Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Phalaenopsis
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: asia
E-mail:  
Data: niedziela, 21 maja 2006 18:20:39
Czy phalaenopsisy powinny stać na oknie? Dodam, że moje okno wychodzi na południowy-zachód.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Romuald Kosina
E-mail: kosina@biol.uni.wroc.pl
Data: niedziela, 13 sierpnia 2006 13:13:35
Pani Marzeno,
przepraszam, że pozwalam sobie wypowiedzieć poniższą uwagę.
Napisała Pani, że to jeden z Pani Phalaenopsisów. Powinno być: falenopsisów, gdyż w Pani określeniu jest zbitka łacińskiej nazwy rodzaju oraz polskiej końcówki odmianowej. Nie odmieniamy obych wyrazów, tu nazw łacińskich, zgodnie z polską gramatyką. Może też być: to jeden z moich Phalaenopsis.
Bardzo serdecznie pozdrawiam !
Romek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: niedziela, 13 sierpnia 2006 14:04:40

Dziekuje za zwrocenie uwagi, przyjmuje do wiadomosci.

Rowniez pozdrawiam,Marzena.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Joanna Olszewska
E-mail: ajo11@op.pl
Data: niedziela, 13 sierpnia 2006 20:22:16
Ojj .Panie Romanie,coś mi sie zdaje,że będzie Pan nieustannym naszym
korektorem
Ale prosze ,nie zmuszać nas do przepraszania za językowe błędy..Mnie się przykro zrobiło,że przy pieknych rozmowach o kwiatach nagle wyskakuje przed szereg nazewnictwo.Owszem ważne,dla Pana szczególnie jako "rasowego botanika".
Różnimy sie.Na stronie najczęściej są amatorzy pasjonaci,zawodowców chyba niewiele.Stąd pomyłki,pewnie się poprawiać będziemy

Łaciny uczyli sie Ci co musieli
Owszem, phalaenopsis sie nie odmienia a co??gdy już tak bardzo przyswoiliśmy słowo jako polskie na naszych stronach.Już prawie polskie ,powiem przewrotnie .

Jaka rada dla nas ??powinniśmy jednak upowszechniać polską nazwę i odmieniać ją na 1000 sposobów falenopsis,falenopsisa,falenopsisów.I nie będzie problemu.

Ogólnie też używam phalaenopsis ,/bo już popularna/ z małej litery,gdy ogólnie m.innymi o hybrydach,wymaganiach....i takie sa prawidła,jak ogórki,pomidory..itp.

Duże litery? wyłącznie gdy używamy w sensie NAZWY WŁASNEJ /dla gatunku,dla nazwy konkretnej hybrydy.../.
Tak też właśnie odbieram dane literaturowe/"Storczyki"K.Oszkinis.

Staram się pisać prawidłowo ,poznawać zasady,niemniej jednak w rozmowach hobbystów na stronach dla miłośników kwiatów,co czynię często, zdarzą sie pewnie wpadki.Jako specjalista, w zupełnie odległej dziedzinie od botaniki, nie mam nadzieji na swoje absolutnie bezbłędne pisanie.Ale też nie chcę czuć się winna i przepraszać za każdą dużą czy małą literę,czy ewentualnie rezygnować z pisania z obawy przed wpadką.
Proszę o wyrozumiałość dla amatorów i miłośników kwiatów,niekoniecznie botaników.

pozdrawiam Joanna
pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 15:52:35
Witam
Pani Marzenko, jakis czas temu natknelam sie na pani post i postanowilam sprobowac uprawy wazonowej. Zawsze denerwowalo mnie przenoszenie storczykow do podlewania no i te maloefektowne doniczki dlatego Pani sposob uprawy wydal mi sie bardzo korzystny.
Kilka miesiecy temu kupilam kilka phalaenopsisow z przeceny i ladne oslonki we wszystko po 4 zlote no i gruboziarniste podloze. Poprzesadzalam kupione storczyki i kilka moich starych egzemplarzy. Od tego mometu minelo juz kilka miesieci i dochodze do wniosku ze taka uprawa bezposrednio w oslonkach im sluzy, widze ze podloze przerastaja nowe zdrowe korzonki a pedy ktore byly bez kwiatow ladnie sie porozkwitaly. Nie stracilam ani jednego storczyka ktorego uprawiam w Pani metodzie. A oto dwa z nich


















Oprocz tych dwoch w takiej uprawie mam jeszcze 5, dwa z nich byly przesadzane jako kwitnace i nic sie nie stalo, kwitna do tej pory i dobrze wygladaja

Metoda jest naprawde bardzo fajna a i dopasowanie sposobu podlewania czy tego co ile powinnismy podlac, badz ile wody wlac na dno nie jest trudne.

Pozdrawiam Iwona


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 16:21:40
Mam tez jednego ktorego od mometu zakupu uprawiam podlewajac do podstawki i zostawiajac wode, rezultaty sa naprawde zaskakujace. Jeszcze nigdy zaden moj storczyk nie przybieral masy korzeniowej tak szybko i obficie jak ten.
Zdjecia sa zrobione z kazdej z 4 stron oslonki i wszedzie widac nowe korzonki.















Kupilam go kwitnacego i tez nie zareagowal zle na nowa uprawe.Teraz co prawda zaczyna przekwitac ale zapewne za niedlugo wytworzy nowe paki.

Pozdrawiam Iwona


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 16:33:25
Dodam jeszcze ze korzenie tego ostatniego storczyka maja tendencje do przerastania podloza do gory, juz mi kilka takich koncowek wystaje nad podloze i wygladaja jak lebki dzdzownicy

Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Romuald Kosina
E-mail: kosina@biol.uni.wroc.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 19:28:58
Pani Marzeno,
bardzo ładne roślinki i zdjęcia Pani przedstawiła! Gratulacje!
Pozwolę sobie jednak, jako botanik, zwrócić uwagę, że nie należy odmieniać nazw łacińskich według odmiany polskiej. Należy powiedzieć: zdjęcia moich Phalaenopsis, lub też: zdjęcia moich falenopsisów, przekształcając nazwę łacińską w polską. Nie sądzę, żeby Rzymianie albo Linneusz tak odmieniali nazwy roślin. :-)
Proszę przyjąć tę uwagę z serdecznością, bo tak ją do Pani kieruję.
Pozdrawiam!
Romek
P.S. Mam nadzieję, że inni czytelnicy forum też to przeczytają.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Beata Sobieszczańska
E-mail: beata.sobieszczanska@autograf.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 20:29:17
Pani Iwono,
A cóż to za 'wałeczki' na pędach?? Czyżby indukcja keiki?
Czy już są jakieś widoczne efekty i co wchodzi w skład 'wałeczka'?

Pozdrawiam , Beata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 20:45:14
Pani Beatko zgadła Pani
to jest opakowanie po kliszy wypelnione podlozem kokosowym, w srodku poszczegolnch waleczkow sa nawoz sypany, ukorzeniacz, lub nic. Mam tak na kilku phalaenopsis i testuje co podudzi roslinke do wytworzenia mlodej. Na tym phalaenopsis widac zaczatek czegos ale trudno powiedziec czego, wyglada to jak buzia szczypawicy, te waleczki sa od miesiaca, postanowilam skorzystac ze slonka jakie raczylo zagladac na moj zachodni parapet, jak podloze przeschnie to je zwilzam. Jak cos sie pojawi to dam znac co i jaki waleczek to spowodowal

Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 20 sierpnia 2006 20:46:56
W srodku waleczkow a dokladniej jest tak, podloze i tam gdzie jest oczko jeden z dodatkow typu np. ukorzeniacz i znowu podloze. To tak dla jasnosci.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dorota
E-mail: storczyki.net@op.pl
Data: piątek, 25 sierpnia 2006 22:06:12
Nie dziwi mnie, że wiosną i latem Phalaenopsis stojący w wodzie lub rosnący w naczyniu bez odpływu ma się świetnie. Sama coś bardzo podobnego stosuję - pozostawiam na podstawkach lub w osłonkach wodę i przyrost korzeni jest niesamowity. Myślę jednak, że zimą i jesienią może to być przyczyna problemów i chorób. Jesienią jest duża wilgotność powietrza, dodatkowo mokre podłoże i niskie temperatury w ciągu dnia i w nocy. Do tego wszystkiego mało światła słonecznego. To musi powodować spowolnienie fotosyntezy lub prawie zatrzymanie. Roślina nie potrzebuje juz tyle wody co latem, dlatego nie może stać tak po prostu w wodzie. Nie uwierzę, że ktokolwiek pozostawia ją wtedy na podstawce.

