Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  falek
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: xxx
E-mail: xxx@xxx.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 00:14:37
jedyny jaki posiadam pomoze mi ktoś go zidentyfikować dokładniej, kupiony był w NOMI w marcu 2006r. za 29 zł




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zzz
E-mail: zzz@zzz.zz
Data: czwartek, 25 maja 2006 00:17:38
Biały flak w fioletowe kropki ...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: xxx
E-mail: xxx@xxx.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 00:27:15
hahaha

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kamila Irie
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 08:50:40
No prosze cie, nie smiej sie, bo taka jest prawda. Hybrydy kupowane w marketach rzadko kiedy maja nazwe i z tym trzeba sie pogodzic, a nie usilnie szukac. Jedyne poprawne hybrydy z wlasciwa nazwa znajdziesz u renomowanych hodowcow, lub dostawcow.

Pozdrawiam, Kamila

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kamila Irie
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 09:10:56
No i przepraszam, ze sie rozpisuje, ale jeszcze jeden, istotny drobiazg. Naklad pieniezny. Posiadanie w swojej ofercie handlowej poprawnej hybrydy Phalaenopsisa laczylo by sie z duzo wiekszymi kosztami. No bo przeciez ktos go kiedys wyhodowal na podstawie dokladnej kombinacji genetycznej otrzymanej np. z dwoch innych Phalaenopsisow. I taka sytuacje mozna porownac do wykupienia praw autorskich. A na to nie zgodza sie markety, no i dzieki bogu. Bo nie musimy kupywac pelnej krwi araba, zeby cieszyc sie pieknym Phalaenopsisem w naszym oknie, a moze byc on rownie piekny jak "Bialy Phalaenopsis W Fioletowe Kropki"

Niech zyja niezidentyfikowane hybrydy!! Hurra hurra hurra

Pozdrawiam, Kamila

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 09:53:04
Witam to jest Phalek o nazwie Mimosa


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 11:06:09
Moze tak, moze nie... ale czy to takie istotne?

Phalaenopsis to(w/g mojej definicji) latwa roslina parapetowa, ozdobna no i ..storczyk.
Niech zyja hybrydy! - racja.
Hybryda z marketu tez ma swoje "jakas tam imie" na etykietce, problem w tym, ze tej etykietki nie mamy.Ale radosc z kwitnienia taka sama jak u Phal. oznaczonych,prawda?


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: xxx
E-mail: xxx@xxx.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 13:57:45
Witam !!! co wedle pani oznacza hybryda poprawna i kiedy dany okaz staje się niepoprawny czy status ten można zmienić czy nabywa się go z chwilą wyhodowania tejże roślinki. Uważam że nie tylko renomowani hodowcy posiadają storczyki renomowane tzn storczyki hybrydowe o oznaczonym genotypie na podstwie którego stwierdzamy ze do modyfikacji użyto roślinki x, y oraz z. X,Y,Z może być zarówno gatunkiem botanicznym jak i hybrydowym, z punktu widzenia kwestii czy jest to nowa roślina nie ma znaczenia czy do tworzenia nowej rośliny twórca użył tylko storczyków botanicznych czy tylko storczyków hybrydowych lub użył tych i tych, jeżeli roślina spełni 4 przesłanki to jest nową rośliną. Uważam że uzywanie słowa poprawna lub niepoprawna hybryda jest z punktu widzenia poprawności dalece wątpliwe. Twórca który stworzył daną hybrydę mimo wolnie wie jakich roślin użył do jej produkcji a to że docelowo storczyk trafił do marketu zwanego OBI, NOMI czy IKEA bez dokładnego stwierdzenia nie przesądza o tym że storczyk ten nabył status poprawnej czy też niepoprawnej hybrydy.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: Ewka@hejstorczyki.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 15:08:02
Witam,
xxx'e szukasz nazwy dla swojej hybrydy, chyba dlatego że chcesz podnieść rangę swojej rośliny, nadać jej imię, wtedy ma być 'poprawna'. To trudne, bo ta hybryda, może takiej nazwy nie posiadać. Została szybko wyprodukowana dla celów handlowych, co dzisiaj właśnie ma miejsce nie tylko z phalaenopsisami ale i innymi rodzajami storczyków. Ma cieszyć oko, ubarwiać pomieszczenie a jak przekwitnie to do kosza. Kilka wątków na tej stronie jest o tym jak wyglądają kwiaty takich hybryd w drugim roku ich uprawy w warunkach parapetowych. Kwiaty potrafią być bardzo różne i zniekształcone z powodu szybkiego pędzenia rośliny u hodowcy.
Określenie 'poprawna' czy też 'niepoprawna' to wybór słowa Pani Kamili dla określenia czy dana hybryda dostała swoją nazwę od producenta (została zarejestrowana i oceniona)czy też nie, zresztą Pani Kamila to napisała.
xxx'e masz bardzo ładną hybrydę rodzaju phalaenopsis, nazwij ją po swojemu.

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: xxx
E-mail: xxx@xxx.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 16:17:33
Witam !!! dlaczego poszukuje nazwy - z ciekawości, a uważa pani, że hybrydy poprawne, oznaczone ... używam nomenklatury pani Kamili ... nie są pędzone przez hodowców w wiadomych nam celach tylko jest to przypadłość hybryd niepoprawnych, myśle ze brak oznaczenia nazw hybryd to już jest całkowicie inna przyczyna nie związana z zapominalstwem czy też sztucznym pędzeniem

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: Ewka@hejstorczyki.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 16:32:15
Upieram się przy swoim, phalaenopsis to świerk kupiony na święta, kwitnąca miniatura najmniejsza z możliwych rododendronu, cebula amarylisa - wszystkie bez imion, hormony + nawozy + temperatura + sztuczne dobre środowisko = klient to kupi bo jest moda na to albo taka potrzeba.

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: xxx
E-mail: xxx@xxx.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 18:15:29
Witam !!! ja mimo wszystko nadal upieram się przy swoim że nie ma większej różnicy między hybrydą z metką a hybrydą phalaenopsisa bez metki gdyż ta i ta jest hodowana przez biznesmanów w celach zarobkowych , jak i ta i ta jest pędzona w sztucznych warunkach.
Porównanie tych kwiatów z świerkiem jest nie adekwatne do rzeczywistości gdyż nie zawsze kupujemy świerka na święta tak jak i nie zawsze kupujemy phalaenopsisa na okres kwitnięcia aby poźniej go wyrzucić, jest wielu miłośników phalaenopsisów.
Podejżewam że storczyki importowane z tajlandi czy też innych państw dla nas egzotycznych nie zawsze pochodzą z naturalnego środowiska tzn. są wyrwane brutalnie przez handlarzy z drzew czy skał czy też gruntów. Tak samo można kupić botaniczny gatunek wyhodowany w Polsce jak i przez ogrodnika tajlandzkiego, biorąc pod uwage kryterim pochodzenia z natury to nie ma znaczenia , ta i ta roślinka została wyhodowana w nienaturalnych dla niej warunkach, stworzonych sztucznie przez człowieka, które z założenia mają zastapić warunki naturalne. Ten i tamten storczyk zamiast naturalnych składników ma dostarczane składniki odżywcze w formie nawozów czy to przez tajlandzkiego , czy ekwadorskiego hdowcę , czy też polskiego. Jakie ma to znaczenie kto dostarcza składników. Przecież te botaniczne storczyki nie pochodzą z naturalnego środowiska.
Rozumiem że pani sugeruje się ceną 29 zł , skoro taniej to znaczy gorzej ale nie zawsze też tak jest , na wielu aukcjach zagranicznych można znaleźć wiele odmian storczyków w podobnej cenie i pewnie pani się zdziwi nie są to hybrydy lecz osmiany botaniczne. Ostatnio widziałem psychopsisa papillo za 12 dolarów na aukcji zagranicznej, okaz dorosły, kwitnący.
Ja dalej się upieram że hybrydy bez metek rodowodowych są równie wartościowe jak i inne hybrydy a nie posiadają metek z innych powodów niż niedbalstwo czy też niewiedza przez twórcę jakiego kwasu dezoksyrybonukleinowego użył do produkcji tejże roślinki
pozdrawiam panią

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kamila Irie
E-mail:  
Data: czwartek, 25 maja 2006 18:36:37
A ja na koniec smiem twierdzic, ze sprawa identyfikacji malo Pana(?!) obchodzila od samego poczatku. Zly dzien, nie ta noga z lozka, chec prowokacji i zatarczek slownych. Mozna bylo sie tego domyslic od samego poczatku. Osoby podpisujace sie jako "xxx" wpadaja na chwile, zeby zrobic zamiesznie.

Lepszego dnia zycze, moze tak od jutra?

Kamila

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: Ewka@hejstorczyki.pl
Data: czwartek, 25 maja 2006 19:25:50
Witam,
postaram się odpowiedzieć przytaczając tekst,
- ja mimo wszystko nadal upieram się przy swoim że nie ma większej różnicy między hybrydą z metką a hybrydą phalaenopsisa bez metki gdyż ta i ta jest hodowana przez biznesmanów w celach zarobkowych , jak i ta i ta jest pędzona w - -sztucznych warunkach.

Tak to prawda, mam też takie zdanie. Ale my mówimy o czasach obecnych zapominając o całej historii odkryć roślin i badaniach genetycznych i innych nad tymi roślinami. Kiedyś hodowca/producent zrobił krzyżówkę/hybrydę, nazwał ją, poddał ocenie i zarejestrował, ponosząc koszty. Teraz ten piękny (dlaczego akurat on, może ktoś wie?) phalaenopsis jest rośliną ogólnie dostępną w każdym niemal sklepie.

- Porównanie tych kwiatów z świerkiem jest nie adekwatne do rzeczywistości gdyż nie zawsze kupujemy świerka na święta tak jak i nie zawsze kupujemy phalaenopsisa na okres kwitnięcia aby poźniej go wyrzucić, jest wielu miłośników phalaenopsisów.

Tak to też prawda, ale dokonujesz xxx’e oceny przez swoje widzenie świata. Ja też od niego zaczynałam, ale nie każdy kto kupi tę roślinę musi być miłośnikiem storczyków może lubi kwiaty na chwilę.

- Podejżewam że storczyki importowane z tajlandi czy też innych państw dla nas egzotycznych nie zawsze pochodzą z naturalnego środowiska tzn. są wyrwane brutalnie przez handlarzy z drzew czy skał czy też gruntów.

Chyba bywa różnie, jeżeli są tam uprawiane to mają szczęście rosnąć w swoim naturalnym środowisku. Później trafiają np. do Europy i my bardzo chcemy sprostać ich wymaganiom co proszę mi wierzyć jest trudne, czasochłonne, drogie ale też bardzo przyjemne.

- Tak samo można kupić botaniczny gatunek wyhodowany w Polsce jak i przez ogrodnika tajlandzkiego, biorąc pod uwage kryterim pochodzenia z natury to nie ma znaczenia , ta i ta roślinka została wyhodowana w nienaturalnych dla niej warunkach, stworzonych sztucznie przez człowieka, które z założenia mają zastapić warunki naturalne. Ten i tamten storczyk zamiast naturalnych składników ma dostarczane składniki odżywcze w formie nawozów czy to przez tajlandzkiego , czy ekwadorskiego hdowcę , czy też polskiego. Jakie ma to znaczenie kto dostarcza składników. Przecież te botaniczne storczyki nie pochodzą z naturalnego środowiska.

Jak napisałam wyżej bywa różnie i też chyba trzeba rozróżnić producentów na tych od szybkiej uprawy hybryd bez nazw i tych od specjalnych roślin botanicznych.

- Rozumiem że pani sugeruje się ceną 29 zł , skoro taniej to znaczy gorzej ale nie zawsze też tak jest , na wielu aukcjach zagranicznych można znaleźć wiele odmian storczyków w podobnej cenie i pewnie pani się zdziwi nie są to hybrydy lecz osmiany botaniczne. Ostatnio widziałem psychopsisa papillo za 12 dolarów na aukcji zagranicznej, okaz dorosły, kwitnący.

Na stronie tej psychopsis (dorosła roślina) jest oferowany za 160PLN, trzeba spytać Jerzego dlaczego tak drogo? Może jest powód?

- Ja dalej się upieram że hybrydy bez metek rodowodowych są równie wartościowe jak i inne hybrydy a nie posiadają metek z innych powodów niż niedbalstwo czy też niewiedza przez twórcę jakiego kwasu dezoksyrybonukleinowego użył do produkcji tejże roślinki
pozdrawiam panią

Proszę o wyjaśnienie kwestii już drugi raz użytej – „a nie posiadają metek z innych powodów niż niedbalstwo” – co xxx’e sugerujesz.

Na dowód jak szaleństwo storczykowe może nami zawładnąć w krótkim czasie, dedykuję xxx’e zdjęcie tylko wschodniej ściany mojego balkonu zamienionego w orchidarium. Dziś masz piękną hybrydę a jutro zielony balkon.



Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał F.
E-mail: bio44@wp.pl
Data: piątek, 26 maja 2006 15:27:13
Łomatko (powiedzenie mojej znajomej znalazło odpowiednie zastosowanie ) . Robi wrażenie. Piękne. Chciałbym tak mieszkać, to moje marzenie... W przeciągu jakiego czasu Pani "balkon" stał się dżunglą (w pozytywnym znaczeniu )?
Pozdrawiam sedecznie - Michał.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia Bawej
E-mail:  
Data: piątek, 26 maja 2006 15:50:08
Pani Ewo, to dopiero jest riposta!
Tak nawiasem, jak Pani podlewa ten gąszcz , jest jakiś system, czy raczej jak "leci". Gratuluję tak okazałej kolekcji i prosze w imieniu pewnie nie tylko swoim o zdjęcia pozostałych ścian. Pozdrawiam Basia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: beata
E-mail: prokopiuk@aster.pl
Data: piątek, 26 maja 2006 18:36:20
O ... chciałam powtórzyć za Michałem, no nie wiem czy Ci gratulować czy współczuć ? teraz to chyba tylko na czworakach tam można wejść ? chyba Ci pogratuluję tej kolekcji - choć cały czas jestem w rozterce jak pomyślę o podlewaniu, czyszczzeniu (nie tylko roślin), czy o przesadzaniu...
ale zdjęcie robi wrażenie - wygląda to pięknie.
pozdrawiam
beata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: Ewka@hejstorczyki.pl
Data: piątek, 26 maja 2006 20:15:08
Witam ,
Pani Barbaro zdjęć więcej nie będzie, nie ma takiej możliwości, brak odległości/miejsca dla zrobienia zdjęć. Została mi tylko mała część sufitu do obwieszenia. Ale ja się jeszcze mieszczę.

Jest kompresor, wielki pojemnik z wodą RO nad którym wiszą vandy i rośliny częściowo podlewane są automatycznie. Częściowo tylko dlatego, że wciąż ścigam czas i nie mam kiedy pociągnąć rurek do nawadniania.

Beata, ja je myję tylko na wystawę, więc raczej rzadko.

Michale poranki na balkonie, kiedy wstaje słońce są bardzo przyjemne.

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia Bawej
E-mail:  
Data: piątek, 26 maja 2006 23:03:02
Pani Ewo, zapuszczając sie w moje storczykowe szaleństwo zawsze powtarzałam, że jeszcz rok, dwa i rano będe piła kawusię w towarzystwie storczyków. Pani już to może czynić czego szczerze zazdroszczę.
Ja puki co biegam ze zraszaczem i gadam z miomi pupilami. Czekam jak mąż przyjedzie z pracy co by mu pokazać Pani balkon to może mi trochę odpuści jak zobaczy, że są maniacy więksi ode mnie . Basia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Małgorzata D
E-mail: gogi4@poczta.onet.pl
Data: sobota, 27 maja 2006 10:06:34
Witam i dołączam się do tego sparingu. Ja mojego pierwszego storczyka też phalenopsisa kupiłam jako "świerk świąteczny", "dekorację" do mojego mieszkanka. Po bardzo krótkim czasie kupiłam następnego i następnego i tak 19 razy. Serce mi szybciej bije bo już poluję na dwudziestego a marzy mi się i setny. Teraz są one moją pasją, sposobem na życie i spędzania wolnych chwil. Początki zawsze są próżne i różne, ale kończy się zazwyczaj tak samo. Dowodem na to jest to, że właśnie prowadzimy dyskusję na stronie o storczykach a nie na onecie. Pozdrawiam!

Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl