Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Plectrelminthus caudatus
  Strona:    [1] 2  3  4    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: wtorek, 31 października 2006 21:05:19

Witam ponownie

i żebyście nie myśleli, że wszystkie moje kwiaty muszę oglądać przez lupę , przedstawiam roślinę, której kwiaty mają wymiary centymetrowe

Plectrelminthus caudatus to jednogatunkowy rodzaj wydzielony z Angraecum i Aerangis z powodu skomplikowanej budowy prętosłupa i pyłkowin.
Należy do plemienia Vandeae, podplemię Aeridinae, jest średniej wielkości rośliną monopodialną, występuje w zachodniej Afryce, wymaga pełnego słońca, ciepła i podwyższonej wilgotności. Ale może zakwitnąć także uprawiany przy sztucznym świetle.

Roślina, którą dziś prezentuję, to nie ta sama, której moje zdjęcia są już w Galerii. Tamta, niestety, nie przeżyła operacji oddzielania nowego przyrostu (Sandra, a Twoje maleństwo żyje???), więc postarałam się o kolejną. Niedawno odkryłam pęd kwiatowy, który dość dłuuuuuuuuugo rósł, potem były już pąki i kwiaty


Roślina jest zamocowana na powyginanym patyku, liście mają ok. 20 cm długości, zwisające korzenie mają długość ok. 40 cm, a kwiat........razem z ostrogą (ta ma 23 cm) to 27 cm, i 8 cm szerokości. To już nie maleństwo


Kwiaty nie ulegają resupinacji, warżka jest u góry...







To w sumie bezproblemowa roślina , a jakoś niewiele ich widać w kolekcjach...

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: marzena RK
E-mail: marzenkakozlowska@op.pl
Data: wtorek, 31 października 2006 21:19:25
Dla mnie piękna bo kwiaty białe i takie dziwolągowate.A juz myślałam, że lubi Pani tylko maleństwa.
pozdrawiam
Marzena

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Sandra Wawrzyniak
E-mail: cass@poczta.onet.pl
Data: środa, 1 listopada 2006 21:10:14
No proszę, jesteś matkobójczynią . Moje maleństwo ma się nieźle, co prawda udało mi się zalać stożek wzrostu ale wypuścił nowy przyrost. Już dawno doszłam do wniosku że nie mam siły czekać aż urośnie, bo rośnie baaaardzo wolno, więc będę musiała sprawić sobie dorosłą roslinę.

A kwiaty są super ! Gratuluję !

pozdrawiam
Sandra

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika Kazimierczak
E-mail: szprottka@hotmail.com
Data: środa, 1 listopada 2006 22:07:50
Pani Grażyno...przepiękna !! <ślini_się> szczerze gratuluję i zazdroszczę

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka Chmara
E-mail:  
Data: czwartek, 2 listopada 2006 12:31:10
Niezwykle interesująca roślina, piękne kwiaty z niesamowitymi ostrogami.

pozdr
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania
E-mail: annazawodniak@wp.pl
Data: piątek, 3 listopada 2006 10:37:28
Witaj!
No, a jednak masz 'normalne' rośliny w swojej kolekcji. Nie tylko liliputy .
Świetna roślinka, a szczególnie ta jej długa ostroga .
A przy okazji, co znaczy słowo 'resupinacja'? Nie znalazłam w swoim słowniku .

Pozdrawiam
ania

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: piątek, 3 listopada 2006 14:15:24

Nigdy nie mówiłam, że mam tylko "liliputy" , ale że najbardziej je lubię ....

Resupinacja..........

Jak ogólnie wiadomo , większość storczykowych kwiatów w fazie pąka jest tak ułożona, że warżka jest u góry. Przed otworzeniem się pąka następuje "przewrócenie" (z ang. resupinate - przewrócony) i po otwarciu się warżka jest u dołu. Ale są i takie (np.wiele encyclii, ale nie tylko), u których kwiat jest "non-resupinate", czyli "nie-przewrócony". Ale słowo "nie-przewrócony" jest koszmarne , więc może wymyśliłam rzeczownik resupinacja, określający tę właśnie cechę...

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Joanna Nowak
E-mail:  
Data: sobota, 4 listopada 2006 08:30:20
Śliczna roslina! Bardzo proszę częściej prezentować te "nie liliputy" -przynajmniej nie trzeba wchodzić do monitora!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Witold Hanak
E-mail: wit6xra@interia.pl
Data: niedziela, 5 listopada 2006 08:11:38
Mnie się coś po głowie kołacze, że w polskiej literaturze "resupinacja" jest określana jako "skręcenie" lub "przekręcenie" warżki ku dołowi.

W.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: poniedziałek, 29 listopada 2010 20:19:48
Dzięki poradom Grażyny roślina ma się dobrze, najpierw niemal po wystawie, na której ją nabyłem straciła wszystkie korzenie niemal, i myśląc, że to z suszy o mało nie włożyłem do doniczki. Na szczęście przestroga przed zalaniem, zmusiła mnie dopodwieszenia wysoko rośliny i zostawienia jej na podkładce ani si,ę obejrzałem a całe nowe kilogramy korzeni sie odbudowały a zaraz potem i nowe liście jak i w końcu zalążek pędu.

Pęd się tworzył chyba z pół roku, ale czekanie było warte tego widoku, kwiaty są wspaniałe, u mnie 8 x 10 cm, ostrogi ponad 20cm, i pewnie jeszcze się wydłużą.

Co prawda jeszcze nie wszystko otwarte ale już się nie mogłem doczekać.

sam pąk wyglądał niebywale:


A po dłuuuugim czasie:









Pozdrawiam

Strona:    [1] 2  3  4    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl