Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
środa, 11 stycznia 2012 00:45:22 |
Angraecum huntleyoides Schltr., Bot. Jahrb. Syst. 38: 160 (1906)
Syn. Angraecum chloranthum Schltr., Ann. Inst. Bot.-Géol. Colon. Marseille, III, 1: 189 (1913)
Tym razem i ja się pokuszę o prezentację. Choć moje rośliny ostatnio mocno zaniedbane i robią często za ‘kompost’ to jeszcze trochę z nich walczy i próbuje udowodnić, że trzeba się nimi zajmować. Ten okaz mam już dłuższy czas, rosła świetnie ale nie kwitła. Obecnie po wszelkich wirusach, grzybach panoszących się mączniakach i tarcznikach… z połową liści i pierwszych opryskach postanowiła w końcu zakwitnąć…
Jest raczej rzadkością w kolekcjach, nie przypomina zbytnio Angraecum, a wachlarzowaty pokrój z szerokimi dosyć cienkimi liśćmi daje iluzję bycia Huntleyą, stąd i zawdzięcza swoją nazwę.
W naturalnym środowisku występuje w centralnej i wschodniej części Madagaskaru na wysokościach około 1000m n.p.m. Często w koronach roślin z rodzaju Dracena czy Pandan, który pokrojem bardzo przypomina ananas. Zakwita w lutym to troszkę przyspieszyło u mnie ;-)
Kwiaty pojawiają się w dolnej części rośliny po kilka, na pędach 1-3 kwiatowych, u mnie szykuje się z 4 czy 5, ale chyba raczej pojedyncze, czas jeszcze pokaże. Kwiaty z zielonkawych z czasem zmieniają kolor, podobno aż do jasno brzoskwiniowego. A wygląda to tak:





Pozdrawiam
Piotr Markiewicz |
|
|