Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 23 stycznia 2010 15:15:45 |
Tych roślin się nie dzieli, a jeśli już to przynajmniej powinny byc trzy 'pióropusze' do oddzielenia, co jest wielka rzadkością w sprzedażny - moje rosliny nie sa większe niż trzy, niestety najczęściej kupuje sie je jako jeden pióropusz plus malutki przyrost jeśli mamy szczęście. Jeydna szansa to rośliny z importów lub nielicznych ofert zagranicznych sklepów, ale wymagają cierpliwości i dobrych warunków, jak bardzo dobry ruch powietrza, duża wilgotność i niemal cały czas wilgotne podłoże. Chyba, że uda się jakiś lepszy egzemplarz na wystawie. Może w przyszłości będzie ich więcej, bo mimo ze spore rośliny to jednak bardzo ciekawe, czasem u nas - na wystawach w Polsce - zdarzały się ładne Pescatorea/ Bollea, ale trzeba być uważnym i zaglądać na listy sprzedawców na wystawy.
Pozdrawiam
Piotr Markiewicz |
|
|