Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  kłopotliwe paphiopedilum
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 19 października 2009 23:35:31
Witam

Od ponad 2 lat mam u siebie paphiopedilum ciepłolubne 2 szt, jedno jest gatunkowe. Oba nigdy u mnie nie zakwitły, nadal wypuszczają nowe liście, są w dobrej formie, mają dorodne młode rozety, ale ja już tracę cierpliwość w oczekiwaniu na pęd, chociaż u jednego "delikwenta" . Stoją w lekkim półcieniu blisko okna, w sąsiedztwie mini-fontanny pokojowej, nawoże je co 2 tyg. Pokonem razem z innymi moimi storczykami. Może powinnam odstawić nawóz na jakiś czas i przesuszyć teraz kiedy jest u mnie chłodniej i mniej światła (mam okno tylko zachodnie). Pozdrawiam Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: wtorek, 20 października 2009 13:49:22
Witam .
Z tym przesuszeniem itd. to najlepszy pomysł. Właśnie to ja chciałam zaproponować.Są źródła,które popdają,że sabotki powinne też odpocząć,nawet te ciepłolubne.
Pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: wtorek, 20 października 2009 18:14:30
Witam

Dziękuję za odp. Postaram się tym upartym sabotkom dać trochę odpoczynku od podlewania i nawożenia. I uzbroić się w cierpliwość
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa
E-mail: ewmir3@wp.pl
Data: niedziela, 8 listopada 2009 22:21:49
Witam! Mam sabotka od marca. Pod koniec czerwca wystawiłam go na balkon i zabierałam do domu w chłodne wieczory. Oczywiście codziennie zraszałam podłoże deszczówką i kilka dni temu zauważyłam dwa pąki kwiatowe. Oby tylko nie opadły

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: niedziela, 8 listopada 2009 23:28:19
Witam

U mnie sabotki stoją cały rok w pokoju. Nie byłabym w stanie codziennie przez wiele miesięcy przenosić ich z miejsca na miejsce. Po prostu oprócz storczyków mam jeszcze pracę dwuzmianową, więc nie zawsze mogę o jednakowych porach dnia ich doglądać. W sumie mam ich obecnie tylko 18 szt. pod opieką i nawet jeśli większość jeszcze nigdy mi nie zakwitła, to podziwiam ich piękną zieleń przez cały rok, a zwłaszcza kilka z nakrapianymi liśćmi.
Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Tomek Szewerniak
E-mail: vetom@wp.pl
Data: poniedziałek, 9 listopada 2009 09:38:18
Witam
Dobrze by było wiedzieć jakie to hybrydy. Wiele paphiopedilów kwitnie po kilku lub k i l k u n a s t u latach ( 12 - 14 lat ) . Do zakwitnięcia wymagają kilku , dobrze rozwiniętych rozet. Należy więc uzbroić się w cierpliwość... lub kupować dorosłe rośliny.
Pozdrowienia - Tomek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 9 listopada 2009 10:55:05
Witam

Moje paphiopedilum są w 100% dorosłe, mam 2 sztuki, obie już kiedyś kwitły. Jedną kwitnacą widziałam bo była kupiona z pąkiem, a druga to hybryda ma jeszcze na starym przyroście zaschniętą końcówkę po kwiatostanie. Chyba, że te potrzebują na ponowne zakwitnięcie więcej lat .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mirka
E-mail: bryanka0@wp.pl
Data: poniedziałek, 9 listopada 2009 19:08:55
Ja również wysłalam latem swojego na balkon i teraz wypuścił pąk.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Leokadia
E-mail: lodzia_krawiec@o2.pl
Data: poniedziałek, 9 listopada 2009 19:31:15
Moje sabotki od maja do września stoją na balkonie, gdzie nie ma bezpośredniego słońca. Po powrocie na parapety wszystkie zakwitają.Teraz zaczyna kwitnienie paphiopedilum King Artur. Ma trzy pędy kwiatowe. Chyba nie przeszkadza im pobyt na świeżym powietrzu i spora różnica temperatur między dniem a nocą.Pozdrawiam. Leokadia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 9 listopada 2009 23:07:52
Witam

Prawdopodobnie moje sabotki nie kwitną, bo nie wynoszę ich na zewnątrz. Ale u mnie jest tylko okno zachodnie na wysokim piętrze, w okresie V-VIII jest tam bardzo gorąco popołudniami, obawiam się, że nawet opuszczana markiza nie osłoniłaby dostatecznie roślinek. Kupując sabotki upewniłam się w różnych źródłach, że świetnie czują się cały rok w mieszkaniu. Chyba, że w tym przypadku teoria rozminęła się z praktyką wielu osób. Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: jpilch
E-mail:  
Data: czwartek, 21 stycznia 2010 19:38:31
Witam, u mnie sabotkom wystarcza wykształcenie nowej rozety i jesienią-zimą pobyt na oknie przy zakręconym kaloryferze. Wilgotność podłoża i nawożenie mają raczej jednakowe cały rok, ale są to hybrydy, nie gatunki sabotka. Kwitną na każdej dorosłej rozecie.
Pozdrawiam i życzę poprawy kwitnienia. J.Pilch

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: mk
E-mail:  
Data: czwartek, 21 stycznia 2010 22:17:05
A takie "popularne hybrydy", to ile czasu potrzebują, by rozetka dorosła do kwitnienia? Teraz odserwuję, że coś podobnego do paph. liemianum dopiero w trzecim roku formuje pąk na przyroście i w okolicy czasu kwitnienia wyrasta nowa rozeta. A czy jak rozeta, która jeszcze nie kwitła, wypuściła nową, to już nie będzie kwitła?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: jpilch
E-mail:  
Data: czwartek, 21 stycznia 2010 23:20:27
np. ten 3 rozetki trzy kwitnienia, ma marmurkowe liście




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika
E-mail:  
Data: czwartek, 18 lutego 2010 00:15:24
Moje sabatki od Maja do Pazdziernika rosną na południowym balkonie,ustawione w cieniu. I Nie mam problemu z kwitnieniem Jesienią wnoszę je do domu,stawiam na parapecie, wschodniego okna,tak zimują do wiosny







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: sobota, 20 lutego 2010 18:07:39
Witam

Dziś miałam okazję podczas warszawskiej wystawy dowiedzieć się od specjalistki z WTMO, że storczyki z rodzaju paphiopedilum nie w każdym mieszkaniu się klimatyzują. Są kapryśne i niewiele zdadzą fachowe zabiegi, jeśli otoczenie im nie odpowiada.
U mnie wprawdzie od ponad 2 lat nie padły, ale nie wypuściły pędu kwiatowego i rozważam przekazanie ich za niewielką odpłatnością osobie, której paphiopedila rosną bezproblemowo.
Pozdrawiam Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail:  
Data: niedziela, 21 lutego 2010 22:49:42
Też słyszałam, ale się nie dałam zniechęcić. Kupiłam kolejnego do kolekcji i o dziwo moje pozostałe kwitną pomimo, że: mam plastikowe okna (rozszczelniam na zimę, rzadko odkręcam kaloryfery, mało podlewam a w lecie wietrzę i nawożę). Jednym słowem nic prostszego, tylko trzeba o nich od czasu do czasu zapomnieć. A fachowe zabiegi to może dla ciepłolubów .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 22 lutego 2010 18:36:44
Witam,

Może ktoś z Państwa zechce zaopiekować się moimi paphiopedilum? Nie mam sumienia dłużej męczyć tych roślinek, mam dwa, które nigdy u mnie nie zakwitły. Jeden to hybryda, a drugi to gatunek paph. usitanum - tak podane było na etykiecie, nawet kwitł u mnie, bo kiedyś kupiłam go z pąkiem i mam jeszcze jego fotkę z kwiatem ... Proszę chętnych o kontakt na mojego maila widocznego w nagłówku.
Pozdrawiam Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: ryszard410
E-mail: 41ryszard@gmail.com
Data: niedziela, 14 marca 2010 12:07:27
Dzień Dobry .
Jestem zaskoczony brakiem reakcji na Pani propozycję.
Proszę i konkretną informację na mój adres.
Pozdrawiam.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotrek
E-mail:  
Data: poniedziałek, 15 marca 2010 09:36:28
U Ryszarda kiepsko z czytaniem...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 15 marca 2010 22:55:13
witam

Pragnę poinformować osoby zainteresowane, że ponad 2 tyg. oba paphiopedila już zostały komuś przekazane. Aktualnie nie mam storczyków do oddania.
Pozdrawiam Agnieszka


Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl