Temat: |
Re: Pleurothaliis piratiningana |
Autor: |
Wanda |
E-mail: |
wabert@tin.it |
Data: |
czwartek, 26 października 2006 14:14:00 |
Krystianie, przyznajè Panu racjè, zamilowania p. Grazyny do malentasòw to wyzsza szkola jazdy. Dlugo tego nie moglam zrozumiec, a i dzisiaj zaledwie to wyczuwam. Na wyobrazniè podzialal mi màz cukiernik poròwnujàc malenstwa p. Grazyny do mignons, te wièksze rosliny do normalnych ciastek, a te najwièksze do tortòw. Wyglodnialy, albo obzarciuch chwyta za cos wiekszego i palaszuje,ze az trzèsà mu siè uszy. Wyrafinowany degustator smakuje w malych ilosciach, nie mysli o napelnieniu brzucha lecz o uczcie dla podniebienia, stara siè pobròbowac wszystkiego i po troszku. I chyba w tym poròwnaniu jest cos trafnego.
W uprawie storczykòw jestem jeszcze na poziomie obzarciucha i nie wiem, czy dotrè kiedykolwiek do poziomu degustatora
Pozdrowienia
Wanda |
|
|
|