i jaaaa ! moja mamusia chyba poprzestanie na zrzucaniu 2 liści mam taką nadzieję... wyciągnęłam ją na chwilkę z doniczki i usunęłam jeden zgniły korzeń... nacisnęłam na niego a wyleciała taka ropa o ble i posadziłam głębiej... zobaczymy...
Powiem szczerze, ze nie bardzo wiem dlaczego tak sie denerwujecie/goraczkujecie/zamartwiacie itd. Roslina zafundowala sobie keiki to niech ono sobie bedzie- dwie rosliny w jednym pojemniku to zadne zmartwienie, wrecz przeciwnie. Nie wiem co powoduje Wasza obawe, ze jak male rosnie to duze musi zaraz "pasc na pysk". W optymalnych warunkach obie rosliny beda sobie rosly i kiedys byc moze obie uciesza kwiatami.
Takie sa moje obserwacje.
A to mój mini falek, który po przekwitnięciu wypuścił 2 keiki na roślinie matecznej /zdjęcie sprzed 3 tygodni/. Został zrobiony porządek z korzeniami i wsadzony w nowe podłoże. Aktualnie roślina mateczna wypuściła listek i keiki też wypuściły po 1 listku. Ciekawa jestem czy storczyk będzie rósł jako 3 w 1 /czy da radę/, czy też da się to wszystko rozdzielić ?
Oj Marzena nam nie chodzi o rozdzielanie basel -keiki tylko o to by stworzyc im jak najlepsze warunki by rosly obydwie czy to takie dziwne ,ze sie martwimy ,aby nam roslinka nie padła??? To czy ktos ja oddzieli czy nie to już inna sprawa.Ja prosilam o porade jak pielegnowac taka roślinke najlepiej ,aby pomoc jej,,żyć,,z basel-keiki
Adela- jesli Twoja roslina jest bliska padniecia to zajrzyj raczej do tematu o reanimacji- uda sie albo i nie, to juz sprawa indywidualna.
Co do opieki nad roslina "z" keiki- jak na moja logike to opiekowac sie nalezy identycznie jak roslina "bez", uwzgledniajac rownoczesnie potrzeby obu roslin: w miare rozrastania zapotrzebowanie np. na wode bedzie sie zwiekszac...
Wtracilam sie w te dyskusje nie aby Was pozloscic ale sprowadzic z lekka na ziemie: radzicie sobie z roslinami wiec nie panikujcie bez potrzeby.
Tak mi kiedys ktos powiedzial: rosliny i wlosy maja do siebie to, ze rosna!
powiem ci jedno... gó*** prawda że zwiększa się zapotrzebowanie na wodę;/ gdy wsadziłam moją roślinkę w podstawek z wodą te liście zaczęły żółknąć i opadać! więc nie bajeruj mi takimi opowiastkami, bo to dla mnie jest aż nadto żałosne... reanimacja tu nic nie pomoże, a ja już chyba odkryłam co ją tak osłabiło
2 liść keiki oraz korzeń się wydłuża... a że roślinka była słaba, to tylko proszę o rady osoby, które też coś takiego przeżyły i udało im się utrzymać storczyka...
Adela,na pewno bym Ci pomógł,ale akuart z basal keiki nie miałem do czynienia
Moge powiedziec tylko tyle,że falek mojej babci wytworzył aż 5 basal keiki...wiec tak jakby było 6 falkow w jednym.Wszystkie wypuszczaja korzenie i liście...są w świetnej kondycji. Chetnie bym je oddzielił..tylko tu tkwi problem,jak??? jak to zrobic,by nie uszkodzic przede wszytkim rośliny macierzystej???Może ktoś wie?
Witam! Jestem tu nowa,bardzo fajne i praktyczne forum śledzę wszystko od stycznia 2008. Mam pytanie do p.Marzeny L,chodzi mi o uprawe tzw wazonową? Korzonki sięgają mi już dna wazonu, czy mam przesadzić storczyka do większego wazonu???
Mój pierwszy storczyk ma basal keiki.Zaczął rosnąć jakieś 3 msc. temu i w tej chwili jest prawie tak samo duży jak roślina mateczna.Rosną sobie razem, świetnie się czują, wypuszczają korzonki jak szalone .Ja ich nie planuję rozdzielać, bo widzę że bardzo dobrze się czują ze sobą. Jak już będą miały zbyt dużo korzonków, to przesadzę po prostu do większej doniczki. Pewnie inna sytuacja jest, gdy jest kilka keiki na roślince, wtedy może ją faktycznie osłabiać.
Pestko dziś jestem jeszcze bardziej wściekła - przeziębienie mnie wzięło ale to oczywiście po wf;/ pierw nauczycielka wzięła nas na sale a później na drugiej lekcji zgrzane na dwór no i jutro raczej do szkoły nie idę tylko do lekarza bo chcę w 2-3 dni się wykurować i nie mieć zaległości
na razie nic nie okazuje, że mamusia ma tracić ostatniego liścia myślę że nie jest aż tak źle, ale podleję ją dziś troszkę wodą w odżywką basalowi urósł przez noc listek że już jest bardzo widoczny, to naprawdę szybko rośnie ! i korzonek jest większy, ale chcę żeby wypuścił jak najszybciej i jak najwięcej korzonków w dość szybkim tempie bym mogła go jak najszybciej oddzielić chcę by jego mamusia zakwitła mi pod koniec tego roku, a on niestety ją tak obciąża że nie widać by coś się działo u niej po za żółknięciem przedostatniego liścia... wszystkie siły skupiła na maluchu
Kubo! ja ci tych pędraków zazdroszczę moja miniaturka nie byłaby w stanie wyżywić choćby 2 ( jednego ledwo ledwo ) a co do oddziału... ja myślę że trzeba delikatnie nożem odciąć go tam gdzie się z mamą styka i oba miejsca czyli przy mamie i przy małym posypać cynamonem lub węglem drzewnym... w moim wypadku nie będzie chyba najgorzej odłączyć, nie są aż tak ze sobą bardzo złączeni
nie wiem czy fotka jest wyraźna ..ucze sie dopiero ,ale widac ,,niby,,ped kwiatowy ale dziś zauwazyłam ,ze to wyglada na następny basel-keiki Czy to mozliwe jeden koło drugiego?????
zdjęc mam o wiele więcej ,ale mam problem ze zmniejszeniem ich..cale do południa spędziłam pzry kompie kombinując..to co mi sie udalo zmniejszyć jest niewyrażne i zamazane
jeśli chodzi o zmniejszanie zdjęc to ja robie tak:
1) wybieram zdjecie, które chce zmniejszyc.
2) klikam prawym przyciskiem myszki i wybieram otwórz za pomocą i wybieram program,,paint'
3) kiedy sie już otworzy w tym programie. to w górnym pasku wybieram opcje OBRAZ i następnie ROZCIAGNIJ/ POCHYL
4) i wyskakuje nam takie okienko i w dwa 1 pola zamiast 100 zamieniamy na 50 i potwierdzamy OK
5) i w taki oto sposób mamy zmniejszone zdjęcie. wystarczy je sobie teraz zapisać i wstawić na forum, zebyśmy mogli oglądać.
Grupa: 
i posadziłam głębiej... zobaczymy...
W optymalnych warunkach obie rosliny beda sobie rosly i kiedys byc moze obie uciesza kwiatami.
..ale rozumiem ....
chcę by jego mamusia zakwitła mi pod koniec tego roku, a on niestety ją tak obciąża że nie widać by coś się działo u niej po za żółknięciem przedostatniego liścia... wszystkie siły skupiła na maluchu 
