Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Chysis laevis
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Emilia Zygan
E-mail:  
Data: poniedziałek, 18 maja 2009 14:43:19
Witam,
niektórzy uważają,że Chisis laevis i aurea to synonimy, inni są zdania, iż Chysis aurea pochodzi z Ameryki Południowej, natomiast laevis z Ameryki Środkowej i Meksyku. Różnice w budowie kwiatów obu gatunków są jednak dosyć dostrzegalne. Jest to epifit ciepłolubny, lubiący światło rozproszone, rośnie na wysokościach 700-1700m n.p.m. Kwiatostan osiąga ok.30 cm, może liczyć do 12 woskowych, ponoć pachnących (mój nie pachnie) i rozłożonych w większych odstępach kwiatów. Pęd kwiatowy wyrasta z bardzo młodego przyrostu, kwiaty utrzymują się ok.3 tygodni. Pseudobulwa typu ogórkowego w okresie spoczynku gubi liście i w okolicach marca wydaje na świat nowy przyrost. Roślina wymaga dobrego przeschnięcia pomiędzy podlewaniami. Zachwyciłam się nią na zeszłorocznej szczecińskiej wystawie i tak trafiła do mego przybytku .

wyłaniający się pąk















Na tym zdjęciu widać, że pąki, które otworzyły się pierwsze, w momencie otwarcia ostatnich przekwitają. Rozbieżność -ok.2 tygodnie.




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata Rapacz
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: poniedziałek, 4 czerwca 2012 20:26:01
Chysis laevis "przywedrowal" do mnie w lutym, po wystawie wiedenskiej. Wkrotce wyrosl nowy przyrost i w ekspresowym tempie wylonily sie dwa pedy kwiatowe.
Zapowiadalo sie piekne kwitnienie-na 2 pedach w sumie 14 kwiatow.
Z tym ze, chyba trafil mi sie jakis "cudak". Na pierwszym pedzie zaden z kwiatow nie rozwinal sie do konca i wygladaly tak:


Na drugim pedzie wszystkie kwiaty rozwinely sie do konca:



i na pedzie, na ktorym kwiatysie nie rozwinely zawiazalo sie 6 slicznych, nikomu niepotrzebnych torebek nasiennych:



Pozdrawiam Agata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: poniedziałek, 4 czerwca 2012 20:40:44

Agata, może wilgotność była za niska, a w rezultacie się "samozapyliły"...

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata Rapacz
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: poniedziałek, 4 czerwca 2012 20:46:14
Grazynko mozliwe, ale dziwne jest to, ze na drugim pedzie, ktory kwitl w tym samym czasie wszystkie kwiaty rozwinely sie prawidlowo i nie zapylil sie zaden.
Po raz pierwszy spotkalam sie z czyms takim.Pozdrawiam Agata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: poniedziałek, 4 czerwca 2012 20:52:31

A jak duża jest cała roślina? Może miała za mało siły na rozwinięciu kwiatów na 2 pedach?

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata Rapacz
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: poniedziałek, 4 czerwca 2012 22:05:08
Mysle, ze w tej chwili okolo 20 cm.Miejmy nadzieje, ze nastepne kwitnienie bedzie "normalne".Pozdrawiam Agata.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata Rapacz
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: wtorek, 5 czerwca 2012 07:14:38
Tzn. precyzyjniej cala roslina sklada sie z 4 starych pseudobulw i mlodego 20 cm.przyrostu, ktory ma ok. 20-25 cm.Czyli wydaje mi sie-"standart".Pozdrawiam Agata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Przemek Bożek
E-mail: bigbozoster@gmail.com
Data: poniedziałek, 11 czerwca 2012 20:41:44
Moje drogie, doszło tutaj najprawdopodobniej do mutacji w merystemie rzeczonego pędu co wywołało zjawisko klejstogamii - samozapylenie się każdego kwiatu na pędzie przed jego otwarciem (w fazie młodego pączka). Kolejne pędy powinny wzrastać już normalnie. Jeśli natomiast kolejne kwitnienia będą również "torebkowe" zamiast kwiatowe to niestety będzie to znak, że do mutacji doszło gdzieś na drodze tworzenia nowego przyrostu i wtedy już nigdy roślina nie otworzy kwiatów.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata Rapacz
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 13 czerwca 2012 16:18:25
Ciekawa hipoteza.Dziekuje za wyjasnienia.Wiec, Przemku, pozostaje tylko czekac jak sie zachowa roslina przy kolejnym kwitnieniu.Pozdrawiam Agata

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl