Autor: |
Dana |
E-mail: |
|
Data: |
wtorek, 16 września 2008 21:44:50 |
Dzięki Kubusiu! Tak zrobię, ale wydaje mi się, że azotu mają że hej. Przecież oprócz tej cudotwórczej deszczówki podlewałam je sztucznymi gó..enkami tzn. pokrzywa, skrzyp i mlecz według receptury Chmielewskiej. Widocznie lepiej czytać jej kryminały a wynalazki zostawić w spokoju! Jakoś przeżyje ale skręca mnie gdy patrzę na Wasze cudowne falki. Cattlejki zakwitną ale jeszcze to potrwa. Za to mam frajdę, codziennie sprawdzam pąk. Dziś latałam z lupą po cymbidiach, bo widziałam cudniste w kwiaciarni, niestety było już sprzedane, u moich niestety jeszcze nic się nie szykuje. Zostawiłam więc na tarasie, niech im tyłki marzną, szybciej się zdecydują! A nawiasem mówiąć urlop był rewelacyjny, wybieram się jeszcze w zimie. Dzięki wszystkim za ciepłe powitanie. |
|
|