Autor: |
Elżbieta Ziąbkowska |
E-mail: |
JAeuterpe@interia.eu |
Data: |
czwartek, 24 lipca 2008 13:49:13 |
Witaj Zanetko!
Zygopetalum takie to botanik,a nie hybryda.Ma baaardzo wrażliwe korzenie,chociaż lubi wilgoć.W zimie temp.kilkanaście stopni w dzień,w nocy min.10.
Moje w ubiegłym roku w jesieni wypuściło przyrost i podczas mroźniejszej nocy zmarzł.Było w ganku 6 st.,więc uważaj.
Lubi dodatek liści bukowych do podłoża,świeże powietrze i przebywanie na dworze jak najdłużej.Pod koniec wzrostu zaprzestać prawie podlewania i czekać na kwiaty.Pachną pięknie,prawda?
Właśnie dlatego tak lubię Zygopetala.Tyle,że hybrydy kwitną 2 razy w roku.
Trzeba uważać na skorki,bo strasznie objadają młode ich liście.
Co jeszcze?
Lepiej nie spryskiwać.Robię to gdy nawożę dolistnie.Może moje się przyzwyczaiły,nie wiem,ale nie polecam,a jak już się uprzesz to tylko delikatną mgiełkę w największe upały.W razie plam popryskaj preparatem od plamistości.
Zygopetalum z reguły nie przepada za słońcem.Moje stoją od pn.-wsch.Może,gdy uznasz,że trzeba więcej światła to tak.W jesieni na ogół wszystkie lubią słońce.To je wzmacnia.Doświetlenia nie potrzebują.
POzdrawiam serdecznie.Elżbieta |
|
|