Temat: |
Re: Catasetum tenebrosum i macrocarpum |
Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
czwartek, 27 listopada 2008 14:37:38 |
Ja nie mam zbyt duzego doswiadczenia, ale u mnie zimuja na dosyc slonecznym chlodnym miejscu, albo wcale nie zimuja tzn ogramniczam podlewanie ale nie ucinam lisci ani ich do niczego nie zmuszam, jedno zmoich catasetum wlasnie ma szczyt swojej wegetacji, pileatum na kazdej z dwoch bulw wypuszcza juz dluugo w slamazarnym tempie rosnace przyrosty.
Pamietam mojego pierwszego Cycnochesa ktorego mialem i tez zasuszylem, ale to chyba wcale nie jest zasuszenie, tylko ifekcja która dostala sie razem z gnijacymi liscmi, lub przez korzenie; bulwa wyglada wtedy ze wysycha, ale na brazowo!, zdrowe bulwy nawet suche jak kamien, nawet najstarsze 'matki' o szarawym kolorze kielkuja w pzryrosty po oddzieleniu ich od reszty.
Pozdrawiam |
|
|
|