Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Kultury wodne i phalaenopsis
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krzysztof Chojnacki
E-mail:  
Data: poniedziałek, 27 lutego 2006 11:46:18
Witam!
Proszę wszystkich Państwa o podzielenie się doświadczeniami w hodowli roślin metodą hydroponiki. Ja ze swojej strony posłużę się następującym cytatem: "Panowie Knop i Sachs hodowali rośliny począwszy od wykiełkowania aż do kwitnienia zasilając je wodnym roztworem soli mineralnych. Tym samym wyeliminowali wszystkie niesrzyjające czynniki glebowe. Niektórzy twierdzą, że uprawa hydroponiczna ogranicza się jedynie do uzupełniania poziomu roztworu w kulturze. Nic bardziej mylnego. Roślina jako żywy organizm wymaga starannej opieki. Dobór stanowiska najbardziej optymalnego dla danego gatunku często stanowi o sukcesie lub porażce w hodowli. Minęło już przezszło sto lat od eksperymentu Knoppa i jak wiadomo ludzkość nie stoi w miejscu. Zwolennicy hodowli mają dziś do dyspozyjci całe zestawy, podłoże, wskaźniki, nawozy, przygotowane z myślą o nich".
Wszystkim, którym znudziły się "ćmówki" przesyłam zdjęcia Colmanara i Laeliocattleya, uprawianych w podłożach tradycyjnych.
Pozdrowienia Krzysztof!






























































Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kamila
E-mail:  
Data: poniedziałek, 27 lutego 2006 18:51:39
hmmmmmmmm ladne te kwiatki........ nawet sliczne. Ciekawa wersja tego zoltego z kropkami.

Pozdrawiam

Kamila Irie

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: K.Ch.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 27 lutego 2006 19:32:17
Witam. Pani Kamilo, ten żółty z kropkami to prawdopodobnie wynik błędu genetycznego. Każdy z widocznych kwiatów ma inny pokrój. Bywały kwitnienia, że ten dziwoląg miał kwiaty dwu, trzy, cztero, pięcio płatkowe, bez wykształconej warżki. Pozdrowienia Krzysztof.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia
E-mail: duszka16@op.pl
Data: poniedziałek, 27 lutego 2006 20:02:05
Witam, z tego co widać na zdjęciach, roślinki nie stoją na parapecie. Falki Ok, ale czy tę Lealiocatleję doświetla Pan w jakiś sposób? Chcę też zapytać od jak dawna taką uprawe falków Pan stosuje, bo roślinki widać wyjątkowo dobrze się mają. Basia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krzysztof
E-mail:  
Data: wtorek, 28 lutego 2006 09:53:19
Witam. Pani Basiu, wszystkie rośliny oprócz różowego i białego phalaenopsis, colmanara i laeliocattleya stoją na parapecie. Wystawa południowa (również kwietnik). Roślin nie doświetlam nawet tych, które mają wystawę północną. Ponadto nie używam nawilżaczy oraz nie spryskuję roślin. Przedstawione Phalaenopsis to rośliny kilku i kilkunastoletnie (biały i różowy - zdjęcie przed colmanara to piętnastolatki). W karamzyt zostały przesadzone dwa lata temu.
Pozdrowienia Krzysztof.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jolanta M.
E-mail: jolwima@02.pl
Data: wtorek, 28 lutego 2006 13:40:40
Witam! Chciałabym wiedzieć czy po przesadzeniu do keramzytu Pana rośliny zachowały dotychczasowe korzenie czy też musiały je odbudowywać? i czy przeprowadzka nie "odbiła się" w jakiś niekorzystny sposób na ich kondycji?
Pozdrawiam - Jolanta .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krzysztof
E-mail:  
Data: środa, 1 marca 2006 10:22:54
Witam. Pani Jolu, stare storczyki zostały odcięte z "pnia", który wytworzyły po kilkunastu latach (cięcie pod pierwszym zdrowym korzeniem). Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że phalaenopsis z czasem, tak jak dolne liście, gubi równieżkorzenie (usychanie, zgnilizna, rozkłąd itp. - uroki sadzenia epifitów do doniczek). Co dzieje się z korzeniami znajdującymi się w keramzycie nie wiem bo ich po prostu nie widzę (w niektórych wkładach korzenie przedostają się przez dolne otwory). A kondycja: kwitną, wypuszczają nowe liście i korzenie.
Pozdrowienia Krzysztof.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jolanta M.
E-mail: jolwima@02.pl
Data: środa, 1 marca 2006 21:26:03
Witam! Bardzo dziękuję za odpowiedż. Moje zainteresowanie tematem wynika z przeświadczenia, że w takiej uprawie może nie trzeba aż tak skrupulatnie pilnować momentu kolejnego podlewania. Ponieważ zdarzało się, że po kilkudniowej nieobecności moje Phalenopsisy traciły przedwcześnie kwiaty, może hydroponika byłaby dobrym rozwiązaniem? Wnioskuję również, że Pana metoda to niejako równoczesne ich odmładzanie. Chyba spróbuję ...
Pozdrawiam - Jolanta.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: sobota, 11 marca 2006 11:10:55
Witam
Panie Krzysztofie to są moje dwa phalaenopsisy uprawiane w hydroponice, w tym momęcie są po kwitnieniu, już dwa razy kwitły będąc uprawiane w tej metodzie.
Jak narazie jestem zadowolona z takiej uprawy, nic więcej nie mogę powiedzieć gdyż tą metodę przy storczykach stosuję od niedawna, przeniosłam do niej także miltonię i zygopetalum (niedawno) więc dopiero za jakiś czas odnajdę ten temat i napiszę więcej.
Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: sobota, 11 marca 2006 11:12:25







Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl