Autor: |
Piotr Bałdyga |
E-mail: |
baltyk@kowalska-stiasny.com.pl |
Data: |
wtorek, 31 stycznia 2006 14:04:11 |
No właśnie, miałem zadać takie pytanie. Jak często tracą Państwo pąki na pędach, zakładając, że warunki uprawy są odpowiednie?
Wiem, że hodowcy podający na liście kwitnień w danym miesiącu kilkanaście lub kilkadziesiąt roślin mają wielkie kolekcje. Wypada, że kwitnie tylko 5-7% roślin jednocześnie, sprawdziłem to w moim przypadku - zgadza się. Ale jak już pojawi się upragniony pęd kwiatowy, pąki zaczynają się powiększać to czasem nagle bez przyczyny (pewnie jakaś jest, ale nieustalona) zamierają niezależnie od stadium rozwoju. Chodzi mi o rośliny już zaaklimatyzowane przez dwa, trzy lata uprawy, a nie o "Ratunku, mój nowy falek po przyniesieniu do domu z kwiaciarni zgubił pączki..." U mnie jakieś 30% pąków nie rozwija się, mimo, że nie ma drastycznych zmian warunków uprawy. Teraz dzieje się tak w przypadku Laelliocattleyi - dwa pędy kwiatowe, jeden 7, drugi 8 pąków i na jednym z nich już 4 trzycentymetrowe pączki marszczą sie. Może to jest norma
pozdrawiam,
Piotr Bałdyga |
|
|