Na jesieni zeszłego roku, zmarzły mi dendrobia. Rosły sobie powieszone na siatce w ogrodzie. Zapomniałam o nich. Skutek tego wietrzenia i świeżego powietrza był opłakany. Wszystkie cztery rośliny poszły na kompost.
Tylko przy jednej roślinie, jedna pseudobulwa wyglądała nieźle.
Ponieważ mam sporo koszy po roślinach, postanowiłam zobaczyć co będzie. Było miejsce.
Przymocowałam to "coś" kawałkiem sznurka nad keramzytem z mała domieszką mchu.
Nawet tego nie moczyłam, czasami tylko opryskiwałam.
Miotełka z korzeni wygląda podobnie jak u Ciebie.
Polubiło chyba tę formę uprawy.
Wypuściło od jesieni dwie psudobulwy i ukorzeniło się dobrze.
Może zakwitnie?