Temat: |
Re: dlaczego się nie rozwinął ? |
Autor: |
Joanna Olszewska |
E-mail: |
ajo11@op.pl |
Data: |
poniedziałek, 30 stycznia 2006 12:38:23 |
Pani Marzeno,
nie wiem czy powód jest tak łatwy do określenia -piszę to po swojej stracie pąków w paphs -hybrydy *amerykańskie* gdzie w pierwszym odruchu zdiagnozowałam
zagnicie ,które po pewnym czasie okazało się chyba zasuszeniem.Mój błąd polegał prawdopodobnie na mocniejszym przesuszeniu po kwitnieniu we wrześniu
kwiatów ,po prostu nie spodziewałam się tak szybkiego wejścia nowych rozet
w stan dojrzałości i rozpoczęcia /czego nie widzimy!!!/tworzenia pąków.
Ale też dziwne inne zjawisko - niektóre pąki są wspaniale ukształtowane i wchodzą w kwitnienie obecnie na tej samej roślinie.Już myślę,że te zaschnięte
to mogły być ze zbyt mało dojrzałego przyrostu...a bardzo im się chciało na świat.Ot,zagadka.
U Pani oczywiście nie ma takiej sytuacji.
Zmiany temperatury na b.wrażliwy pączek mogą wpływać ale nie można wykluczać
działania szkodników-i to niekoniecznie w czasie bieżącym-mogło nastąpić nakłucie z osłabieniem pąka.Nastąpiło przesilenie.Mając inne paphiopedilum
nie sądzę,że może w grę wchodzić deficyt mikroelementów-byłby zauważalny na innych w Pani kolekcji.
życzę dobrej analizy,
pocieszeniem straty jest nadzieja,że storczyk nie ginie.
pozdrawiam
Joanna O.
|
|
|
|