Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  cattleya - czy to liść czy może pochewka kwiatowa ?
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: czwartek, 18 grudnia 2008 23:44:39
Oczywiście nie rezygnować z uprawy cattleya. Nie wynoszę swoich do ogrodu bo go nie mam, stoją na zachodnim oknie, które jest nieotwierane bo zastawione i kwitną niezawodnie. Faktem jest że jest to starodawne okno drewniane, niezupełnie szczelne i na dodatek z sąsiedniego, otwieranego, odbierają dobowe wahania temperatury. Smiało można w domu, na parapecie uprawiać: Cattleya ,,Chocolade drop,, BLC ,,Waikiki Gold Uno,, Potinara ,,Burana beauty,, Cattleya intermedia ,,alba,, i doszła jeszcze nieznana, kupiona za 5 zł ale już wytworzyła pochewki i zdrowo wygląda. Jeszcze jest LC Minipurple ,,coerulea,, i choć kwitnienie nie było moją zasługą to po jej wyglądzie mogę się tego spodziewać. Najstarsza ma 3,5 roku i ta wytwarza po 6 kwiatów (6 cm) z każdej z dwóch psb. Nie dzielić, a jak się rozrosną i będą silne to widok, a i często zapach będą przepiękne.
Uprawiać, uprawiać. Szczególnie hybrydy są łatwe. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 19 grudnia 2008 00:09:03
Witam!

U mnie też jest zachodnie okno drewniane i nieszczelne. Ale już tak zastawione i obwieszone przez różne falenopsisy, że na katleję się zdecyduję jak mi któryś falek padnie. Katleje są piękne, ale podobno krótko kwitną.

Pozdrawiam, Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: piątek, 19 grudnia 2008 11:10:00
Przedstawiam zdjęcie rozwiniętego już kwiatu mojej Lc. Nippon 'Livinza', kwiaty są wielkie o śr. 17cm (dla porównania doniczka w której jest posadzona ma śr. 15cm)
Dzisiaj po raz pierwszy poczułam jej zapach - jest ciężki, orientalny, piżmowo- cynamonowy












Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 19 grudnia 2008 11:29:34
Witam,

P. Gosiu, śliczne te kwiaty . Właśnie przepadam za takim kontrastowym ubarwieniem. I ta dominacja kwiatów nad zielenią jest urocza

Pozdrawia Agnieszka z W-wy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail: aniawi@op.pl
Data: sobota, 20 grudnia 2008 19:47:02
Pani Gosiu przepiękne i zapach musi być wyjątkowy. Moja Cattleya tianae pachnie trochę jak bez, a trochę jak hiacynt.



A Blc. Rustic Spot ma ciężki zapach piżma.

Najprzyjemniejsze jest oczekiwanie na kwiat , nieprawdaż?


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: sobota, 20 grudnia 2008 21:46:56
PIEKNOSCI ! ! ! ! ! !Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: sobota, 20 grudnia 2008 21:59:39
Swietnie że opisujecie zapach. Zbieram dane na ten temat. Jeszcze jak by tak słówko o intensywności i porze wydzielania zapachów - to było by wspaniale. Mój post z grudnia na ten temat spotkał się z dezaprobatą . Zastanawiające że tylko parę osób odpowiedziało . MARTA

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: sobota, 20 grudnia 2008 23:45:16
Pani Aniu obie cudowne Bardzo marzy mi się Cat.Trianae i chyba na wiosnę sobie taka sprawię :-)
Co do pytania Pani Marty o zapach, to moja pachnie tak jakoś około jednej godziny w ciągu dnia. Początkowo myślałam, że w ogóle jest bezzapachowa. Okazało się jednak, że zapach pojawił się 3 dobie od pełnego rozwinięcia i pojawia się tylko gdzieś koło południa między 11.30 a 12.30.
Tak jak pisałam zapach ten jest dosyć mocny i ciężki jakby pomieszanie piżma, cynamonu i czegoś jeszcze(może korzeni orientalnych?). Początkowo myślałam, że najbardziej przypomina lilie ale jest subtelniejszy z całkiem inna nutą i nie jest duszący mimo swojej intensywności.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: sobota, 20 grudnia 2008 23:45:34
Pani Aniu obie cudowne Bardzo marzy mi się Cat.Trianae i chyba na wiosnę sobie taka sprawię :-)
Co do pytania Pani Marty o zapach, to moja pachnie tak jakoś około jednej godziny w ciągu dnia. Początkowo myślałam, że w ogóle jest bezzapachowa. Okazało się jednak, że zapach pojawił się 3 dobie od pełnego rozwinięcia i pojawia się tylko gdzieś koło południa między 11.30 a 12.30.
Tak jak pisałam zapach ten jest dosyć mocny i ciężki jakby pomieszanie piżma, cynamonu i czegoś jeszcze(może korzeni orientalnych?). Początkowo myślałam, że najbardziej przypomina lilie ale jest subtelniejszy z całkiem inna nutą i nie jest duszący mimo swojej intensywności.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Gosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: sobota, 20 grudnia 2008 23:59:22
przepraszam ale niechcący zdublowałam odpowiedź

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail: aniawi@op.pl
Data: niedziela, 21 grudnia 2008 11:26:00
P. Małgosiu, podziwiam za tak wnikliwe obserwacje. Ja "poluję na zapachy" tylko w wolne dni. Faktycznie zauważyłam, że ctl. pachną w dzień, ale co do godzin to bywa różnie, bo jak mi się wydaje, to najintensywniejszy zapach jest w słoneczne dni. Natomiast kwiat wydziela delikatny zapach przez cały dzień. A blc. pachnie jakby intensywniej późnym wieczorem.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mariola
E-mail:  
Data: niedziela, 21 grudnia 2008 13:51:05
Sliczne kwiatnienia. Moja cattleya to hybryda, ale bardzo urocza. Moja najintesywniej pachnie po 14.00 do 19.00

Pozdrawiam

Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl