Autor: |
Tomek Szewerniak |
E-mail: |
vetom@wp.pl |
Data: |
wtorek, 13 grudnia 2011 15:00:23 |
Witam
Pokazuję tę katleję bardziej jako przestrogę niż z nadzieją na informacje , że jednak to nie wirus i coś można z tym zrobić . Kupiłem ją w 2006 roku , jest to mieszaniec Cattleya loddigesi x Cattleya Old Sierra. Roślina rośnie bezproblemowo od początku , zakwitła pierwszy raz w 2008 roku i na płatkach nie było śladu wirusa. Dopiero w następnym roku pojawiły się niewielkie odbarwienia. W kolejnych latach katleja rosła i kwitła niezawodnie, ale zmiany na płatkach były coraz bardziej rozległe. Liście i pseudobulwy nie wykazują zmian typowych dla zawirusowania. W tym roku zakwitła wyjątkowo wspaniale ( kwiaty mają średnicę ok 16 cm ) , ale rozległość odbarwień skłania mnie do ( wstrętnej ) myśli , że trzeba ją zniszczyć . Boję się , że mogłyby ulec porażeniu inne storczyki.

.JPG)
.JPG)
.JPG)
pozdrowienia - Tomek |
|
|