Autor: |
Marta |
E-mail: |
innersmile@o2.pl |
Data: |
środa, 14 marca 2007 19:39:54 |
Miałam bardzo podobne złe doświadczenie, gdy któregoś dnia podlałam swoje falki i na jednym z nich zobaczyłam małe białe ruchliwe żyjątka, które uaktywniły się po potopie. Natychmiast przystąpiłam do "dezynfekcji". Zaczęłam od wyciągnięcia rośliny z podłoża, dokładnego przepłukania i inspekcji-co słychać w korzeniach. Następnie wszystkie sprzęty potraktowałam domestosem i wrzątkiem. Podłoże wyparzyłam w mikrofalówce, ale nie wiem, czy to standard postępowania. W każdym razie od tej pory problem nigdy się nie powtórzył, a kwiat przeżył bez problemu wszytkie moje eksperymenty i muszę napisać, źe ma się nawet dużo lepiej niż wcześniej. Nie wiem jednak, czy to robaczki mu szkodziły, czy mój brak wiedzy i doświadcznia. W każdym razie przeżył i ma się dobrze, a wcześniej zawiązane pąki nie opadły. Dodam, że po zabiegach nie podlewałam falka, aż prawie wypadł z doniczki.
Życzę powodzenia i czekam na wieści o efektach. Pozdrawiam
Marta |
|
|