Na dowód że warto słuchać mądrzejszych i bardziej doświadczonych, umieszczam fotki mojej Catleya - zwykła marketowa hybryda - rosła sobie sobie umiarkowanie, kwitła niezawodnie ale skromnie. Poczytałam co pan Jarek Sułek proponuje odnośnie "wychowu" catleya - te uwagi co do pH, światła i nawożenia. I oto proszę: dwa pędy kwiatowe w jednym sezonie, większe i grubsze niż poprzednie
Dziękuję B
Cieszę się bardzo Pani Beato ,że moje rady okazały się pomocne, ale zdaję sobie sprawę, że moje doświadczenie jeżeli chodzi o hodowlę storczyków wymaga jeszcze czasu i zasady- że te piękne rośliny uczą nas pokory i cierpliwości - pozdrawiam serdecznie!- Jarek.
Najistotniejsze uwagi (jak sie okazalo) odnosily sie do nawozenia - moja roslinka to prawdziwy zarlok
a ja traktowalam ja raczej jak phalaenopsis i glodzilam
nakarmic porzadnie i juz sie wziela do pracy
jeszcze raz dziekuje
B
Gratulacje - wielkie gratulacje za piękną opiekę i w rezultacie za kwitnienie.
A teraz Pani Beatko bardzo proszę podzielić się na forum co takiego Pani jej zrobiła, ze tak pięknie się odwdzięczyła- chodzi mi o to jaki nawóz, kiedy miała sucho, kiedy mocno podlewać, czy była w lecie na wczasach na podwórku i jaka musiała mieć wilgotność.
Będę bardzo wdzięczna za porady.
Dziękuję!
Kwitnie regularnie w okolicy świat Bożego Narodzenia
Rośnie na parapecie południowego okna, od dwóch lat w pełnym słońcu, bez cieniowania (początkowo "cieniowałam" przy pomocy rozrośniętej pelargonii) latem temperatury do pewnie powyżej 40 st w czasie upałów ale jesienią i zimą temperatura max 19 st a w nocy to i do 12-14 st. Nawożę zwykłym nawozem z napisem "do storczyków" kupionym w markecie tylko że jeśli phalaenopsisy i inne nawożę dość rzadko (raz na miesiąc/ 3 tygodnie) i połową zalecanej dawki do do cattleyi pełna dawka i każde lub co drugie podlewanie. Podlewam deszczówką zwykle raz na dwa tygodnie/10 dni zimą, raz w tygodniu latem. W czasie dużych upałów dodatkowo zraszałam codziennie. Ot i tyle przełomowa okazała się informacja o konieczności większych dawek nawozu zwłaszcza w okresie pojawiania się przyrostów. Pozdrawiam B
Piekny Cattley!! Pani Beato gratulacje . Mam narazie dwa Cattleye , sa to mlode roslinki i ladnie rosna i latem sa w sloncu i tak samo nawoze jak Pani , zraszam z samego rana deszczowka , stoja na zachodnim oknie . Pozdrawiam Kasia
gdzie mogę znaleźć informacje na temat wychowu cattleya przez Pana Jarka Sułka?, z chęcią bym się z nimi zapoznała, od niedawna jestem posiadaczką katlejastych i szukam informacji o uprawie