Temat: |
Re: Cattleya warscewiczii var. sanderiana |
Autor: |
Elżbieta Ziąbkowska |
E-mail: |
JAeuterpe@interia.eu |
Data: |
niedziela, 2 listopada 2008 19:16:26 |
Panie Tomku-
bardzo dziękuję za te wskazówki,porady.Mieszkam na Roztoczu,gdzie dnie są upalne,a noce chłodne i ona stoi na dworze wraz ze wszystkimi storczykami pod daszkiem z okien,w zimie w ganku.Tam temp.spada w nocy zwykle do 13st.,a w dzień pozwalam na ogrzewanie do 18.Stoi od strony pd.-wsch.I tak według zaleceń doświetlam w sumie wszystkie storczyki 2 h.W zimie dłużej.Jedni mówią doświetlać,inni nie.Z tymi Cattleyami różnie bywa.Jedne źródła podają,że te bez doświetlania nie zakwitną,inne,że nie trzeba doświetlać.
Czytałam też,że Cattleyę warscewiczii powinno się lekko zraszać w słoneczne dni już od stycznia.Tak robiłam.Że lubi duuużo świeżego powietrza i słońca.
Jeszcze jedno.Też z internetu.Ta Cattleya traci dużo energii na kwitnienie,więc wymaga długiego okresy spoczynku.
To tyle.
Gratuluję kwitnienia Cattleyi luddemaniana.
Pozdrawiam.
Elżbieta |
|
|
|