Autor: |
Kazimierz Oboza |
E-mail: |
kazimierz.oboza@op.pl |
Data: |
wtorek, 26 października 2010 22:02:14 |
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w uprawie parapetowej ze storczykami z rodzaju cattleya i pokrewne, bo w zasadzie większość z posiadanych przetrzymuję w szklarence przydomowej, gdzie się dobrze mają jeśli przejdą okres aklimatyzacji i adaptacji po zakupie. W obiekcie tym z uwagi na niewielkie rozmiary mam problemy w lecie z utrzymaniem temperatury na niskim poziomie, natomiast w zimie utrzymuję ze względów finansowych niską temperaturę, jednak nie mniej niż plus 8 stopni Celsjusza. Większość cattleyi świetnie znosi te warunki, choć 5 na których mi bardzo zależało straciłem, a były to c. rex, c. maxima, c. iridicolor, c. dowiana i c. warscewiczi odm. sanderiana.
Ponieważ bałem się, że tak niskich temperatur w zimie nie zniesie c. luteola i laelia reginae więc jakieś 3 lata temu umieściłem je na parapecie okiennym w moim biurze w Bielsku. Było to świetne posunięcie bo oba gatunki świetnie w tych warunkach rosną i od 2 lat corocznie kwitną. Tak więc mogę te dwa gatunki polecać do uprawy parapetowej, niestety nie są one łatwo dostępne a i rosną bardzo ale to bardzo wolno. Aha w uprawie parapetowej doniczki ze storczykami zawsze wkładam do większej osłonki, co poprawia wilgoność podłoża. Roślinki te codziennie zraszam odstaną wodą wodociągową. Akurat w Bielsku mamy w wodociągach wodę bardzo miękką o przewodności na poz. 200 - 250 mikrosimensów. Ostatnio koncentruję się jednak na wybranych gatunkach i odmianach z rodzaju laelia.Bardzo odporna na lenistwo w opiece jest laelia anceps i pokrewne z Meksyku. Gatunki te mają jeszcze tę zaletę, że mogą znosić bez uszkodzeń krótkotrwałe przymrozki nawet do minus 5 stopni Celsjusza ( 22 stopnie Farenheita) oczywiście pod warunkiem że nie są mokre lub zalane. Wszystkie te pozytywne cechy dziedziczą najczęściej hybrydy w których jednym z rodziców są laelie meksykańskie. |
|
|