Witam!
Jak szaleć, to szaleć . Mam nadzieję, że ta roślinka nie będzie budzić już żadnych wątpliwości pod względem 'czystości' gatunku.
W lutym ub. roku zakwitła 'aż' jednym kwiatkiem, który szybko opadł, a pęd usechł. No cóż, doświadczenia kosztują, a to było tylko otwarcie na momencik lekko okna i zawołania na zewnątrz.
Teraz ma 4 kwiatki i idzie drugi pęd. Mam nadzieję, że dłużej będę się nią cieszyć .
Pozdrawiam
Ania
To jest 'prawie' taki kolor; w rzeczywistości jeszcze ciemniejszy
Zdjęcie z lampą, bo inaczej nic nie widać,a kwiatki i tak za nic nie chciały się 'ustawić' do fotografii