Autor: |
maria |
E-mail: |
maria@wrzesien.com.pl |
Data: |
niedziela, 31 lipca 2005 11:02:32 |
oj i stało się pierwszy raz
wczoraj podczas nawadniania phalenopsisów ale też i cymbidium( choć tu nie jestem pewna) że wokół rośliny pełno jest maleńkich szkodników, szarych, obłych z dwoma "wąsami", które szybko się poruszają, skaczą po powierzchni wody w kuwecie, w której(nie bezpośrednio) stoją kwiaty.chyba są to Wciornastki (Thripidae) ale tu te nie jestem pewna. Co to może być?
CO Z TYM ROBIĆ? BAAARDZO proszę o pomoc, jeśli są jakieś szybkie sposoby, lub proszę o informację, gdzie w Krakowie kupić lekarstwo???
A drugi problem, to moja nowa Cattleya, dostałam zaledwie tydzień temu, kupiona w Obi. Na kwiatach poruszają się małe, podłużne,żółto-pomarańczowe robaczki i kwiat(w sensie kwiat,nie roślina) wyraźnie się niszczy, (choć tu nie jestem pewna, czy to nie efekt wysokich temperatur, bo przez kilka godzin roślina stała na wschodnim oknie i mogło być za ciepło) tak czy inaczej robactwo jest Czy to może być Parallelodiplosis cattleya? mogę dołączyć jakieś zdjątka, jeśli to pomoże.
Jakaś plaga na mnie spadła chyba.... ((
Proszę o pomoc, cenna każda wskazówka i rada, będę ogromnie wdzięczna, bo to 5 kwiatów zaatakowało
--------------------------------------------------------------------------------
|
|
|