Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Cattleya warscewiczii var. sanderiana
  Strona:    Poprzednia    1  2  [3] 4    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: środa, 4 listopada 2009 22:11:01
Nie żebym był specjalistą - jestem amatorem jak większość z Nas.... Okres spoczynku u storczyków to czas od momentu dojrzenia pseudobulwy do wytworzenia kwiatostanu - do jego wytworzenia ( trochę jak "masło maślane"...?) . Cattleya warscewiczii wytwarza pochewki kwiatowe i kwiatostany ( ewentualnie) bardzo szybko po wyrośnięciu pseudobulw ( 2-3 tygodnie ) . Jeżeli po tym czasie na psb nie ma pochewek kwiatowych to roślina nie będzie kwitnąć .. i już. Bardzo podobnie kwitną storczyki z grupy "labiata complex" ( labiata, gaskeliana, warnerii, jenmanii ). W następnym roku od wytworzenia psb kwitną np Cattleya skinneri czy Cattleya aurantiaca ( ze "zbrązowiałych" pochewek kwiatowych ). Cattleya warscewiczii musi zakwitnąć w tym samym roku, w którym wytworzyła przyrosty !
Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: wiktor
E-mail:  
Data: środa, 4 listopada 2009 22:45:50
Na spotkaniu w naszym szczecinskim kole,mielismy przyjemnosc wysluchac wykladu pana Jurgena Cammina,z Niemieckiego Towarzystwa Orchidei.Cattleya warscewiczii,wedlug niego, po okresie wzrostu kwitnie,po czym przechodzi dlugi okres spoczynku zima..Wyklad dotyczyl glownie uprawy gatunkow jednolisciowych., w ktorych ten Pan specjalizuje sie od lat.Wdzialem jego szklarnie pelna doroslych okazow roznych gatunkow i opis jego kwitnien.Zalecal wprowadzic te konkretna katleje w stan spoczynku zaraz po poznojesiennym kwitnieniu,obnizajac temp.i podlewanie. Wzrost powinna zaczac wczesna wiosna.Pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail: anna@roslin-menazeria.net
Data: czwartek, 5 listopada 2009 07:15:48
Witam,
no i się wszystko wyjaśniło... Inaczej rozumiemy okres spoczynku... ja, podobnie jak Pan Wiktor i np. Chadwick określam ten okres, jako czas po kwitnieniu, gdy nie idą nowe przyrosty, ani korzenie. Ona odpoczywa po wzroście (i ewentualnym kwitnieniu) - po prostu siedzi w doniczce i nic się nie dzieje. Aż do momentu wychodzenia z oczka, u podstawy ostatniej psb, nowego przyrostu, z dużą ilością korzeni.
Panie Tomaszu, to że Cattleya warscewiczii nie potrzebuje przesuszenia i spoczynku w trakcie tworzenia pochewki na liściu, wydawało mi się oczywiste, bo nie zdążyłaby zakwitnąć w jednym sezonie. Ona tak w jednym rytmie tworzy przyrost, rozwija się ten jeden liść i powinna być pochewka, w której od razu powinny rosnąć pąki. Problemem dla mnie jest tylko doprowadzenie do takiego przyrostu z pochewką.
Cieszę się, że się wyjaśniło z tym okresem spoczynku, bo już się zaczęłam obawiać czy rozumiem "obcy" tekst i wczoraj, nawet znalazłam tłumaczenie tekstu Chadwicka na stronie www.storczyki.net.

Panie Tomaszu, bardzo dziękuję za miłą dyskusję i wskazówki. Niech ta moja katleja (również amatorsko hodowana ) jednak pozostanie teraz w okresie spoczynku. Od nowego roku muszę dokładnie przeanalizować zasady uprawy i chyba ją wcześniej wybudzę. No i bardziej zadbam o temperaturę podczas wzrostu nowych pseudobulw.

No niechby i mnie, jako amatorowi, też się poszczęściło z tą katleją nazwaną na cześć naszego rodaka!

Pozdrawiam,
Anna


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: wiktor
E-mail:  
Data: czwartek, 5 listopada 2009 08:12:11
Sadze,ze wybudzanie jak nazwala to Pani fajnie,najlepiej zaczac na poczatku marca,roslina w tak dlugim okresie wegetacji,to znaczy tak wczesnie wybudzona,powinna,moim zdaniem,przy wlascwej temperaturze i wilgotnosci,oraz spadku nocnym temperatury z powodzeniem zakwitnac.Pod warunkiem oczywiscie,ze jest dorosla.Pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: czwartek, 5 listopada 2009 08:22:40
Życzę pięknych i obfitych kwitnień - bez względu na długość okresu spoczynku
Pozdrowienia - Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: monika w.
E-mail:  
Data: czwartek, 5 listopada 2009 09:14:17
Tomek, jak zawsze kwitnie ci zachwycająco... ale do tego zdążyłam się już przyzwyczaić. Gratulacje...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Regina
E-mail: redata@o2.pl
Data: poniedziałek, 23 listopada 2009 19:47:01
Zwracam sie do Pana Tomka z ogromną prosbą - czy moze Pan zdradzić jakich nawozów Pan uzywa do swoich cattlei /w których jest duzo i wapnia i magnezu/. Pana storczyki są okazami zdrowia a kwiaty maja przepiękne. Gratuluję i zycze dalszych kwitnień.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: wtorek, 24 listopada 2009 11:54:49
Stosowałem różne nawozy . Od dwóch lat stosuję granulki Osmocote posypane wokół rośliny. Stosowane od wiosny rozłożą się do jesieni i nie uszkadzają korzeni storczyków w okresie spoczynku. Wiosną 2-3 razy podlewam wszystkie storczyki roztworem krowiego obornika. Dostarcza to im kopa (czytaj : azotu) na letni rozwój. Odpowiedni poziom azotu jest szczególnie ważny u storczyków posadzonych w mieszance kory sosnowej. Wiele razy widziałem młode przyrosty katleji "wyciągnięte", blade i wiotkie. Typowy obraz braku azotu i innych składników pokarmowych. Co do wapnia i magnezu to są to składniki niezbędne dla wszystkich roślin , a w przypadku stosowania do podlewania wody RO lub destylowanej, zapotrzebowanie na te jony wzrasta wielokrotnie. Typowym objawem niedoboru wapnia u katleji jest zamieranie młodych przyrostów ( robią się czarne ) i jest to najczęściej traktowane jako "zalanie przyrostu". Ja stosuję wapnowanie podłoża preparatem do wapnowania trawników ( ) . Raz w roku posypuję powierzchnie podłoża w doniczce jedną lub dwoma szczyptami tego preparatu - potrafi to zdziałać cuda z dotąd słabo rosnącymi storczykami ! U paphiopedilów ten sam preparat stosuję co 1-2 miesiące i też efekty są bardzo dobre.
Jednym z bardziej szkodliwych mitów jest mit o małym zapotrzebowaniu storczyków na nawozy. Zwłaszcza katleje i duże laelie mają te wymagania bardzo duże. W literaturze można spotkać dane o zapotrzebowaniu na azot w ilości 100-150 ppm. Realne zapotrzebowanie katleji rosnących intensywnie w podłożu z kory sosnowej sięga 350 ppm !. Oczywiście nie należy przesadzać i tak mocno można nawozić tylko rośliny zdrowe i intensywnie rosnące.
Pozdrowienia - Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: środa, 25 listopada 2009 21:44:55
Witam.
Proszę bardzo,a ja czytałam,że Cattleye nie znoszą wapnia i należy unikać dodawania go w jakiejkolwiek postaci.Może dlatego moja Cattleya warscewiczi jest taka słaba...
A czy można dodać jeszcze teraz wapno magnezowe?
Pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: czwartek, 26 listopada 2009 09:54:57
Jak Pani widzi z tym wapniem u katleji to kolejny mit. Oczywiście nadmiar wapnia , zwłaszcza w postaci nierozpuszczalnych osadów na korzeniach, liściach lub na ściankach doniczki jest bardzo szkodliwy. Generalnie odczyn podłoża powinien być lekko kwaśny, ale podłoże musi być zasobne w przyswajalne przez roślinę sole wapnia i magnezu. 99,9 % amatorów uprawia storczyki w substratach z kory sosnowej ( bo taniej ? ) . Kora bardzo szybko rozkłada się i zmienia ph podłoża do bardzo kwaśnego ( ph 3,5 - 4,5 ) co nie tylko uszkadza korzenie , ale i uniemożliwia przyswajanie wielu substancji mineralnych. Dodanie więc szczypty wapna do wapnowania gleby nie tylko dostarcza niezbędnych jonów wapnia i magnezu , ale i alkalizuje lekko podłoże opóźniając proces rozkładu kory.
pozdrowienia - Tomek

Strona:    Poprzednia    1  2  [3] 4    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl