Temat: |
Re: Coelogyne flaccida - nie moja zasługa :-( |
Autor: |
piotr.piesik |
E-mail: |
piotr.piesik@storczyki.org.pl |
Data: |
sobota, 18 marca 2006 20:13:46 |
Witam.
Ta prezentowana coelogyne cristata to właśnie ta ,ale nie nazwałbym jej 15 letnią.Pierwsze 2-3 lata uczyłem się co robić, żeby chciała rosnąć. Następne ze 3lata, to był okres kiedy roślina dobrze ruszyła. Kiedy podrosła została podzielona może ze 2 razy. Część rośliny zostawiałem, fragmentami podzieliłem się ze znajomymi. To co teraz posiadam, to 3 albo 4 spore doniczki zawierające każda po 30-40 pseudobulw/może więcej?/z kilkoma przewodnikami na roślinę.
Rośliny można by więc nazwać....bardziej......kilkuletnimi.
Coelogyne flaccida też jest w mojej kolekcji dość długo....może 10 lat-import z Brazylii.Miała podobne dzieje-była w międzyczasie dzielona.Powiem więc inaczej-roślinę o wielkości jak ta na zdjęciu można uzyskać z sadzonki składającej się z 3-ch pseudobulw po ok.4-5 latach.
PP
|
|
|
|