Wiadomość

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

sobota, 27 października 2012 23:02:32

Witam,

Od jakiegoś czasu mam storczyka, któremu nie mogę przypisać nawet rodzaju

. Roślina jest niewielka, długość psb z listkiem nie ptrzekracza 10 cm. Uprawiam "na czuja" w temperaturach umiarkowanych. No i zakwitło

. Na zdjęciu całej rośliny widać też zasuszone torebki nasienne z poprzedniego kwitnienia (taka do mnie dotarła). Kwiat ma pewnie 1-2 mm. Podejrzewam jakieś Platystele

, ale może ktoś z Was spotkał się już z tym storczykiem i pomoże w identyfikacji?

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Ewa Jóżwiak

E-mail:

Data:

niedziela, 28 października 2012 15:10:57

Witaj Grażyno

mam coś podobnego z wyglądu, posadzone na korze, nawet drucik zielony taki sam.
Opisałam na fiszce XI.2010 Łódź, czyli kupione na wystawie, a dalej na fiszce Liparis resupinata.?
Kwitł w tym roku (20120718), oto jedyna fotka.

Pozdrawiam
ewka

Autor:

John

E-mail:

jj.esseling@gmail.com

Data:

niedziela, 28 października 2012 16:07:34

Witaj Grazyno,

Pewnie tak Liparis, ale nie wiem cy jest resupinata (kwiaty okolo 2 cm).

Pozdrawiam
John

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

niedziela, 28 października 2012 17:18:04

Witam,

Dziękuję za pomoc

.

To chyba rzeczywiście Liparis, ale na pewno nie resupinata, bo i kwiatostan krótszy i mój kwiat jest jasnozielony, bez koloru.

Po przejrzeniu tego co jest w sieci, skłaniam się do Liparis loeselii (Linne) L.C.M. Richard 1817. Jak rozwiną się kolejne kwiaty, może uda mi się zrobić lepsze zdjęcie.

Znalazłam też ciekawostkę: ten gruntowy Liparis występuje podobno i w Polsce. Prawda to?

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,

Grażyna

Autor:

Beata U

E-mail:

Data:

niedziela, 28 października 2012 21:07:27

Liparis loeselii rzeczywiście występuje w warunkach naturalnych w Polsce np. w dolinie Rodpudy. Ale ten raczej nim nie jest

choć to jakiś Liparis jest

Autor:

Dorota Fijałkowska

E-mail:

Data:

niedziela, 28 października 2012 21:07:47

Według książki profesora Szlachetki taki lipiennik rośnie w pólnocnej części Polski, na zdjęciach wygląda podobnie ale w naturze nie widziałam. Pozdrawiam, Dorota

Autor:

Beata U

E-mail:

Data:

niedziela, 28 października 2012 21:18:41

Z cech charakterystycznych Szlachetko pisze: Pęd wys. 5-20 cm, prosty, trojkanciasty, nagi, zielony do żółtego. Na tych zdjęciach łodygi dobrze nie widzę, trójkanciasta?

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

niedziela, 28 października 2012 21:30:58

No to mamy zgadywankę

. Pęd kwiatowy jest płaski, przynajmniej tak wyczuwam. Kwiaty na razie chyba mniejsze niż u rzeczonego loeselii. Ale teraz wiem przynajmniej wśród czego szukać

.

Dziękuję Wszystkim i czekam na dalsze sugestie co do gatunku

.

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Ewa Jóżwiak

E-mail:

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 09:56:00

Witam

,
ale się porobiło, Zacznę też poszukiwania...
U Janka na stronie pewnie już wszyscy byli, ale tak na wszelki...

http://www.polskie.storczyki.org.pl/gat_wyb.php?gid=30&lng=lat

Pozdrawiam
ewka

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 10:29:32

Przeglądnęłam wczoraj wiele stron z informacjami i zdjęciami o Liparis, ze szczególnym uwzględnieniem Liparis loeselii. I wg mnie właściwie wszystko się zgadza, i wielkość rośliny, i pokrój, i rozstrzelenie kwiatów na pędzie kwiatowym, i kolory, i budowa kwiatu na tyle, na ile mogę to "odcyfrować" ze zdjęcia"

. Jedynym "zgrzytem" jest to, że pęd kwiatowy jest płaski, a nie trójkanciasty. Ale może to osobnicza właściwość?

Na mój użytek opiszę tę roślinę Liparis aff. loeselii.

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Piotr Markiewicz

E-mail:

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 14:41:55

szybko zajrzałem, ale jestem bez moich baz danych, w Polsce, i wg mnie to napewno jest inny gatunek. Po pierwsze bulwy sa epifityczne, a ziemniaki mają inne chyba? No i te kwiaty są mniejsze a że podobne i zielone... to chyba w tym rodzaju jest mnóstwo podobnych do siebie. no ale moge sie mylic.

PS. Przepraszam jesli ktos z panstwa dostal kilka dni temu dziwny mail niby ode mnie na skrzynke pocztowa, cos mi sie wladowalo do mojego konta i wyslalo setki maili bez mojej wiedzy czy kontroli. Mam nadzieje ze juz wiecej to sie nie powtorzy.

pozdrawiam

Piotr Markiewicz

Autor:

Kazimierz Oboza

E-mail:

kazimierz.oboza@op.pl

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 15:35:52

Grażynko to raczej nie jest L. loeselii. L. Loeselii nie tworzy raczej pseudobulw i jest bardzo odporny na niskie temperatury. Występuje głównie wśród mchów torfowców na stanowiskach silnie oligotroficznych, w rozproszeniu również w Polsce, głównie północno-wschodniej. Moim zdaniem to jest raczej gat. tropikalny np. L. reflexa z Mauritiusu, wcześniej znany jako L. foliosa. Dziś na polu jest zimno możesz poeksperymentować. Tylko później po kilku zimnych nocach mnie nie zabij.

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 20:51:29

Kaziu, nie zabiję Cię

, ale trudno mi się z Tobą zgodzić. Liparis reflexa jest znacznie większy i ma kwiaty częściowo pomarańczowe.

Piotr, na dowód że Liparis loeselii tworzy psb załączam link do zdjęcia: https://images.kb.dk/floradanica/hefte15/www/877.jpg , a tak właśnie dokładnie wygląda moja roślinka.

Dzięki za już, zobaczymy co się z tego wykluje

.

Pozdrawiam,
Grażyna

Autor:

Jurek Błaszczyk

E-mail:

jurekbe@poczta.fm

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 21:31:40

Witam uprzejmie,
się wtrącę, bo mam jakieś-tam doświadczenie praktyczne z rodzimymi gruntowymi.
Grażyna, ta "Twoja" psb, częściowo widoczna na fotce 2, to z pewnością wskazuje na epifytyczne życie storczyka. Europejskie gruntowe mają inne, miękkie a ta wygląda na twardą skórzastą.

Poza tym, gruntowe europejskie NIGDY nie zakwitają z dwóch kolejnych ps.b. bez zrzucenia liści z poprzedniej, bo zimowanie przecież zmusza je do stracenia poprzednich liści

Także w sztucznych warunkach, zresztą niektóre zimujące epifyty też tak mają, np. Coelogyne schilleriana (co to zakwitła Piotrowi, czego mu wciąż zazdroszczę

)

Tak, że "nasz Liparis" to nie jest, ale faktycznie, affine.

Tak sobie myślę też, że gruntowy europejski bez gruntu to by nie wyrósł

Pzdr Jurek

Autor:

Grażyna Siemińska

E-mail:

Data:

poniedziałek, 29 października 2012 21:51:23

Nieźle się namieszało

.

Jurek, masz rację, ale w takim razie dalej nie wiem co mam

.

Pozdrawiam,
Grażyna