Autor: |
maw |
E-mail: |
woinskam@tlen.pl |
Data: |
czwartek, 29 lipca 2010 21:42:47 |
Zanęcona pieknymi kwiatami kupiłam paphinię w OG- przyszła w stanie agonalnym- stare psb zgniłe, 1 młody przyrost żółty (odpadł następnego dnia), pozostał 1 przyrost w niezłym stanie. Przesadziłam do koszyka z nowym podłożem,spryskalam ostrożnie biochikolem, co mogę zrobić jeszcze żeby roślinkę wyprowadzić? Wiem że to trudne storczyki, nie można ich zraszać za to powinny mieć dużą wilgotność wokół siebie. Na razie wisi w osłonce z mokrym keramzytem, chciałabym b. jej pomóc ale jak? Reklamowac zakupu nie będę, do tej pory nie miałam złych doświadczeń z OG, każdemu moze się zdarzyć taki bubel... Czy powinnam użyć czegoś mocniejszego niż biochikol i czego ew.? Teraz vandy- młodziutkie, słabe korzenie- zauważyłam ze b. im służy okład ze sphagnum- czy ktoś wie jak długo taki mokry kokon może pozostawać na korzeniach bez szkody dla roślinek- przecież chyba muszą też trochę przeschnąć a może takie małe vandy lubią okłady z mchu na dłużej? Jak dlugo moze zostać bez szkody? |
|
|