to są przepiękne kwiaty , ale takie kwitnienia możliwe jest chyba tylko w szklarni. U mojej Euchile citrina ślimak przegryzł w nocy prawie pękający już pąk . Zakończyło się to dla niego tragicznie, ale po okresie aklimatyzacji roślina teraz już dobrze przyrasta i mam nadzieję...
Natomiast muszę się pochwalić kwiatami Euchile mariae, która i u mnie kiedyś zakwitła