Autor: |
Tamara Florczak |
E-mail: |
|
Data: |
wtorek, 20 grudnia 2016 23:15:20 |
Wznawiam ten stareńki temat z nadzieją na pomoc specjalistów w rozwianiu wątpliwości odnoście równoważności Coelogyne ochracea i nitida...
Od kilku lat mam w kolekcji Coel ochracea.
Raz lepiej, raz gorzej, ale jakoś się dogadujemy. Poniżej tegoroczne, majowe kwitnienie:

I wszystko byłoby dobrze, gdybym posłuchała rad Autora tego tematu
Babska ciekawość była jednak silniejsza i ostatnio kupiłam Coelogyne oznaczoną jako 'nitida'.
Storczyk przyszedł z dwoma pędami kwiatowymi i aktualnie kwitnie. Termin kwitnienia trochę dziwny, ale nie takie cuda hodowcy wyczyniają. 
Sprawa dotyczy wyglądu rośliny - niby taka sama, a jednak inna

Jak widać, pędy kwiatowe cieniutkie, łukowato wygięte pod ciężarem kwiatów zebranych na szczycie.
Ochracea ma pęd wyprostowany, solidny, a kwiaty rozmieszczone są na nim równomiernie:

Na pierwszy rzut oka kwiaty są prawie takie same:
- Coel ochracea


- Coel nitida

Ale przyglądając się z bliska warżkom obydwu Coelogyne różnice widać już wyraźnie:


Zdecydowanie też różni się zapach tych dwóch kwiatów ; ochracea wydziela woń akacjową, a nitida - miodowo-piżmową. Różnica dotyczy też intensywności wydzielanej woni, na korzyść ochracea
Uwzględniając powyższe nasuwa się pytanie, czy wymienione różnice są dopuszczalne w ramach tego samego gatunku (dla mnie mało prawdopodobne), czy raczej trafiła się mi zupełnie inna Coelogyne? Jeżeli to ostatnie, to co tym razem upolowałam?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki
Pozdrawiam,
TF
|
|
|