Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  storczyki początkujacej wielbicielki :)
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: aga1899@wp.pl
Data: sobota, 24 lutego 2007 22:05:40
Witam serdecznie Wszystkich. Chciałabym przedstawic moje roslinki. Nie mam ich wiele ale dopiero zaczynam. 1) CAMBRIA


2)EPIDENDRUM BALERINA


3)COLEOGYNE CRISTATA- własnie przekwitło( 3 lata strajkowało z kwitnieniem i w koncu sie udało



4)Phalaenopsis







5)Miltonia



Mam jeszcze Cymbidium, Zygopetalum, Dendrobiuum. Dziś przybyły dwa kolejne biedaki z przeceny w hipermarkecie- Phalaenopsis i Dendrobium, ale nie wiem czy będą rosły nie mają praktycznie żadnych korzonków, wszystko zgniłe. Ale mam nadzieje ze mi sie uda je uratowac.
Pozdrawiam wszystkich

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia Bawej
E-mail:  
Data: sobota, 24 lutego 2007 23:12:11
Gratuluje całkiem udanego startu, a zazdroszczę miltonii, które u mnie rosną bardzo słabo. Pozdrawiam Basia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Aga
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: niedziela, 25 lutego 2007 12:15:53
Witam!

Z przyjemnością obejrzałam Pani kolekcję. Ponieważ wspomniała Pani, że ma u siebie także zygopetalum, chciałabym wiedzieć, czy ten gatunek koniecznie trzeba wystawiać latem na dwór, aby zawiązał pąki kwiatowe? Mam też tylko zachodnie okno, ale bez balkonu. Pół roku temu kupiłam w OBI "zygo", które urzekło mnie pięknym zapachem. Kosztował mnie 40PLN, ale nie spotkałam w normalnej sprzedaży innego gatunku storczyka o tak miłym zapachu, więc się na niego szybko zdecydowałam. Miesiąc temu zaczął wyrastać mu młody przyrost, a niedługo potem pęd kwiatowy. Jestem zaskoczona, że mój ulubieniec przed nadejściem wiosny przygotowuje się do kwitnienia . Trzymam go na parapecie razem z innymi storczykami, nad przykręconym kaloryferem, obok nawilżacza, wieczorami doświetlam. Przesyłam zdjęcie, na którym widać już "pędzelek" na końcu łodygi, aktualnie jest bardziej napęczniały.
Pozdrawiam Agnieszka z Warszawy




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: aga1899@wp.pl
Data: niedziela, 25 lutego 2007 12:33:12
Witam, jeśli chodzi o zygopetalum to ja cieszyłam sie tylko kwiatkami w momencie zakupu. Od tej pory juz cuda z nim robiłam i nic, podobnie mam z Cymbidium( mam juz je 7 lat i nie moge doprowadzic do kwitnienia) Gratuluje pędu

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail:  
Data: niedziela, 25 lutego 2007 12:44:10
Czesc Aga
mam pytanie-mam mała mlodą "balerine" Co zrobic aby mi zakwitła i jakbyś mogla mi napisać wskazówki jak się nią opiekować, bo dla mnie to nowa roślinka
U mnie stoi ona na pn oknie, podlewam ją raz na tydzień i rośnie sobie ładnie
Dzięki

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: aga1899@wp.pl
Data: niedziela, 25 lutego 2007 13:22:19
Witam ponownie moja balerinka stoi na południowym oknie, latem troszke ją cieniuje. Podlewam także raz w tygodniu. Stoi na parapecie przy nie całkiem szczelnym oknie. Wczoraj zauważyłam że znowu bedzie kwitła.
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: E.Iwańczyk
E-mail: ewaiw@jay.au.poznan.pl
Data: niedziela, 25 lutego 2007 15:36:24
Do Pani Agnieszki Dobek,
ja tez mam zygopetalum od lat (prawd. Luisendorf) i nie sprawia ono zadnych klopotow w uprawie. Uprawiam na parapecie zachodniego okna (zaluzje, brak kaloryfera i skandalicznie niska wilgotnosc, bywa teraz i 30%, mimo pracujacego nawilzacza - to efekt bardzo silnego wymuszonego wyciagu powietrza w systemie wentylacyjnym wiezowca). Nie mam balkonu, ale roslina stoi na skraju parapetu przy "dzwiach balkonowych". Na noc je rozszczelniam, a latem okna sa pootwierane, co daje roznice temperatur. Zygo kwitnie regularnie zima, co prawda nie ma burzy kwiecia, ale zawsze na pedzie sa 2, 3 kwiaty. Przy moich warunkach niestety nie kazda dojrzala psb daje nowy przyrost, choc zdazylo sie, ze uaktywnila sie stara. I zawsze tez jeden z wylaniajacych sie pedow kwiatowych nie rozwija sie i zasycha. W efekcie mam ogromna niezbyt atrakcyjna kepe zielska i pojedyncze, sukcesywnie rozwijajace sie, za to wielkie i pachnace hiacyntami kwiaty. I to mnie rozbraja niech sobie rosnie. Wiem, co nalezy poprawic, no ale warunkow brak: podniesc wilgotnosc (pozamykac wywietrzniki , wstawic drzwi i je zamykac , suszyc pranie w salonie , non stop gotowac obiady w mojej wnece kuchennej , zalozyc 200 litrowe akwarium itp., bo zadne tacki (nawet taczki) mokrego keramzytu ani nawilzacz nic nie daja), dalej zwiekszyc intensywnosc oswietlenia (np przez podniesienie zaluzji - trzeba by ja naprawic lub zalozenie lampy na zime. To tyle, temperatura jest ok, zreszta hybrydy nie sa az tak wymagajace pod tym wzgledem. Tak wiec, brak balkonowania nie jest przeszkoda w inicjowaniu kwitnienia. Radze nie zraszac i nie lac po mlodych przyrostach. Moj nie lubi tez zbytniego przesuszania podloza. Zauwazylam, ze im starszy tym lepiej rosnie, moze po prostu przyzwyczail sie do warunkow, a moze po prostu to ja lepiej sie juz teraz obchodze ze storczykami
Pozdrawiam i zycze obfitego kwitnienia
Ewa

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Aga
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: poniedziałek, 26 lutego 2007 23:02:27
Do P. Ewy Iwańczyk

Bardzo dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem w uprawie zygopetalum. Cieszę się, że ten storczyk nie wymaga "balkonowania" latem i pomimo tego chętnie zakwita przy odpowiedniej pielegnacji. Mieszkam w tzw. mrówkowcu na XIIp.w centrum W-wy, dlatego rekompensuję betonowy krajobraz uprawą kilku storczyków. Załączam zdjęcie zrobione w takiej scenerii, na którym moje zygopetalum ma już większy pęd kwiatowy.
Pozdrawiam, Aga




Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl