Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Hyde Park

 Temat:  wszystko o keikach Phaleanopsisa
  Strona:    Poprzednia    1  2  [3] 4  5  6  7  8  9    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail:  
Data: sobota, 2 sierpnia 2008 13:11:13
To ja jestem po środku tyle lat,ile falków...21

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: sobota, 2 sierpnia 2008 14:24:53
ooo nawet nie zauważyłam kubo że ja też tak mam 14 lat - 14 stroczyków

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: sobota, 2 sierpnia 2008 18:27:15
Hej Kubuś, hej Adela! Wy paskudne chwalipięty! To Wy nie wiecie, że wiek nie liczy się latami! Bywają nastoletni staruszkowie i osiemdziesięcioletni nastolatkowie. Pozdrawiam trochę starsza od Was. Gratuluje keików ładna liczba.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: sobota, 2 sierpnia 2008 19:49:09
.....kurcze czyli co?co rok to phalek? ja juz mam braki w parapetach hihi,a deszczowkę zaczne łapać w poidła dla koni chyba.... pozdrawiam serdecznie tych mlodszych i tych najmlodszych

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: sobota, 2 sierpnia 2008 21:37:56
Spoko Pestka! chyba Cię przelicytuje! Zawsze jest nadzieja, że po pięćdziesiątce można liczyć 49, 48 do setki, tylko będzie kłopot z parapetami, ale technika idzie do przodu i noże coś wymyślimy. Jak Ci zabraknie deszczówki to służę swoją na działce mam 1000 litrów. Pozdrowionka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: sobota, 2 sierpnia 2008 23:33:38
wow to niedługo nawet deszczówką będziemy się wymieniać ja bym miała 15 storczyków ale moja miltonia padła a teraz coś jest z białym falkiem możliwe że keik wszystkie liście ma miękkie i się ich pozbywa a na łodydze coś zaczyna być uhhh same problemy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail:  
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 00:47:24
Ja tez gromadzę wodę dla moich Falkow w wielu butlach...już kilku znajomych sie nacieło..i wypili moją wodę do kwiatów,mieli szczęśćie,że akurat była bez nawozu:-P
a co do ilości Falków...u mnie też już cięzko z miejscem na parapetach..ciągle wymyślam jakieś nowe rozwiązania.Szafy..stoły...moje storczyki tak dominuja u mnie w domu..że powoli zaczyna brakowac miejsca dla innych kwiatów.

Szykuję sie do odcięcia keiki...musze tylko jeszcze nabyć podłoże do Falkow,bo akurat mi sie skończyło.Postaram się uwiecznic ten moment...apropos mojej starszej keiki..to szykuje sie do kwitnienia..rozgąłęzia się jej łodyga,więc podejrzewam,że zaskoczy mnie ilością kwiatów.

pozdrowionka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 12:57:57
,,,no ja mam zdrowsza deszczówkę niz kranówke pewnie ,bo mieszkam w puszczy noteckiej 100% ekologia(jest gdzie kase stracic ,ale nie ma gdzie zarobić)Natomiast co dominuje u mnie w domu?hmm z cała pewnością na pierwszym miejscu to arystokratyczne persy i wszedobylski DEVON Rex ,a zaraz szybciutko po nich storczyki.Nie bardzo podoba sie to kotom ,bo storczyki zawładneły ich ukochane parapety.a im zostały kanapy Więc u mnie w domu panuje powiedzenie,,,Nie masz gdzie usiąść to najpierw przesuń kota,, Kubo ,czekamy na relacje z narodzin nowego phalka.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 13:37:04
Pestko zazdroszczę ci takich wspaniałych rasowych kotów ja mam 2 koty i 2 psy psa Cezara - 5 lat taki mały kundelek podobny do jamnika biało czarny, Szarik on ma z 7-8 lat podobny do wilka, kot Maniek czarny dachowiec przygarnięty spod mojego gimnazjum oraz moja wielka duma kot Garfield - jego mama jest kotką perską, tata dachowcem a on jest piękny, rudy ma ok 2 latek u mnie królują zwierzaki a zwłaszcza Cezar i Garield którzy są w domu, storczyki, scrapbooking

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 16:32:00
Z tymi falkami to zawsze jakiś kłopot, niby łatwe w uprawie ale mają kaprysy jak panienki dlatego przerzuciłam się na kattleye, są niezawodne. Najbardziej jednak kocham cymbidia, kłopot tylko w ich gabarytach. Ja z tych biedniejszych, mam tylko spanielkę Tesse i colie Canisa. Szykuję się również do odcięcia dwóch "przyrostów". Pozdrawiam zwierzyniec i ich wlaścicieli.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 18:07:12
...nooo i jak milutko sie zrobiło na topiku Dzięki takim opowieściom możemy sie bliżej poznać.Koty to nie jedyne zwierzęta jakie posiadam.Jest owczarek niemiecki dlugowłosy(9lat Brutus)chomik Zuzia wielkie akwarium ,w którym pływa ryba ,ktora ma już 11 lat(wielka miłość mojego męża)i papuga nimfa Koko ,którą adoptowaliśmy (po prostu sąsiedzi zlapali i nam podrzucili i zupelnie nie wiem ile ma lat,ale u nas jest juz 10 lat.Ups przepraszam przeciez to miejsce ,,keiki,,

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 21:03:22
Pestko a ja jeszcze mam świnkę morską Misię ma już 5 latek miałam chomika Pimpka/ę ale po ponad roku zdechł rybki też miałam, ale welon większość zeżarł albo gonił tak że został tylko on i glonojad ale nie powiem miałam wielkiego tego welona niedługo nadawałby się do oczka wodnego mam też staw z rybami przeróżnymi na łące hmmm no i kury moja babcia ma bo świni mój dziadek nie hoduje od niedawna aaa i zapomniałam powiedzieć jeszcze o wielu myszach walających się pod nogami na trawnikach ( zasługa Garfielda ) kiedyś nawet krety łapał




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: niedziela, 3 sierpnia 2008 21:44:13
Wiecie dziewczyny! tak sobie zartowałyśmy z deszczówki, ale zaczęłam się martwic jak sobie poradzę z wodą w zimie. Tego tałatajstwa nazbierało się sporo. Z miejscem nie jest źle mam do ich dyspozycji 3 pokoje, ale woda - to będzie problem, bo ile jej mogę przytargać z marketu?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 07:52:18
jejjjjjjj jaki sliczny kocio Woda w zimie to dla mnie akurat nie problem i chyba dla nikogo kto mieszka w domku jednorodzinnym i może zapolować na cztysty śnieg z własnego ogródka.Gorzej z ludźmi mieszkajacymi w wielkich miastach i blokowiskach,gdzie ogrodów brak,a każdy skwerek zieleni obsikany przez psy,ale napewno sobie radzą.Człowiek to takie zwierze ,które umie sie dostosowac do każdych warunków.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kasia84
E-mail: kasia.kaczmarczyk@wp.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 10:05:09
śliczny kocurek. ale jak miewają sie wasze keiki???

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 13:43:01
Pestka! Jesteś genialna!!! dzięki! Ale ze mnie durna gropa, nigdy nie pomyślałam o śniegu. Latałam kurc galopkiem do marketu albo gotowałam i czekałam, mąż dziobem trzaskał, bo wszędzie stała porozstawiana woda. Ajajaj teraz to ja paniucha! Mieszkam to prawda w miescie, ale wokół mnie piękne górki na których czysty śnieg! No to mogę powiększać kolekcje. Dziś odcięłam dwa keiki i posadziłam. Rozsadziłam też cattleye bo połowa z niej wisiała za doniczką, teraz mam zamiast jednej trzy, ale wkrótce jedna mnie opuści. Jej miejsce zajmie paphiopedilum. No i tyle w tym roku z przesadzaniem. Reszta badziewia musi czekać wiosny!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 14:15:33
..atam zaraz tam genialna czasem tylko uda mi sie ,,POMYŚLEĆ,,Czesto jak zaczynam,,mysleć,,to dopiero mi głupoty wychodzą Ja narazie nie dorabiam sie nowych egzemplarzy ,bo kupilam wiele falków po kwitnieniu i sama nie wiem jakie kolorki mają ,a maja sie ku kwitnieniu ..więc sobie poczekam żeby nie dublowac (zwlaszcza ,ze miejsca jak na lekarstwo)Chyba nawet sie jednego pozbęde,bo sie chorubsko żuciło i padł stożek wzrostu mimo ,że na lodygach kwiatowych zrobił sie ruch(w oczkach) przestawiłam do ,,izolatki,, może sie dorobie keiki z marniejacej roślinki ,bo korzenie sią piękne i chcą zyć dalej.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 15:37:55
hmmm ja podlewam kranówka ostatnio... mówi się trudno będę musiała zmieniać podłoże. w zimie na pewno skorzystam ze śniegu mój falek biały możliwe że minimalnie lepiej wygląda ( siedział całą noc w wodzie do połowy doniczki i keramzycie... Pestko czekam na zdjęcia kwitnienia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail: jakel1@wp.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 15:49:49
Pestka,też miałem kiedys takiego Falka...miał piękne korzenie,sztywne liście..lecz przez zmarniały stożek wzrostu ..z czasem szlag go trafił.Zostało mi po nim tylko zdjęcie




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 16:03:18
Mówią, że nadzieja to matka głupich, ale Kubuś, nie odbieraj dziewczynie nadziei! Ja takiego gada regeneruje / we wrześniu minie rok/. Prawie nic z niego nie zostało. Wygląda jak malutki keiczek, bo wypuścił 2 miniaturowe listki, a więc jest nadzieja. Kupiłam 2 przelane miltonie - jedną szlak trafił a druga uratowana i wypuszcza nowy przyrost.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail: jakel1@wp.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 16:12:13
a co do zwierząt..miałem przez 7 lat zeberki...były kapitalne,odhowałem wiele pokoleń...no i miałem przy okazji świetny budzik

a dla zobrazowania kilka fotek...

jajko




pisklę




młode z rodzicami



parka




zeberki w stadku



samiczki



a żeby nie było..że bardzo odbiegłem od tematu.to powiem tak,że do końca tygodnia zamieszcze zdjęcia z sesji"odcinanie keiki"

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kuba
E-mail: jakel1@wp.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 16:16:00
Pestka,wierzę,że uda się Tobie odratowac Twojego zbidniałego Falka:-) 3-mam kciuki!!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 16:19:44
jejkuuuuuuuu ..jakie śliczneeeeeee a c do keiki to kubo..poprosimy o fotki i komentarz do nich ,,moze sie czegos nauczymy.Jesli chodzi o mojego chorego falka to nie bede sie nim przejmowała(mimo ,ze jest mi go szkoda) nie chce sie dołować ni nawet nie mysle ,ze mial taki piekny kanarkowy kolor i bedzie mi go brak ...no i sie zdołowałam teraz

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Andy
E-mail:  
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 16:50:44
Paie Jerzy!
Rany, cóż w mej wypowiedzi naruszało godność rozmówcy?
A poziom tych wypowiedzi???? I bez ironii, tu chodzi nie o poziom expecki, ale o jaki taki. Do czego służą te fora? - W kółko ta sama masakra chorobowo-szkodnikowa, w kółko te same problemy dla leniwców, którym sie nie chce poszukać wiedzy, tysiąckrotnie już udzielanej .Coś z tym trzeba zrobić. Ale co? I kto? Może elita polskiego ruchu storczykowego ma jakieś obowiazki? (Moralne oczywiście.
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: PESTKA@
E-mail:  
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 17:38:54
,,a Andy znowu swoje....jesoos....

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 21:16:19
kubo śliczne ptaszki
andy przestań już... lepiej niech pisze ktoś swój problem, bo może popełnić duży błąd jeśli okaże się że to co było znalezione jest nieprawidłowe... a zdarzało się...
z moim białym falkiem jest źle... nie chcę by zmarniał, ale powoli szykuję się na jego śmierć...
zaczęłam kupować wyposażenie orchidarium dziś zakupiłam wodospad oraz urządzenie pokazujące datę, godzinę, temp. oraz wilgotność... myślę że jest ok... temp. 23st. wilgotność 59%

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Adela Andrzejak
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 21:16:28
kubo śliczne ptaszki
andy przestań już... lepiej niech pisze ktoś swój problem, bo może popełnić duży błąd jeśli okaże się że to co było znalezione jest nieprawidłowe... a zdarzało się...
z moim białym falkiem jest źle... nie chcę by zmarniał, ale powoli szykuję się na jego śmierć...
zaczęłam kupować wyposażenie orchidarium dziś zakupiłam wodospad oraz urządzenie pokazujące datę, godzinę, temp. oraz wilgotność... myślę że jest ok... temp. 23st. wilgotność 59%

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: mirka
E-mail: bryanka0@wp.pl
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 22:23:43
Andy Ty jedna ciagle narzekasz moze zmien forum na ciekawsze.Nie bedzie problemu

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail:  
Data: poniedziałek, 4 sierpnia 2008 22:54:46
Wybacz Andy naszą głupotę! Kajamy się przed Tobą za zaniżenie poziomu. Na dowód dobrej woli gotowi jesteśmy napisać pracę naukową. Ty podaj temat a my już wyciągamy kompendia. Kuba zaczął z tymi keikami więc pisze stronę od 1 -100, Pestka za swoje brzydkie "jesoos" od 100-200 a ja się poświęcę i od 200-400, Adela zrobi spis treści. Wszyscy kochamy storczyki i to jest piękne, a że czasem wymkną się jakieś inne informacje, to chyba nie jest wielkim przestępstwem, aby zaraz krzyczeć " Panie Jerzy ratuj!". To raczej bardzo sympatyczne, że zawiązują się przyjażnie storczykomaniaków. Jesteśmy tylko hobbystami, a troszkę poczucia humoru nikomu jeszcze nie zaszkodziło. A jeśli wiesz więcej od nas to chwała Ci za to! Nie odsyłaj nas do stron... bo naczytałam się jak głupia a i tak mój Falek braceana chyba padnie więc.. wolałabym skorzystać z wiadomości z pierwszej ręki. Pozdrawiam Cię.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Zdzisław Szydłowski
E-mail:  
Data: wtorek, 5 sierpnia 2008 09:06:43
A ja, na przekór większości sądząc po wypowiedziach forumowiczów, zgadzam się z Andy'm. W sieci jest wiele informacji, na polskich stronach storczykowych - m.in. na tej - są informacje o uprawie, swego rodzaju samouczki, gdzie znajdują się informacje pozwalające na rozwiązanie większości problemów i odpowiedź na wiele pytań zadawanych na forum. Nieprzypadkowo chyba coraz częściej jako odpowiedź na pytanie wklejany jest po prostu link do odpowiedniej informacji. W świetle tego nagonka na Andy'ego - bo ja to tak odbieram, nie wnikam w rzeczywiste intencje osób odnoszących się do jego wypowiedzi - jest mało zrozumiała. Wystarczy trochę chęci i można dowiedzieć się samodzielnie. Oczywiście w momencie, kiedy nie jest się pewnym czy znalezione dane są wystarczające lub w ogóle mają odniesienie do własnej sytuacji - należy zapytać. Po to w końcu jest forum
Kolejną rzeczą w jakiej zgadzam się z Andym jest poprawność wypowiedzi - owszem, większość z osób tu piszących to amatorzy (jak i ja zresztą) ale czy ma to być usprawiedliwieniem dla przekręcania czy zniekształcania nazw? I o ile pierwsze takie przypadku można wytłumaczyć niewiedzą - nie jest ona wszak grzechem - o tyle kolejne, po zwróceniu uwagi, są już dla mnie, nie wiem, lenistwem? Chęcią zamanifestowania własnej amatorszczyzny? I to w złym znaczeniu tego słowa... Podobnie jest z ortografią i gramatyką - rozumiem, że ktoś może mieć z tym problem. Rozwiązanie jest jednak bardziej niż proste - Mozilla, która zawiera funkcję sprawdzania ortografii lub pisanie postów w MS Word i następnie wklejanie ich na forum - już po sprawdzeniu. Nie wymaga to wielkiego wysiłku a mi osobiście znacznie lepiej czyta się poprawną polszczyzną napisane posty niż potworki językowe... I proszę nie odsyłać mnie na forum ortograficzne - dla mnie nie jest istotne miejsce, gdzie się wypowiadam, istotne jest to, żeby moje wypowiedzi były składne i poprawne. A chyba nikt powie mi, że skoro jest to forum o storczykach to nie powinien się tu wypowiadać poprawną polszczyzną.
Mam nadzieję że mój przydługi post nie wywoła kolejnej burzy - którą Pan Jerzy będzie musiał - poniekąd słusznie - usunąć.
Kubo - również czekam na fotorelację z operacji odłączenia

Strona:    Poprzednia    1  2  [3] 4  5  6  7  8  9    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl