Autor: |
Joanna Olszewska |
E-mail: |
ajo11@op.pl |
Data: |
niedziela, 13 sierpnia 2006 20:22:16 |
Ojj .Panie Romanie,coś mi sie zdaje,że będzie Pan nieustannym naszym
korektorem
Ale prosze ,nie zmuszać nas do przepraszania za językowe błędy..Mnie się przykro zrobiło,że przy pieknych rozmowach o kwiatach nagle wyskakuje przed szereg nazewnictwo.Owszem ważne,dla Pana szczególnie jako "rasowego botanika".
Różnimy sie.Na stronie najczęściej są amatorzy pasjonaci,zawodowców chyba niewiele.Stąd pomyłki,pewnie się poprawiać będziemy 
Łaciny uczyli sie Ci co musieli
Owszem, phalaenopsis sie nie odmienia a co??gdy już tak bardzo przyswoiliśmy słowo jako polskie na naszych stronach.Już prawie polskie ,powiem przewrotnie .
Jaka rada dla nas ??powinniśmy jednak upowszechniać polską nazwę i odmieniać ją na 1000 sposobów falenopsis,falenopsisa,falenopsisów.I nie będzie problemu.
Ogólnie też używam phalaenopsis ,/bo już popularna/ z małej litery,gdy ogólnie m.innymi o hybrydach,wymaganiach....i takie sa prawidła,jak ogórki,pomidory..itp.
Duże litery? wyłącznie gdy używamy w sensie NAZWY WŁASNEJ /dla gatunku,dla nazwy konkretnej hybrydy.../.
Tak też właśnie odbieram dane literaturowe/"Storczyki"K.Oszkinis.
Staram się pisać prawidłowo ,poznawać zasady,niemniej jednak w rozmowach hobbystów na stronach dla miłośników kwiatów,co czynię często, zdarzą sie pewnie wpadki.Jako specjalista, w zupełnie odległej dziedzinie od botaniki, nie mam nadzieji na swoje absolutnie bezbłędne pisanie.Ale też nie chcę czuć się winna i przepraszać za każdą dużą czy małą literę,czy ewentualnie rezygnować z pisania z obawy przed wpadką.
Proszę o wyrozumiałość dla amatorów i miłośników kwiatów,niekoniecznie botaników.
pozdrawiam Joanna
pozdrawiam
|
|
|