Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  V.coeruleaxRhy.coelestis,bluexV.tessellata POMOCY!!!
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr M
E-mail: pierre2@interia.pl
Data: sobota, 10 czerwca 2006 19:16:44
No i zaraz się popłaczę


Chyba moja nowonabytą roślinkę z Tajlandii, atakują z góry i z dołu:


Od dołu jakby bardziej od środka i wewnatrz liści rozszerzające sie plamy, ale raczej nie zgnilizna





A z góry ciemne kropki i plamy jkaby wchodząco z brzegów liści




Z moich grzechów, które mogłem popełnić to oprysk Actellic'iem, bo zaczęły mnie wkurzac ukrywające się sztuki wełnowców, no i oprysk asahi, ale oba opryski były raczej skierowane na sąsiednie rośliny, które mam już dłużej, czy to naprawdę mogło zaszkodzić? Sam już nie wiem. Proszę o jakieś porady, co robić? Czy jest jakaś szansa na przetrwanie tego? [prosiłbym jeżeli Pan Jerzy tu zajrzy by coś napisał także]

A miało być tak pięknie:




heh






Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: sobota, 10 czerwca 2006 19:37:04
Pan Jerzy tu akurat zajrzał...

Nie jest to może szczyt zdrowia i estetyki, ale roślina wcale nie wygląda na umierającą...

Ja bym to wszystko razem uznał za lekkie odwodnienie plus lekkie uszkodzenia brzegów młodych liści po imporcie. Widziałem (i poniektóre inne osoby też) rośliny w zdecydowanie gorszym stanie... Najważniejszą częścią vandy są korzenie, a te są ewidentnie żywe i zdrowe. A jeśli tak, to roślina dojdzie do siebie. Trzeba o nią zadbać i dostarczyć sporo światła, a do jesieni nie dość, że będzie zdecydowanie lepiej wyglądała, to prawdopodobnie jeszcze zakwitnie.

Lata doświadczeń w importowaniu storczyków mają ten ewidentny plus, że człowiek nie przejmuje się byle czym, hehe...

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: sobota, 10 czerwca 2006 19:45:38
Ta vanda jest sliczna, a ja taka przegapilam , nie mialam pojecia ze w katalogu mozna taka zamowic, mam nadzieje ze w przyszlym roku bedzie w ofercie,

Glowa do gory, trzymam kciuki. Napewno vanda dojdzie do siebie.
Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr M
E-mail: pierre2@interia.pl
Data: sobota, 10 czerwca 2006 20:23:42
No to mnie Pan pocieszył, postaram sie zapewnić jak najlepsze warunki. A juz myślałem, że to grzyb i bakterie razem wzięte, heh. Rzeczywiście jak się ma 1-30 roślin to każda zmiana wydaje się możliwością straty, ale jak się ma 500-1000 i więcej to pewnie już widziało się prawie wszystko i zmartwień nie robi się z 'byle czego' oby to rzeczywiście nic nie było.
Do Pani Iwony:
No nie tak łatwo ją było znaleśc, bo chyba była jako jedyna w dziale hybrydy międzyrodzjowe, która nie miała fotki w katalogu, ale jak się lubi niebieski, to nazwa V.coerulea a potem jeszcze podkreślenie ze blue może zaciekawić. Tak też było i w moim przypadku, a po przeszukaniu internetu w końcu dotarłem do źródeł, znalazłem fotkę na stronce firmy kultana No i jest już u mnie.
W takim razie mam nadzieję, że jednak będę pierwszym, u którego zakwitnie a nie umrze, no i wtedy napewno ją zaprezentuję!

Dziękuję za szybką odpowiedź!

Pozdrawiam!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Sandra Wawrzyniak
E-mail: cass@poczta.onet.pl
Data: sobota, 10 czerwca 2006 21:51:47
Witaj !

Otrzyj łzy Zdecydowanie wygląda to na odwodnienie, na mojej Asc. mam identyczne objawy - liście dostają żółtego odcienia, robią się jakby paski, szczególnie widoczne jest to jeśli obserwujesz liście od spodu, jak wypuści nowe korzenie to się jej poprawi, tak jak mojej. A ta większa plama na liściu to oparzenie słoneczne. Tak jak mówi Jerzy, z czasem przyzwyczaisz się do roślin z importów, wyglądają zwykle dość "specyficznie: .

pozdrawiam
Sandra

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl