Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Rossioglossum Rawdon Jester
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: poniedziałek, 21 listopada 2005 19:22:50
Witam ,
U mnie też zachował się bardzo przyzwoicie .
Stracił coś, co pewnie miało być nową bulwą . Zagniwało, odciełam. Wypuścił nową bulwę i jednocześnie pęd kwiatowy. U mnie rośnie raczej w ciepłej szklarni i nie jest wynoszona na dwór.


Tak to wyglądało we wrześniu 2005 roku.





Polecam również
ewka


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paweł
E-mail: padys@tlen.pl
Data: poniedziałek, 21 listopada 2005 19:40:40
Pani Ewo,
Jakim aparatem było robione ostatnie zdjęcie?

Paweł

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: poniedziałek, 21 listopada 2005 20:07:11
Panie Pawle, oba tym samym .
Aparat używany, uparłam się na ten, ponieważ robiłam kiedyś takim ale pożyczonym. Ten który mam, mój mąż licytował na allegro z Jerzym Dziedzicem. Mnie się udało ale z tego co wiem Jerzy ma podobny.
To jest Nikon coolpix 990.
Pierwsze zdjęcie zrobione w szklarni tam gdzie stoi roślina, automat plus flesz, co widać.
Drugie makro, ustawiony program. Najmniejsza przysłona, krótki czas, flesz w słońcu. Inaczej było by poruszone. W słońcu robi się najlepiej .

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola Rolczyńska
E-mail: rolnik37@op.pl
Data: poniedziałek, 21 listopada 2005 20:19:33
Ja mam zapytanie do Pani Marii,
Przypadła mi do gustu Pani roślina (z uwagi na wielkość).Czy uprawiać ją jak Rossioglossum grande, czy Rossioglosum Rawdon Jester ?
Pozdrowienia, Mariola

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Maria
E-mail: maria@ciekawe-rosliny.pl
Data: wtorek, 22 listopada 2005 08:56:17
Witam,
Trudno dać jednoznaczną odpowiedź, bo uprawiam go po swojemu. Całe lato spędza w ogrodzie. Jesienią wraca do oranżerii. Ma słoneczne miejsce i dostaje bardzo mało wody, bo stoi poza zasięgiem rąk (na najwyższej półce i trzeba się do niego wspinać). Wilgotność powietrza 80-90%, ale nie jest zraszany. Poza tym nic specjalnego z nim nie robię.

Z pozdrowieniami, Maria

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola Rolczyńska
E-mail: rolnik37@op.pl
Data: wtorek, 22 listopada 2005 12:33:16
Dziękuję Pani Mario,
wiosną rozpocznę poszukiwania rośliny.

Pozdrowienia,Mariola

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: wtorek, 22 listopada 2005 12:47:18
Pani Mariolu, nie ma co szukać (no chyba że ktoś będzie dzielił swoją roślinę i byłby chętny się wymienić) - te rośliny są u mnie zawsze w sprzedaży w cenach od 60 złotych za mniejsze dorosłe rośliny do 130 złotych za duże, rorośnięte, kwitnące okazy. W razie czego proszę o kontakt emailowy.

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola Rolczyńska
E-mail: rolnik37@op.pl
Data: wtorek, 22 listopada 2005 22:47:13
Panie Jerzy,
teraz cieszy mnie Laelia i te wszystkie "cuda", które kupiłam na wystawie w Łodzi. Wiosną się odezwę.

Pozdrowienia,
Mariola

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tamara Florczak
E-mail:  
Data: środa, 23 listopada 2005 18:43:29
Witam,

Jeżeli pod uwagę brana jest wielkość rośliny, polecam Odontoglossum grande :


A z tym łatwy/trudny, to jak zwykle jest to rzecz względna.
Jak większość storczyków, ten również dopuszcza w pielęgnacji pewne odstępstwa w stosunku do tego, co zaleca dla niego literatura.
Jestem przekonana, że roślina jest w stanie wybaczyć np. pominięcie wieczornego zraszania, lub zastąpienie go porannym....

Przynajmniej ta moja wiele wybaczała i w efekcie pewnego lipcowego popołudnia, podczas rutynowego przeglądania storczyków zauważyłam, że z osłonki młodej p-bulwy wychodzi pęd kwiatowy


Po kilku tygodniach pojawiły się kwiaty - właściwie podobne do tytułowego Rawdon Jester (tylko trochę inne ),


które utrzymywały się na roślinie przez miesiąc .

Pomimo tego, iż kwiaty są efektowne, dla mnie mają jedną wadę – wydzielają woń, którą trudno nazwać przyjazną dla nosa .
Na szczęście ta „dolegliwość” nie jest intensywna i wyczuwa się ją dopiero przy BARDZO bezpośrednim kontakcie.
Ciekawa jestem, jak to jest w przypadku hybryd?

Pozdrawiam,
Tamara



Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona Dorochowicz
E-mail: iwodor@poczta.neostrada.pl
Data: środa, 23 listopada 2005 19:29:45
Witam !

Przed chwilą sprawdziłam i nie wyczuwam żadnego zapachu

Pani Tamaro, Pani Odontoglossum grande jest bardzo zgrabne, a kwiaty .... niby takie same, a jednak inne.
Gratuluję pięknych zdjęć, ale Pani innych nie robi. Proszę je tylko częściej zamieszczać

Pozdrawiam Iwona


Strona:    Poprzednia    1  [2] 3    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl