Dziękuję Pani Mario za słowa wsparcia .
Tłumaczę sobie, że to tylko kwitnienie, że ważniejsze jest aby storczykowi nic się nie stało, ale i tak płakać mi się chce. Wiem, że storczyki reagują na takie nieszczęścia z opóźnieniem i aż się boję co może jeszcze wyjść !
Zrobiłam przegląd roślin i zaniepokoiłam się tylko wyrażną oznaką przekwitania na pierwszym kwiecie askocendy. No cóż pocieszam się, że może to ze starości...
Łukaszu ja też bym takie (kwitnące!!!)chciała, ale zrobiłam głupi błąd i takie skutki.
Pozdrawiam, Anna
Anno!
Nie martw się na zapas. Na pewno nic Twojemu storczykowi nie będzie
A drzemiąca w nim siła życia niewątpliwie doprowadzi Cię jeszcze nie raz i nie dwa ani nie trzy razy do radości, czego Ci życzę
Pozdrawiam
Witam,
wznawiam wątek bo właśnie kwitnie !
Przewianie zimnym powietrzem spowodowało utratę nie tylko kwiatów tytułowego dendrobium, ale i sporej ilości młodych przyrostów u innych storczyków . No cóż tak bywa...
Jednak spełniło się życzenie Łukasza, bo dendrobium niespodziewanie wypuściło dwa następne kwiatostany na najmłodszym, zeszłorocznym przyroście i znów cieszy oczy kwiatami
Bardzo się z tego kwitnienia cieszę i jestem dumna z mojego dendrobium, bo po takim nieszczęściu nie dość, że kwitnie to jeszcze kwiatostany są dłuższe niż poprzednio.
Wniosek - nie załamywać się, storczyki to odporne rośliny !
Ciepło pozdrawiam, Anna
Chylę czoła przed wszystkimi posiadaczami owych egzemplarzy. Jak wy kobiety to robicie? Roślinka dosłownie cudeńko, klejnocik, cacuszko, jednym słowem miodzio. Kolejne chciejstwo na mojej liście. Gratuluję raz jeszcze takich egzemplarzy. Basia