Autor: |
Wiktor |
E-mail: |
kousa@wp.pl |
Data: |
poniedziałek, 9 czerwca 2008 21:08:34 |
Cattleya oczywiście forbesii.Pomyliłem podpis.Jak to zmienic?Może Pan Jerzy przyjdzie mi w sukurs.Cattleya skinnerii od Pana Arka już na korku,kiedyś zakwitnie.Nawiązując do Sobralii mam ją już pare lat pewnie z siedem.Prawdę mówiąc aż mnie zatkało kiedy przeczytałem,że jest taka wredna w kwitnieniu.U mnie stoi w pełnym słońcu,zawsze w okne kwiatowym za szybą.Jakoś jej specjalnie nie dogadzałem.Nawożę dośc regularnie w sezonie,pozwalam jej mocno przeschnąc między podlewaniami,opryskuję zaś codziennie.W tym roku miałaby mnóstwo kwiatów ale niestety pożarły większośc zawiązków opuchlaki.Myślę,że wpływ na kwitnienie ma przede wszystkim wiek rośliny,oraz bardzo ciasna doniczka.Jutro w dobrym świetlę zrobię foto doniczki i nowych kwiatów na roślinie,bo kwitną trzy cztery dni,ale zaraz pokazują się następne,podobnie jak u ogrodowych liliowców.Dosc wdzięczna roślina chociaż ma prawie 80 cm wysokości. |
|
|