Pani Barbaro z tym tropikalnym oknem to był raczej żart, choć trochę tych roślin juz tu upchałem Jak pisałem występuje na przeróżnych wysokościach więc powinna być tolerancyjna w uprawie na różne warunki.
Moja roślina pochodzi z podziału większej rośliny - kupiłem z trzema pąkami na początku czerwca niestety żaden nie przetrwał 3-dniowej podróży - wszystkie zagniły. Teraz zakwitła na kolejnej ale nie najmłodszej bulwie i chyba szykuje już kolejny pączek o ile to nie przyrost...
A teraz matematyka. Kwiat można by wpisać w koło o promieniu 4 cm, na pędzie 6 cm, pseudobulwy 5-7 cm, najdłuższy cały liść ma około 24 cm. Kwiat nie jest jakiś ogromny ale go widać Początkowo bardziej owalne płatki w tej chwili się wydłużyły i lekko wywinęły do dołu, kolor zółtobrzoskwiniowy trochę jak malowany. A w całości wygląda to tak: