Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
czwartek, 31 stycznia 2013 00:42:21 |
Ponieważ czytałem, że tak wszystkim zdycha to, więc zaraz po ostatnim poście? zakupiłem kolejną roślinę od tego samego sprzedawcy, na starszej roślinie wyciąłem wszystko zostawiając tylko ten jeden szykujący się nowy liść. A ponieważ miejsca u mnie nie ma, zrobiłem coś anty podręcznikowego i bez ściągania starej rośliny dodałem nową na tą samą podkładkę. Na szczęście nie zaszkodziło to ani jednej, ani drugiej; pierwsza roślina ma już z 6 liści, ale nie zakwitła tej zimy, druga za to zakwitła bardzo ładnie. Właśnie już kończy kwitnienie, trwające odrobinę ponad miesiąc.
Pani Iwono, sam nie wiem, ja nie miałem problemu z kwitnieniem, może za mało światła w lato? albo wilgotność zbyt niska? Ciężko mi się wypowiadać czemu nie kwitnie.Jedyne zalecenia jakie znam to hodować podobnie jak Vandy, ciepło wilgotno, ale nigdy nie obcinać korzeni - bo wtedy przestają kwitnąc nawet przez dwa lata lub dłużej.



Pozdrawiam
Piotr
|
|
|