Stosowanie naczyń bez odpływu wody i dostępu powietrza do korzeni to moim zdaniem proszenie się o kłopoty. Rozumiem, że Pani Marzena świetnie sobie radzi z tym sposobem uprawy, sama raczej się na to nie zdecyduję. Myślę, że trzeba mieć niemałe doświadczenie aby nie przeoczyć czegoś istotnego i właściwie ocenić sytuację.

Pozdrawiam, Dorota

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: sobota, 26 sierpnia 2006 11:53:36
Cieszy mnie, ze na cos sie przydaly moje opisy.
Jesli chodzi o podlewanie zima to ja nie zmieniam niczego poza czestotliwoscia- podlewam dopiero jak w szkle wyschnie na wior.
Mala uwaga dotyczaca naczyn: powinny sie zwezac ku dolowi. Ja mam rosline we flakonie, ktory jest szerszy dolem niz gora i ...bede musiala go rozbic.Albo poswiecic korzenie..

Pozdrawiam, M.


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: ola
E-mail: olaak@autograf.pl
Data: środa, 31 stycznia 2007 22:53:31
Wracając do tematu:
Pani Iwonko co z tymi wałeczkami? Czy Pani roślinki wytworzyły keiki???

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: konrad
E-mail:  
Data: niedziela, 11 lutego 2007 21:41:48
ja rowniez jestem zaciekawiony tym eksperymentem
pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: KATARZYNA Z GDYNI
E-mail: zdzicho7@op.pl
Data: środa, 28 marca 2007 06:00:03
witam,od niedawna zaczęłam uprawiać phalaenopsisy,metodą wazonową i wydaje mi się że służy to moim milusińskim.Chciałabym się dowiedzieć jak się miewają rośliny dłużej przebywające w takich warunkach.


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail:  
Data: czwartek, 29 marca 2007 07:12:36
Pani Iwono proszę napisac gdzie Pani kupiła przezroczyste osłonki bo od pewnego czsu rozglądam sie za nimi i tylko znalazłam w orchisklepiku. Czy kupiła je Pani w zwykłym sklepie. Podoba mi się ta metoda uprawy Phalaenopsis czy próbowała Pani uprawiać w ten sposób inne storczyki naprzykład Paphiopedilum.
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: lida
E-mail: lslawinska@wp.pl
Data: środa, 4 kwietnia 2007 18:49:14
Bedę wdzięczna za kilka wskazówek.....
otóż zakochałam się w storczykach i postanowiłam mieć choć jednego. Kupiłam więc....Jest śliczny i kwitnie. Na razie ma tylko 2 łodyżki ale ładnie kwitnie ma 6 kwiatów i 2 pąki ( mam go 2 tydzień i chyba 3 pąki rozkwitły na moim parapecie od strony południowej). Nie podlewałam go jeszcze.....Kwiat rośnie w malutkiej doniczce, a sprzedawca powiedział, że przez 5 lat mam go nie przesadzać. Wydaje mi się, że pomiędzy korzeniami nic nie ma. Proszę o radę: przesadzać czy nie?, jak podlewać..itp
Będę bardzo wdzięczna
pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia Kalinowska
E-mail: bar2a@o2.pl
Data: czwartek, 5 kwietnia 2007 11:11:00
Witam,
Pani problem można streścić tak :"mam coś ,co z tym zrobić ?" .Hmmm...Skoro jednak dotarła Pani na to forum , to już połowa sukcesu . Proszę teraz poszukać w opisach , w zdjęciach z galerii i np.z ofert katalogowych - i spróbować zidentyfikować roślinę. Albo proszę zamieścić zdjęcie - znawcy storczykowi pomogą .Wtedy dopiero można zadawać pytania .
Pozdrawiam storczykowo i świątecznie , życząc jednocześnie większej odwagi w poszukiwaniu i zdobywaniu wiedzy
Basia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: czwartek, 5 kwietnia 2007 11:36:17
A może tu - http://www.orchidarium.pl/rodzaje/index.html ???

Jerzy

Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl