Wiadomość

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 11:15:12

niestety kupione bez oznaczeń więc traktuję je jako hybrydki, lub oznaczenia zmieniły miejsce

przy wydatnim udziale poniższych antagonistów moich kwiatków...to jak usiłować pogodzić kota z psem

czasami różnie bywa

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 11:15:41

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 11:18:15

dodam że oba egzemplaże są z ubiegłorocznych zakupów i powturzyły u mnie kwitnienie

- to największa frajda

Autor:

Kazimierz Oboza

E-mail:

kazimierz.oboza@op.pl

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 21:30:17

A dziś ponoć był sprawdzian z ortografii.

Autor:

Krasnal

E-mail:

kkrasnal@op.pl

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 21:34:00

Kaziu, ja nie miałem sumienia

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 22:23:14

sorki to tak na szybko

z papugą na grzbiecie zanim zje klawiaturę

oczywiście "powtórzyły" sorki

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 22:28:13

ta spryciara zjadła mi już jedną klawiaturę -gwoli usprawiedliwienia pisania z błędami pod presją

, zresztą zjada nie tylko klawiaturę, ostatnio zżarła mi wszystkie pąki u lycaste lasioglossa a miała ich sporo

niestety wylazła z klatki, cóż zrobić mam dwie pasje

Autor:

Marta Uścieńska

E-mail:

martusc@o2.pl

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 22:50:20

To stosowanie środków ochrony roślin

jest zakazane przy takim smakoszu

. Marta

Autor:

Małgosia

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 22:58:06

Fajna

pasuje do storczyków

Autor:

Małgosia

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 23:00:42

Zauważyłam dopiero teraz jeszcze wśród roślin "antagonistę" czarnego z czerwonym pióropuszem na głowie - tylko mi nie pisz, że on też jest żywy

Byłam pewna, że to figurki są

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 23:23:03

to jedne z wielu, one nie czynią szkody storczykom w zasadzie

czasami się wylegują , no i czasami grzebną sobie więc sporo sprzątania, gorzej z tymi co latają i to na dokładkę drobiazgiem nie dużymi np. te

a właściwie najgorsze są papuziki cała zgraja dokonała dewastacji szklarni jak się wymknęły na 4 dni dzieciakom(delegacje) "poszły" wszystkie pąki w drobiazgi, a i liściom i korzonkom też sie dostało niestety

ryczałam pół dnia, wtedy też kakadu zjadła lycaste tragedia była nie odzywałam się do domownikow przez tydzień, zniszłyły mi spore zakupy z ostatniej łódzkiej wystawy i nie tylko

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

niedziela, 22 listopada 2009 23:26:22

koło czarnego-to samczyk stoi jeszcze zielona kurka

to kuropatwy niesamiwicie ubarwione, były strasznie dzikie ale są już oswojone, na czas zimy mieszkają w szklarni, storczyki gruntowe odpoczywają a reszta roślin jakoś się trzyma

- no dobra moje nerwy jakoś się trzymają

ale doniczek nie ruszają -chociaż spały w kupionych w Dreźnie stanhopejach już się wyniosły-poustawiałam w koszyczkach doniczki

i nie miały wyjścia

Autor:

Małgosia

E-mail:

Data:

poniedziałek, 23 listopada 2009 15:13:26

Niesamowite są -

Trzyma je Pani w specjalnej "wolieroszklarni" czy w ogrodzie zimowym?

Przepraszam, że tak zamiast o storczykach to temat na ptaki schodzi

Ale jeszcze nie spotkałam nikogo z taką fajną pasją orchidee + egzotyczna ptaszarnia

Autor:

BeataP

E-mail:

Data:

poniedziałek, 23 listopada 2009 18:45:12

Przepiękne te katleje no i oczywiście te ptaszki ja mam też 2 kanarki, widocznie takie zainteresowania idą parami
BEATA

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

poniedziałek, 23 listopada 2009 20:13:10

trzymam w szklarni w której jest wydzielona woliera z wylotką na zewnątrz wielkości drugiej szklarni, szklarnia od wewnątrz obrośnięta męczennicą -passiflorą i na zewnątrz druga która dorasta do około 6m na obie pięknie kwitną i ocieniają przy okazji storczyki, całe lato ptaki są na zewnątrz zresztą teraz też bo ciepło tylko jak był śnieg to przeleciały się i wracały szybko do środka,
myślę że zainteresowania co do przyrody są ogólne więc i taki skutek u mnie jest teraz 7 papug, około 30 szt. drobnicy,kuropatwy,gołębie, przepiórki, pawie , kaczki i kury ozdobne -ale te ostatnie z pawiami są w wolierze zewnętrznej w drugim końcu działki, do tego oczko kilkadziesiąt rybek, akwaria w domku , kameleon, psy i koty czyli ogółem menażeria jak diabli, czyli czasu dla siebie nic a nic

konkurencja mocna ogród szklarnia i zwierzaki

no i rodzinka najbardziej z tego wszystkiego samodzielna na szczęście

kazimierz.oboza@aqua.com.pl

Autor:

Kazimierz Oboza

E-mail:

Data:

wtorek, 24 listopada 2009 09:49:13

No no Pani Pysiu imponuje mi Pani. Nie mogę się opanować - jestem pod wrażeniem Pani pracowitości.

Autor:

Małgosia

E-mail:

Data:

wtorek, 24 listopada 2009 14:57:03

Ja to nie wiem co mam napisać

oczy mam wielkie jak filiżanki od patrzenia na te ptaszki

- imponujące to jest wszystko

Może jak doczekam kiedyś emerytury to się pokusze o takie dodatkowe hobby

Autor:

pysia34

E-mail:

Data:

wtorek, 24 listopada 2009 22:05:02

Panie Kazimierzu jestem strasznym leniem

a oto mój antagonista w dreźnieńskiej stanhopei

zarazek tak się oswoił w nimi że pomimo stawianych wszędzie przeszkód uparcie sypia w koszyczkach

na razie wszystkie przyrosty są całe na szczęście ptaszek nie jest duży ale ciężko go przegonić, a że jest na etapie oswajania, to nie gonię go zbytnio

Autor:

Elżbieta Ziąbkowska

E-mail:

jaeuterpe@gmail.com

Data:

środa, 25 listopada 2009 20:53:36

Mogę dorzucić,że i ja oprócz storczyków jestem miłośnikiem ptaków i koni.To było jeszcze przed storczykami.Fajnie było usłyszeć od papugi"ja mam dzisiaj odwiedziny" w języku niemieckim.To wspaniałe ptaszyska,ale właśnie ze względu na storczyki nie hoduję żadnych ptaków.Zdarzyło się,że wychowałam młodą kawkę i wypuściłam na wolność.To było piękne,gdy przyleciała na wiosnę.Tak...zwierzęta,a konie są przewspaniałe.O storczykach dawniej można było poczytać,obejrzeć w ogrodzie botanicznym,bo i w kwiaciarniach ich nie było.
Pozdrawiam serdecznie.