Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  schnące pączki
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika
E-mail: mijona@interia.pl
Data: poniedziałek, 3 kwietnia 2006 09:11:07
Witam!

Bardzo jest mi potrzebna Państwa pomoc i opinia. Chodzi o phalaenopsisa. Pięknie rozwijał pączki i kwitł ... do pewnego momentu. No własnie, do pewnego momentu, ponieważ część pączków poprostu zaczęła usychać. Kwiatek, który się rozwinął, nie rozwinął do końca jednego płatka (widać przyschnięcie na jego końcu). Nie wiem czy może to być efektem otworzenia drzwi balkonowych (dosłownie na moment)czy jest to wynikiem innych czynników. Korzenie są zdrowe, storczyk stoi w osłonce w kuwecie na której jest keramzyt z wodą (więc chyba wilgotność powinna być wystarczająca), no i nie stoi na parapecie ponieważ okna wychodzą na południowy - zachód (boję się, że słońce mogłoby poparzyć storczyki przy coraz silniejszym słońcu).
Przykro mi jak widzę, kiedy kolejny pączek usycha i martwie się, że z pozostałymi stanie się tak samo.
A może jest sposób, aby zatrzymac ten okropny proces schnięcia???


Pozdrawiam
Monika












Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna Zarębska
E-mail: 365dni@interia.pl
Data: poniedziałek, 3 kwietnia 2006 15:09:40
Witam,

może to być efekt zbyt małej ilośći światła. Także nagłej zmiany temperatury (może gwałtownego przechłodzenia) albo - w skarajnym przypadku, jako jeden z kilku objawów - efekt przelania rośliny. Z tego co Pani pisze wynika, że może chodzić o temperaturę. Z reguły, gdy kupuję kwitnącą roślinę zimą, dokładnie to samo dzieje się z częścią pąków, jeśli podczas transportu do domu roślina nie zostanie zabezpieczona przed zimnem. Ale prosze się nie przejmować - zakwitnie ponownie

Pozdrawiam - Anna Zarębska

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika
E-mail: mijona@interia.pl
Data: wtorek, 4 kwietnia 2006 13:50:03
Bardzo Pani Aniu dziękiuje za słowa otuchy. Wydaje mi sie, że jednak jest to problem po krótkim otwarciu drzwi balkonowych - dosłownie to była chwila - ale widać że dla niego to było zbyt długo
Ale pocieszyła mnie Pani, że ..znów zakwitnie i to jest najważniejsze
Pozdrawiam Monika

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zoya78
E-mail: zoya78@o2.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 19:56:28
Ja mam podobny problem, z ta roznica, ze
1/ moj Felus jest u mnie dopiero od kilku dni
2/ kupiony w IKEA
3/ Stal przez 3 dni na wsch oknie w kuchni - rano jest tam bardzo slonecznie
4/ od czasu przyniesienia go ze sklepu nie podlewany poniewaz w doniczce widoczna byla wilgoc.
5/ dzis po powrocie z pracy mialam ochote sie rozplakac... dwa nowe paczki zzolkly, natomiast liscie stracily swoj wlasciwy wyglad staly sie jakby mniej elastyczne, zielen stracila swoj mocny odcien po prostu lekko przywiedly...
6/ poza tym przez caly dzisiejszy dzien Felus stal obok jablek... wyczytalam ze moglo im to zaszkodzic....
7/ dwa razy spryskalam kwiatki i liscie woda co prawda odstana ale z kranu....
8/ mam 2 teorie -- albo sie zasuszyl, albo byl przelany w sklepie i dlatego przywiedl ....

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zoya78
E-mail: zoya78@o2.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 20:06:58
a oto fotki dot Felka:





Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: piątek, 5 maja 2006 21:21:46
Co to znaczy, ze w doniczce widoczna byla wilgoc?
Zdjecie wprawdzie malutkie ale widac, ze korzenie sa szare- tzn.sucho!

ps. Felus...nadaje Pani imiona roslinom?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zoya78
E-mail: zoya78@o2.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 21:41:46
mowiac ze w doniczce byla widoczna wilgoc mialam na mysli kropelki skroplone na scianie doniczki. Byc moze bojac sie przelania i czekajac na podlanie przesuszylam go ... szkoda bo stracil biedak przeze mnie 2 piekne paki....
Korzenie powietrzne sa zielone, ale niektore z nich maja taki dziwny bialy nalot.
A Felus wzial sie stad, ze Phalaenopsis to trudna i dluga nazwa a trzeba sobie czasem ulatwic zycie

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: piotr.piesik
E-mail: piotr.piesik@storczyki.org.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 22:02:13
Meszkamy w Rzepolu....to prościej niż w Rzeczypospolitej Polskiej.......nieprawdaż?
Poz Pi Pie

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zoya78
E-mail: zoya78@o2.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 22:12:03
zdrobnienie nazwy rosliny wynika z ekonomii jezyka pisanego na forum, zas podany przez Pana skrot okreslajacy nasza ojczyzne ma nieco mocniejszy wydzwiek....nieprawdaz?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Daria S.
E-mail: d.ewa.s@interia.pl
Data: poniedziałek, 8 maja 2006 09:35:43
Mam falenopsisa od niedawna, kupionego w OBI, uroczy malutki mieszaniec. Trzymam go na wschodnim parapecie, przy stale uchylonym oknie, stoi nad miseczką z wodą, na kratce - jak dotąd, wygląda bardzo ładnie, wypuszcza i powiększa nowe pączki z dwóch pędów - wszystkie korzenie również wyglądają nieźle. Przyznam bez bicia, że nie poświęcam storczykowi większej uwagi jeśli chodzi o pielęgnację, i jak na razie ta strategia wydaje się być słuszna. Od czasu zakupu nie podlewałam go ani nie zraszałam, wilgoć wciąż jeszcze widoczna w doniczce oraz dostarczana przez parowanie z wody wydaje się wystarczać mu do szczęścia. Trudno mi zatem udzielić pani konstruktywnej porady, ale chyba nie odemknięcie balkonu było przyczyną problemów z Pani rosliną? Raczej stawiałabym na etylen wytwarzany przez dojrzewające owoce. Ale mogę się, oczywiście, mylić.

Ps. panie Piotrze, tak to już jest, że "spieszczanie" i "upraszaczanie" nazw towarzyszy nam na co dzień, nie tylko w stosunku do samochodów (vide "maluch"), ale i psów, kotów, roślin.

Pozdrawiam
Daria

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika H
E-mail:  
Data: poniedziałek, 8 maja 2006 14:56:45
Storczyka nie można stawiać przy owocach a zwł. jabłkach , śliwakch, w jedną noc mogą stracić wszystkie kwiaty i pączki, winowajcą jest etylen wydzielany z owoców.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Daria S.
E-mail: d.ewa.s@interia.pl
Data: poniedziałek, 8 maja 2006 15:55:47
Przeczytałam ponownie Pani wiadomość, ten "dziwny, biały nalot" to prawdopodobnie naturalny stan korzeni storczyków oczekujących na wodę. Niepokoi mnie nieco stwierdzenie, że korzenie są zielone (co oznacza ich nawodnienie), proponuję dokładne przeczytanie forum oraz poradnika dla początkujących. I z całą sympatią dla Pani - mmiej dbać, chuchać i dmuchać To naprawdę działa.

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl