Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Zwiędniete i pomarszczone liście Phalaenopsisa
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krystyna
E-mail: kpokusa@interia.pl
Data: czwartek, 23 marca 2006 17:55:04
Jestem szczęśliwą posiadaczka 3 storczyków. Niestety jeden z nich już w momencie kiedy go dostałam "lekko" sie różnił od pozostałych. Miał liście lekko pomarczone i zwiotczałe. Przesadziłam go tak jak wszystkie do kory oczyściłam podgniły korzeń i nic się nie zmieniło.Dodam że wszystkie ponownie wypuściły pąki ale niestety właśnie temu pąki usychały zanim się rozwinęły. Co robię źle albo jak jeszcze mogę mu pomóc. Za każde rady bardzo dziękuję.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena RK
E-mail: marzenkakozlowska@op.pl
Data: czwartek, 30 marca 2006 09:44:42
Pani Krystyno.
Miałam taki sam problem z ta róznicą, że sama doprowadziłam Phalenopsisa do takiego stanu.
Miał 4 duże zwiednięte liście (zupełnie bez turgoru, chociaż zielone), kawałek żywego korzonka, reszta zgniłych. Chociaż czytałam gdzieś, że rosliny w takim stanie nie da się uratować ja jednak spróbowałam. Tak jak radziła Pani Iwona obcięłam zgniłe korzonki i wsadziłam to co pozostało do czystego keramzytu.W doniczce do ok. 4 cm wys. od dołu wypaliłam duże dziury, postawiłam ją na podstawce, na której stale była woda. Stał tak sobie ok 2 m-cy,a wczoraj zauwazyłam,że wypuszcza nowy liść. Obejrzałam go dokładnie i zauważyłam również ,że wypuszcza dwa nowe korzonki, a przez przezroczystą doniczkę widać, że puścił też korzonki do keramzytu (widać ich zielone końce). Więc chyba sukces.
pozdrawiam
marzena

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krystyna
E-mail: kpokusa@interia.pl
Data: czwartek, 30 marca 2006 12:56:08
Bardzo dziekuje za poradę. Właśnie wróciłam ze sklepu z zakupionym keramzytem i zajmę sie przesadzaniem. Mam nadziję, że zakończy się to sukcesem i uda mi się uratować moją roślinkę.
Pozdrawiam

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl