Temat: |
Re: Renanthera philippinensis x Manila |
Autor: |
Piotr Bałdyga |
E-mail: |
baltyk@stiasny.com.pl |
Data: |
poniedziałek, 7 grudnia 2009 13:35:53 |
Odgrzebałem wątek, bo ponownie zakwitła u mnie ta Renanthera. To chyba największa niespodzianka jak dotąd. Szczerze mówiąc nie miałem nadziei na powtórne kwitnienie tej rośliny w moich warunkach świetlnych, a już na pewno nie w tym roku... A tu proszę, we wrześniu pojawił się czubek pędu kwiatowego:

Roślina w ciągu roku wytworzyła siedem liści i pęd jest właśnie w tej nowej, tegorocznej części. A więc mogę powiedzieć, że doprowadzenie do ponownego kwitnienia to całkowicie moja zasługa. W tym roku jest 38 kwiatów, trochę mniej niż miało być poprzednio, ale za to wszystkie pąki się otworzyły.


Przez cały rok rosły też nowe korzenie. Mają ponad 40 cm długości.

Cała roślina zajmuje już "trochę" miejsca na parapecie. Jak tak dalej pójdzie to będę musiał przywiązać ja do jakiejś podpory, może zastosuję owinięty włóknem kokosowym bambus.
Tu jeszcze fotki kwiatów w świetle dziennym. Bardziej oddają naturalny kolor.


A u moich pozostałych, botanicznych Renanthera cisza, tylko liście i korzenie...
Pozdrawiam,
Piotr |
|
|
|