Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Strajk Felusiów
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: niedziela, 22 czerwca 2008 18:10:37
Mam około 20 falków. Wszystkie kolorowe kwitną a białe od 3lat wypuszczają tylko keiki, nawet te które wyhodowałam z keików. Dziś znowu rozczarowanie, myślalam że mam pęd kwiatowy a to znowu keiki. Wszystkie falki traktuję tak samo, więc gdzie tkwi błąd? Chciałabym wreszcie zobaczyć kwitnącego białego falka.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: iwona
E-mail: gajosy1@gazeta.pl
Data: wtorek, 24 czerwca 2008 13:41:11
Z tymi białymi falkami mnie też nie wychodzi, myślałam, ze to wina braku dostatecznej opieki z mojej strony, ale teraz i mnie to zastanowiło.
Może ktoś zna odpowiedź?
Mam białe dendrobium chyba nobile i jest ok, kwitnie ładnie.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paweł
E-mail:  
Data: wtorek, 24 czerwca 2008 17:07:35
Rzeczywiście, ciekawa sprawa z tymi białymi falkami, jak się tak zastanowić.
Mam tylko jednego białego i to po przejściach, bo kupiłem z przeceny i okazało się, że gnije. Odratowany wypuścił listka i pęd, ale zrzucił prawie wszystkie pąki oprócz dwóch. I kwitł tak biednie, choć bardzo ładnie. Wtedy myślałem, że to za duży wysiłek po chorobie, ale teraz, pół roku później jako pierwszy z wszystkich moich falków wypuścił nowy pęd kwiatowy. I tyle. Już ze dwa miesiące tak rośnie i pęd ma dopiero ok. 5 cm, a inne które stoją obok mają mnóstwo pąków i kwitnąć będą. Warunki, nawożenie i podlewanie te same co u reszty, korzeni zdrowych w bród, a taki leń.

Może ktoś z bardziej doświadczonych hodowców się wypowie?

Acha! Różni się od pozostałych falenopsisów jedynie kolorem liści - ma soczyste jasnozielone bez żadnych przebarwień.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: środa, 25 czerwca 2008 00:30:25
Jest takie powiedzenie: storczyki tworzą keiki gdy któryś z warunków nie jest spełniany. Jest to słuszne. Mój falenopsis wychodował dwa keiki bo pod ciężarem łodyg kwiatowych zaczął wychodzić z doniczki. Ma wiele lat i wygląda jak palma to i zaczął się przewalać. Gdy go podparłam z zagrożonej strony ciężkim kamieniem, dosypałam podłoża widzę że mu lepiej. W przypadku tych białych falenopsisów też jakiś warunek nie jest spełniany. Trzeba wnikliwie przeanalizować warunki uprawy. Tu się nic nie oszuka, nic nie przeterminuje. Przyroda jest sprawiedliwa i bez litości. Może mają któregoś ze szkodników? W drugim falenopsisie był węzławiec a ileż się zastanawiałam dlaczego tak szybko zaczęły kwiaty przekwitać? Sprawa wyszła na jaw dopiero wtedy gdy doniczkę wykąpałam w wodzie dest. Wypłynął, ujawnił się, zdążył uciec ale poczęstowałam go TARCZNIKiem. No i puszcza nowego liścia a i stare odżyły.
Należy też wziąść pod uwagę że storczyki po chorobie dochodzą do siebie po ~roku. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: środa, 25 czerwca 2008 00:47:19
Jeszcze jedno: każdy z tych falenopsisów jest inną krzyżówką więc i w wymogach mają także odstępstwa. Np. leczony falenopsis mojej koleżanki zauważyłam że potrzebuje znacznie więcej światła niż moje własne. Wiszą razem i żółty ma zbyt dużo słońca (cieniuję go przyklejoną do szyby koronką ), różowemu pasuje a gość = amarantowy będzie przestawiony . Podobnie jest z zapotrzebowaniem na wodę: różowy potrzebuje więcej, a żółty ~75% pierwszego. One wcale nie są jednakowe .Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: środa, 25 czerwca 2008 21:17:43
Dzięki Wam kochani!! Takie spojrzenie z boku dużo wyjaśnia i już wiem w czym tkwi diabeł. Ponieważ nie kwitły tylko wypuszczały keiki, odsuwałam bidoki na bok parapetu a tam miały mało światła. Odcinałam keik a biedaczek z uporem maniaka wypuszczał następny i tak wkoło Macieju. Ostatnio biały z bordową warżką wypuścił pęd rozgałęziony ale nie ma na nim pąków tylko przy samej ziemi znowu keik a stoi na końcu parapetu częściowo przysłonięty ścianą. Zgadzam się że każdy z nich ma inne upodobania. Gdy dostałam pierwszego białego, nie miałam zielonego pojęcia o hodowli. Kupiłam ekstra doniczkę, ziemię do kwiatów w markecie i posadziłam. A co? niech zna dobre serce pani! I co powiecie? - rośnie do dzisiaj i jest najbardziej dorodny a powinien dawno zdechnąć. Czasami głupota właścicieli sięga zenitu ale wola życia jest silniejsza.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: czwartek, 26 czerwca 2008 08:57:44
Podłoże do storczyków proszę kupować tylko i wyłącznie w Orchidarium lub Orchidsklepiku. Jeszcze nie trafiłam na dobre podłoże w jakimkolwiek sklepie. Do tego stopnia się posuwają że na wierzchu, w worku jest odpowiednia granulacja a środek zajmują tylko kawałki torfu. Można też samemu skomponować odpowiednią mieszankę ale dużo z tym zachodu i trzeba odkażać nad parą wodną np. jak gotowanie szparagów. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dana
E-mail: kanarska@interia.pl
Data: wtorek, 1 lipca 2008 20:32:02
Zgadzam się Marto. Pół godziny temu zauważyłam, że jeden z moich falków którego miałam od 2 miesięcy ma lekko zwiędnięte kwiaty. Ponieważ rośnie w małej doniczce a nie przesadzam z podlewaniem doszłam do wniosku, ze pewnie mało wody. Jednak po chwili jakiś impuls kazał mi sprawdzić korzenie i co widzę. Na wierzchu doniczki piękna gruba sucha jak pieprz kora a w środku korzenie umieszczone w jakiejś zbitej na kamień mierzwie, pewnie mech. Zero dostępu powietrza a to świństwo gnije i do tego obłożone żelkami. Dochodzę do wniosku, że każdego kupionego storczyka będę sprawdzać w czym posadzony.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: JAeuterpe@interia.eu
Data: poniedziałek, 21 lipca 2008 08:51:58
Witam.
Chociaż to może przedawniony temat,to napiszę,że podłoże do falków robię sama z przeleżałej conajmniej rok kory sosnowej i jodłowej + węgiel drzewny.Czasem dorzucam jakichś fistaszków.No i krowiego placka-tego bym zapomniała.
Nie wyparzam i nie wygotowuję niczego i jeszcze żaden storczyk mi nie chorował po przesadzeniu z tego powodu.
Do niektórych botanicznych dodaję podłoże z Orchid Sklepiku,ale czasem i w tych piniach zdarza się żywica.
Wapnolubne częstuję wapiennymi skałkami i dolomitem.
Pozdrawiam wszystkich.
Elżbieta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: mirka
E-mail: bryanka0@wp.pl
Data: poniedziałek, 21 lipca 2008 18:35:57
Bry dzień.Ostatnio kupiłam trzy falki i z ciekawości obejrzałam korzenie.W każdym z nich połowa była zgniła-do wycięcia.Tak to z ciekawości uratowałam pozostałe...

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl