Temat: |
Re: Coelogyne cristata |
Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
środa, 23 stycznia 2013 02:10:24 |
Kiedyś się sporo tu wypisałem, wiec coś w końcu i pokaże. Jedna z moich 2 roślin Coelogyne lactea okazała się właśnie krzyżówką 'cytrynową' Coelogyne Unchained Melody - cristata x flaccida. Na szczęście druga moja roślina, kwitła w minionym roku i była to lactea, więc w sumie tym razem to nawet pozytywna niespodzianka, choć przyznam 'latałem' przez dobre 10 min po półkach, szukając czy mam tą drugą, właściwą lactea, bo kiedyś się pozbywałem paru nadwyżek. Kwiaty te pachną choć nie wiem do końca jak, na pewno nie cytrynowo, raczej dziwnie, ani jakoś przyjemnie, ani też nie... Są mniejsze i mniej powywijane niż u cristata. Bulwy oczywiście bardziej podłużne.



Pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|