Autor: |
Ika |
E-mail: |
onnanoko@gazeta.pl |
Data: |
środa, 29 marca 2006 10:01:09 |
Witam serdecznie!
Okoliczności w postaci storczykowo-tillandsjowego prezentu zmusiły mnie do zorganizowania naprędce czegoś na kształt orchidarium. Urządziłam je w moim ulubionym wazonie i efekt, póki co, wydaje mi się satysfakcjonujący, mam jednak pewną wątpliwość. Otóż na dnie umieściłam solidnie namoczone gąbki florystyczne typu oasis, ale że wykorzystałam te zwykłe, zielonobure, postanowiłam je ze względów estetycznych przykryć tzw. mchem florystycznym, który nb. też doskonale utrzymuje wilgoć. Ów "mech" to jednak tak naprawdę specjalnie preparowane i farbowane porosty, i tu dochodzimy do sedna sprawy - czy ta cała chemia nie okaże się szkodliwa dla roślin? Oczywiście dopilnowałam, by korzonki nie dotykały podłoża, ale... Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie! |
|
|