chyba nie bardzo się zmieniły, może są trochę bardziej brązowawe. Dodam, że 3 dni stał w towarzystwie wyżej pokazanego paph. delenatii, pochodzi też od tego samego sprzedawcy, z tym że został kupiony wcześniej. Jeśli miałabym obciąć liście ze zmianami, to żaden nie zostanie. Od kiedy jest u mnie zaliczył 2 podlewania Previcurem, potraktowałam nim również liście. Ostatnie zdjęcie przedstawia widok spodu liścia. Ta największa podłużna plama widoczna od spodu jest wgłębieniem w liściu. Co robić?













Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail:  
Data: wtorek, 6 grudnia 2011 05:54:56
Ameliya!
Mam prośbę, nie rób resekcji jeśli nie jesteś pewna, że to jedyne możliwe rozwiązanie Chirurg myli się tylko raz
To co tu widzę, a nie będę osądzać, czy to wina sprzedawcy czy Twoja, to:
- brak higieny przy podlewaniu - przenoszenie z rośliny na roślinę wszystkiego
- przelewanie - wtedy uaktywniają się bakterie, wirusy i inne paskudztwa,
- osłabienie roślin poprzez: wychłodzenie lub niedoświetlenie.
No może kogoś ruszy sumienie, a tak swoją drogą, to daj im trochę luzu, w naturalnych warunkach są zaplamione i poszczerbione i żyją szczęśliwie

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ameliya
E-mail:  
Data: wtorek, 6 grudnia 2011 10:26:53
Dziękuję za wskazówki. U mnie każda roślina ma swoją doniczkę/pojemnik/kubeczek do podlewania, wody nie używam powtórnie na kolejnych storczykach. Wychłodzenie - nie wykluczam, możliwe w transporcie, u mnie wątpię. Wyżej pokazane rośliny stoją na wschodnich parapetach. Właściwie to miała być ich kwarantanna przed umieszczeniem w orchidarium, może za wyjątkiem sabotków. U phal. manii może faktycznie być problem z przesychaniem bo rośnie w sphagnum. Kupiłam go w takim podłożu w czarnej doniczce, przełożyłam tylko do nieco większej, ale przezroczystej doniczki i dołożyłam sphagnum. Nie chciałam późną jesienią ryzykować z przesadzaniem do kory, ale chyba to zrobię. W orchidarium sphagnum spisuje się dość dobrze na siewkach, tam jest silny ruch powietrza, w pokoju niestety gorzej to wygląda. Najbardziej martwię się o pozostałe storczyki, które stały na parapecie w towarzystwie pokazanych phalaenopsisów Czy w przypadku phal. Mini Mark ewentualne zmiany bakteryjne/grzybowe nie postępowałyby szybciej? Tak jak mówiłam, nie zauważyłam znacznych zmian od 1,5 miesiąca. W przypadku phal. manii kilka dni temu, przed weekendem, jeszcze plam nie było, ale takie słabsze, jaśniejsze miejsca na liściach były od początku (wyglądały jak te na Mini Marku na zdjęciu zrobionym od spodu pod światło).

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl