Na dowód że warto słuchać mądrzejszych i bardziej doświadczonych, umieszczam fotki mojej Catleya - zwykła marketowa hybryda - rosła sobie sobie umiarkowanie, kwitła niezawodnie ale skromnie. Poczytałam co pan Jarek Sułek proponuje odnośnie "wychowu" catleya - te uwagi co do pH, światła i nawożenia. I oto proszę: dwa pędy kwiatowe w jednym sezonie, większe i grubsze niż poprzednie
Dziękuję B