Autor: |
Piotr M |
E-mail: |
pierre2@interia.pl |
Data: |
poniedziałek, 29 maja 2006 22:41:45 |
Co do upraw to wiem jak będzie u mnie w domu, hehe okno pólnocne, ale bezpośredni dostęp do niczym niezasłoniętego okna, no i mnóstwo innych storczyków dookoła . Przynajmniej póki nie wykombinuje jakiegoś orchidarium

A oba gatunki są ciepłolubne choć przodek Bulbophyllum Elisabeth Ann Buckleburry - B. rothschildianum, ma szeroki zakres temperatur od gorących w lato do chłodnych w zimę, o tej roślince dokładne informacje zostały zamieszczone na stronie orchidarium, w dziale rośliny od A do Z! Natomiast o miniaturce Bullbopyllum thaiorum, to znaleziono go na Tajlandii, w Birmie i Wietnamie, w wyżynnych lasach liściastych, 'tonących' w chmurach, więc wymaga dużego zacienienia, zakres temperatur mają oba gatunki podobne czyli od gorąca do chłodu. A jeśli chodzi o dostep do słońca to zacienione miejsca, ale jednak podobno więcej baldaszków kwiatowych wytwarzają podczas większego dostępu do światła. ale to wszystko się okaże, przynajmniej jak dla mnie.
Narazie znalazłem jeszcze w miniaturce 2 nowe kwiatostany Jeden był juz widoczny ale ma tylko 4 kwiatki, ale zawsze coś a drugi zablokował się między bulwami, z pół godziny go wyciągałem żeby nie uszkodzić, ale jak mi się udało to znalazłem kolejne 8-kwiatowy baldaszek

Mam nadzieję, że się wykształci normalnie.
pozdrawiam
|
|
|