No i dochowałem się i ja. Przyznam szczerze, że jedną roślinę dobiłem wcześniej - przyjechała podsuszona i nie dałem rady. Ale z drugą, którą mam od marca/kwietnia było już dużo lepiej, wczytałem się w porady - obłożyłem sphagnum i niebawem pojawiło się małe coś. Na dzień dzisiejszy mam jeden kwiatek, ale myślę że pędy - bo pojawił się i drugi będą się jeszcze wydłużać i pokażą kolejne kwiaty.
To kwitnienie dedykuję Sandrze - świerzo upieczonej Pani dr
Pączek nie był wcale jakiś spory ale zaczął się otwierać - niemal jak "brzydkie kaczątko"
Po pierwszej dobie dalej trochę skulony.
Kwiat po drugiej dobie - dalej nie rozłożone do końca płatki, przyjdzie jeszcze poczekać zanim osiągnie właściwy rozmiar... ale to miłe czekanie
Mmmm śliczności, dobrze ze z dedykacją bo bym cie wyzwała że tobie kwitnie a mnie nie A tak nawet sobie pozawiścić nie mogę.
Ja też według twoich zaleceń obłożyłam mchem i czekam na efekt.
Iod dzisiaj mam pierwszy kwiatek, wciąż jeszcze pół-przymknięty na drugim pędzie , z nadzieję tym razem, że nie ostatni, bo na pierwszym był tylko jeden
A byłem bardzo ciekaw - nie zapeszając widzę szansę na trzy kwiaty jak narazie na Twojej roślinie - stasznie to się ślamazarzy z tymi pąkami ale jak już zaczną pęcznięć to idzie troszkę szybciej. Ja niestety na razie nie doczekałem się więcej niż jednedgo na raz - ale z kolei jeden ładniej się prezentuje do zdjęcia hehe - tak się zawsze pocieszam
Uważam, że to jeden z najciekawszych kwiatów wśród orchideii - choć nie jest bez wad - nie pachnie - nic a nic
Uzupełniam sobie spis storczyków pachnących. Proszę napisać czym pachnie, w jakim natężeniu (umiarkowany, silny ) i ewentualnie w jakich porach dnia. Dziękuję. Marta
Marto - w ostaniej linijce poprzedniego postu widnieje, ze wogole nie pachnie - Jay pisze, ze delikatnie Moze w poludnie?, w nocy nie sadze bo to domena bialych kwiatow zapylanych przez nocne owady...